Po naszej nocy po prostu... nie mogłem przestać myśleć o Val. Była moim sercem. Bardzo ją kochałem. Któregoś dnia wrzuciłam kool-aid do filiżanki kawy naszego taty i zwaliłam winę na moją siostrę, a ona była wkurzona całymi dniami, a teraz kocha mnie bardziej niż jakikolwiek chłopak w naszej szkole. Ale fakt, że nasi rodzice nie akceptują tego, stanowi problem. Na szczęście moich rodziców przez większość czasu nie było w domu ze względu na pracę, więc ja i Val byliśmy w domu same kilka razy w tygodniu, co dało mi okazję do wypróbowania nowych rzeczy z Val.
Po szkole poszłam z Val do biblioteki, żebyśmy mogli nadrobić zaległości w szkole. Oboje szukaliśmy książek, aby nadrobić zaległości w czytaniu dzienników i natknąłem się na książkę, która, myślę, że Val będzie zainteresowana.
„Hej, kochanie, spójrz na to”.
„O mój Boże… Kama…”
„Tak, Kama Sutra”.
Trzymałam książkę, dopóki nie wybraliśmy tych, które chcieliśmy przeczytać, i wybraliśmy stolik w głębi biblioteki, żeby nikt nas nie widział. W bibliotece nie było zbyt wielu ludzi, nikt nas nie znał. Siedzieliśmy więc dość blisko siebie. Położyłem przed nami książkę Kama Sutra i skierowałem się przynajmniej do środka książki. Zobaczyliśmy zdjęcia, które bardzo nas poruszyły. Widzę, że Val zrobiło się gorąco, ciągle poprawiała swoją pozycję… i ja też, kiedy próbowałem naprawić niewygodny bóler. Przeczytałem kilka treści i książki.
„Aby napiąć kobietę, dobrze jest zdjąć sobie nawzajem ubrania, mężczyzna dotyka kobiety, chwytając pierś i kciukami delikatnie masując sutki. Wystarczająco, aby były ładne i twarde”.
„Ethan, nie zrobiłeś mi tego, kiedy pierwszy raz uprawialiśmy seks”.
„No cóż, ponieważ zaczynałem się napalać. I po prostu do tego poszedłem”.
„To prawda, ale przynajmniej mogłeś utrzymać swoje pragnienie”.
„Cóż, jesteś po prostu cholernie seksowna i piękna, że możesz oprzeć się Val”.
Zarumieniła się i dała mi szybkiego całusa w usta.
„Powinniśmy wypróbować niektóre z tych pozycji”.
Powiedziałem to z zadowoleniem.
„Cholera. W tym tygodniu mama i tata są w domu przez całe dnie”.
„Wiesz, jak wcześnie śpią”.
– O tak. Bo pracują tak wcześnie rano.
„Powinieneś przyjść do mojej sypialni około 12.”
„Postaram się nie spać. Może nawet przyjdę śpiący”.
„Val!”
„Po prostu gram, bracie. Nie mogę się doczekać”.
Czytaliśmy coraz więcej i oglądaliśmy stare zdjęcia ruchających się Chińczyków. Odkąd Val trzymała mnie za rękę. Poprowadziła go pod stołem i prosto pod spódnicę. Potarłam cienkie, mokre, jedwabiste majtki. Pocierałem jej szczelinę, aż znalazłem twardą łechtaczkę. Zaczęła cicho jęczeć. Jej jęki podniecały mnie tak bardzo. Z drugiej strony rozpiąłem spodnie i opuściłem trochę bokserki, aby mój penis mógł wyjść. Kurczę, dzięki Bogu, że nikogo nie było w pobliżu, kiedy to robiliśmy, i w ogóle nie przejmowaliśmy się kamerami. Spojrzała na mojego penisa i zaczęła go gładzić miło i szybko. Przyspieszyłem swoją pastę, a ona przyspieszyła swoją. Osiągnęła orgazm swoimi słodkimi sokami na mojej dłoni, a ja spuściłem się na jej dłoń. Zlizała pozostałą spermę, a ja szybko się zapiąłem. Pobiegła szybko do toalety, żeby się odświeżyć. Wyszliśmy zaraz po tym, jak wyszła z łazienki, włożyłem wszystkie książki do jej torby, a książkę Kama Sutra do mojej. Mając nadzieję, że bibliotekarz nie przestanie sprawdzać naszych toreb, zarezerwowaliśmy to.
