"O cholera. Załóż teraz swoje ubrania!" powiedziała. Podciągnąłem spodnie, a ona włożyła bluzkę. "Masz, weź to." podała mi swój stanik. „Zostań tutaj i stań w toalecie. Zachowaj spokój”. Zrobiłem, jak mi kazano. Opuściła stragan. Drzwi się otworzyły i podsłuchałem ich rozmowę. "Dlaczego zamknąłeś drzwi?" zapytał męski głos. „Przepraszam, to tylko mój nawyk”. Danielle odpowiedziała. "Po prostu nie rób tego ponownie w porządku." "Słusznie." Obok mnie usłyszałem otwierający się i zamykający stragan. Stałem tam na toalecie i pochyliłem się, żeby moja głowa nie była odsłonięta. Potem usłyszałem, jak dziewczyna odchodzi. Wyszedłem z toalety i otworzyłem drzwi kabiny. Wybiegłem z tej łazienki tak...
2.9K Widoki
Likes 0