Obciąganie

...

Chcę wyznać, że pisząc „Moving In” zainspirowała mnie historia Daddycums. Pożyczyłem dom, który stworzył dla Primdales, jako inspirację dla domu, z którego korzystałem. Chylę czoła przed Daddycumsem za jego wiedzę. Jest on moim zdaniem prawdopodobnie najlepszym pisarzem na tej stronie, za co przepraszam i wyrażam szacunek. Jeśli czytelnicy nie zapoznali się z jego opowiadaniami, gorąco je polecam. Są o wiele lepsze niż moje skromne wysiłki. Biorąc to pod uwagę, wszystkie pozostałe moje historie są całkowicie oryginalne i jeśli ci się podobają, sprawia mi to radość. Jeśli ci się nie podobają, to też jest w porządku. Chętnie przyjmę wszystkie uwagi i sugestie...

Stał przy wejściu do masywnego skarbca w ścianie skalnego rdzenia. W czasach przedwojennych nazywano je bezpiecznymi strefami. Ale teraz wszyscy nazywają je skarbcami. Już w czasach przedwojennych Stany Zjednoczone rozpoczęły program budowy „bezpiecznych stref”, w których najwyżsi członkowie społeczeństwa mogli schronić się przed okropnościami wojny. Teraz, 57 lat po wybuchu bomb nuklearnych i wojnie, wiedza o skarbcach jest bliska zeru. Liczba ludności spadła do ekstremalnie niskiego poziomu. Nikt tak naprawdę nie wie, co się teraz w nich kryje. Plotki głoszą, że mieszczą się w nich ogromne podziemne miasta. Zawierają stołówki, centra odzieżowe, a nawet pełnowymiarowe garaże samochodowe. Z nadmiarem części samochodowych...

To jest część 2 dnia, w którym Shante poznała „Billy’ego dzieciaka” Rozdział 2: Billy idzie po uszy „O mój cholerny Boże. Nie mogę uwierzyć, że to robię” – mówi do siebie Shante. Tymczasem Billy zapalił papierosa. Idę więc do kuchni po popielniczkę. Mówię Billy’emu: „Idę na górę wziąć gorący prysznic. Billy odpowiada: „Świetnie, i tak muszę zadzwonić do kumpli. Nie zwlekaj zbyt długo! Rozbieram się i włączam prysznic. Nadal nie mogę uwierzyć, ile spermy mnie oblał. Muszę mu powiedzieć, że nie jest fajnie dochodzić w splocie sista. To gówno nie jest tanie! Wchodzę pod gorący prysznic i zastanawiam się nad kolejnym...

...

Jest 24 lipca 2014 roku. Nora i ja bierzemy udział w weselu córki Laury, przyjaciółki Lenory, w lokalnym hotelu i sali cateringowej. Nora jest dojrzałą brunetką, około 170 cm wzrostu, średniej budowy ciała i ciemnobrązowych włosach sięgających do ramion. Ubrana jest w całkowicie czarną sukienkę do kolan, czarne pończochy i czarne czółenka z odkrytymi palcami. Zawsze była osobowością alfa w związku. Jestem po prostu przeciętnym facetem z ciemnobrązowymi włosami. Mam na sobie jasnoszary garnitur. Jestem naśladowcą w rodzinie. Ślub to zwykła rzecz. W dużej, zaciemnionej sali panuje hałaśliwa impreza. Ludzie tańczą, piją i imprezują zgodnie z oczekiwaniami i świetnie się bawią...

Było ciemno. Padało. Byłem zmęczony. Ja też byłem zdenerwowany. Rozważałem odwołanie całej sprawy, ale tak się stało było już za późno. Czekała. Spojrzałem przez zachlapaną deszczem przednią szybę, pomiędzy skrzypieniem wycieraczek, na próżno próbując odczytać nazwiska zapisane na górze znaki drogowe. „Naprawdę powinienem kupić okulary” – mruknąłem do siebie, patrząc mi w oczy Zmrużył oczy, żeby coś zobaczyć przez zacinający deszcz. To był mój pierwszy kontakt z dziewczyną przez internet. I chociaż regularnie wymienialiśmy e-maile, a nawet rozmawialiśmy przez telefon kilka razy, byłem więcej niż trochę zaskoczony, kiedy zadzwoniła wcześniej tego wieczoru, prosząc, żebym ją odebrał. Oczywiście, że seks Zaproszenie jest...

Po naszej nocy po prostu... nie mogłem przestać myśleć o Val. Była moim sercem. Bardzo ją kochałem. Któregoś dnia wrzuciłam kool-aid do filiżanki kawy naszego taty i zwaliłam winę na moją siostrę, a ona była wkurzona całymi dniami, a teraz kocha mnie bardziej niż jakikolwiek chłopak w naszej szkole. Ale fakt, że nasi rodzice nie akceptują tego, stanowi problem. Na szczęście moich rodziców przez większość czasu nie było w domu ze względu na pracę, więc ja i Val byliśmy w domu same kilka razy w tygodniu, co dało mi okazję do wypróbowania nowych rzeczy z Val. Po szkole poszłam z Val...

Shaina była podekscytowana randką. Po raz pierwszy od kilku lat zamierzała umówić się z inną dziewczyną. Do niedawna miałam bardzo zazdrosnego chłopaka, o którym Shaina tak naprawdę nie chciała rozmawiać, ale to już koniec. Spojrzała na siebie w lustrze: jej mysie brązowe włosy wciąż były nie do ułożenia, jej skóra wciąż była jasnobiała z kilkoma przebarwieniami tu i ówdzie, piersi i tyłek nadal ładne, ale nic niesamowitego. Wyglądała jak olśniewający obraz dobrej Żydówki, jaką marzyli jej rodzice. Shaina miała właśnie spotkać się z Angie w kawiarni, miłym, swobodnym miejscu na pierwszą randkę i ubrała się odpowiednio; ładnie, ale swobodnie. Zwykły biały...

Obserwowałem ją z okna. Właśnie wróciła do domu i wysiadała z samochodu. Szła podjazdem i za kilka sekund znalazła się przed drzwiami wejściowymi. Kilka sekund później była już w domu. Znałem jej rutynę: wychodzenie z domu o 6 rano, dom o 17:30, prysznic, kolacja, telewizor, łóżko. Bez wątpienia każdej nocy. Nie miała męża, chłopaka, nawet zwierząt, ta pani była zamknięta w sobie… co było dla mnie idealne. Widzisz, miałem wobec niej plany. Usłyszałem, jak zamykają się drzwi wejściowe do jej sypialni na piętrze. Delikatnie podszedłem do jej szafy i zamknąłem drzwi, nie zatrzaskując ich. Jeszcze raz przejrzałem swoje rzeczy w kieszeni...