Kiedy wróciliśmy do domu, tak jak się spodziewaliśmy, nasi rodzice byli w domu. Mama gotuje obiad, a tata ogląda sport. Bardzo typowe dla moich rodziców. Poszedłem do łazienki i wziąłem prysznic przed rozpoczęciem kolacji. Myłam włosy szamponem, aż poczułam dłonie na plecach.
„Jasna cholera! Kto tam jest?!”
"Co myślisz?"
Wciąż myjąc szampon, zdałem sobie sprawę, że to głos mojej siostry.
„Jak, kurwa?!”
„Zostawiłeś drzwi otwarte. Nie martw się, zamknęłam je. Mama jest zajęta kolacją, a tata śpi na kanapie… Hmmm, nudziło mi się, więc…”
- Hay, nie mam nic przeciwko, tylko... nie strasz mnie tak.
„Przykro mi, kochanie, wiem, że nienawidzisz strachu”.
Zmyłam resztę szamponu i poczułam, jak Val przytula mnie od tyłu. Była już naga, bo poczułem jej twarde sutki, piersi i brzuch na moich plecach. Trzymała się mojej piersi. Trzymałem ją za rękę, kiedy braliśmy razem prysznic. Po jakiejś minucie Val przykucnęła, tak że miała szeroko rozstawione nogi. Wzięła jedną rękę na mój wałek i zaczęła go głaskać. Lizała czubek mojego penisa. Z jakiegoś powodu wzdrygnąłem się, jeszcze nie zrobiła mi loda, ale nie mogłem się tego doczekać. Wepchnęła usta w mój trzonek na głębokość co najmniej 6 cali. Cholera, weszła głęboko do środka. Drugą ręką masowała mokrą cipkę. Wydawała z siebie jęki i ekstazę. Ja też i cieszyłem się tym jak w niebie. Poczułem presję.
„Val! Dojdę”.
Wypuściła mojego penisa, ale nadal go głaskała.
„Spermuj w moich ustach, chcę poczuć w sobie twoje soki”.
Włożyła mojego penisa z powrotem do ust.
„Och! O mój Boże! Kurwa, tak!”
Wszedłem w jej usta tak bardzo, jak tylko mogłem. Wydawało mi się, że to była wieczność, przyszedłem jak fontanna. Widzę, że ona również miała orgazm, słyszałem jej jęki. Całowaliśmy się przez chwilę, zanim zakończyliśmy prysznic. Wyszedłem, wytarłem się i lekko uchyliłem drzwi, żeby sprawdzić, czy ktoś jest na zewnątrz. Jak najszybciej uciekłam do swojego pokoju.
„KOLACJA WY DWOJE!”
Moja mama krzyczy jak pieprzony budzik. A jednak dorosłam do tego gówna. Wyszłam z pokoju w ładnym, wygodnym ubraniu, w tym samym czasie wyszła też moja siostra, ale w tych samych spodniach do jogi, w których zrobiła mi ręczną robotę i w zielonej koszuli. Widziałem małą plamę na jej spodniach. Gówno! To była moja plama! Nie wiedziałem, że przyszedłem na jej spodnie. Nic nie powiedziałem. Oboje zeszliśmy do gapiów i do kuchni, gdzie usiedliśmy i zjedliśmy. Było 8, a ja nie mogłem wytrzymać do 12. Ja i Val mieliśmy pozycję, którą bardzo chcieliśmy wypróbować
– Kochanie, co to jest?
Moja mama powiedziała Val.
„Co jest mamo?”
– Plama na spodniach?
Cholernie się wkurzyłem! Myślałam, że powie cum!
„Och, to? Myślę, że to był wybielacz.”
„Kochanie… nie mamy wybielacza”.
CHOLERA JASNA! Wymiotowałem!
– Przez przypadek wylałem na nią trochę „mleka”. Pamiętasz Val?
Powiedziałem nerwowo. Mrugnąłem do niej.
„O tak! Pamiętam! To było mleko!”
Val powiedział.
„Och, OK, kochanie. Tylko pamiętaj, żeby to zmyć.”
Oddychałem cholernie szybko. Dopiłem talerz i poszedłem do swojego pokoju. Co z tego, że zostaliśmy złapani? Co Val powiedziałaby mamie? Jezus! Ale dzięki Bogu, że to złamałem. Usłyszałem otwieranie drzwi. To była Val.
– Dobra robota, kochanie.
Mrugnęła, powoli zamknęła drzwi i wyszła.