Moja siostrzenica gra w softball w małej lidze sponsorowanej przez miasto, w którym mieszkamy. Jej trener, Kristen (imię zmienione), to tak naprawdę jedyna fajna rzecz w tych meczach.
Kristen jest po grubej stronie. Ma pulchną twarz, na którą nakłada makijaż, i wydęte usta, które są tego samego ciemnoczerwonego koloru co jej długie, kręcone włosy. Nie jest to, co nazwałbym klasyczną pięknością, ale zdecydowanie jest „wykonalna”. I gdybym miał zgadywać, powiedziałbym, że prawdopodobnie była w jej wczesnym stadium do połowy lat 30-tych.
Kristen wydziela również atmosferę, że kiedy jest poza boiskiem, jest dzika jak cholera. W rzeczywistości założę się, że kiedy jej córki nie ma w pobliżu (ona też jest w drużynie), Kristen prawdopodobnie spędza sporo czasu na piciu, imprezowaniu i rozkładaniu nóg dla faceta lub dziewczyny, którą przywiozła do domu z klubu tej nocy.
Nie to jednak wyróżnia się w Kristen... Tym, co wyróżnia Kristen, są jej ogromne, obwisłe cycki! Są wspaniałe, nawet gdy są przez nią okryte gubią koszule, które jest zmuszona nosić. Gdybym miał zgadywać ich rozmiar, prawdopodobnie umieściłbym je w zakresie F lub G. Są duże… I wyobrażam sobie, że pewnie trochę zwisają, gdy nie są okryte biustonoszami, które na pewno są specjalnie wykonane. Jednak tak naprawdę nie obchodzi mnie to. Obwisłe cycki nie są czymś, czym szczególnie bym się martwił, gdybym miał między nimi nasmarowanego kutasa.
Pewnego dnia, po zakończeniu treningu, Kristen podeszła do mnie. Powiedziała, że pomyślała, że to naprawdę miłe z mojej strony, żebym zabrała moją siostrzenicę na jej mecze, tak jak ja. Powiedziałem jej, że to dla mnie przyjemność i że nie powinna przegapić tego rodzaju rzeczy, ponieważ jej tata jest martwy, a jej mama tak ciężko pracuje. Uśmiechnęła się do mnie i ponownie powiedziała, jak miło z mojej strony.
Nastąpiła przerwa w ciąży, która trwała prawdopodobnie około dziesięciu sekund, i ukradkiem zerknąłem na jej klatkę piersiową, gdy zastanawiała się nad tym, co miała powiedzieć. „Dzięki Bogu za okulary przeciwsłoneczne” – pomyślałem.
„Wiem, że to trochę postępowe, ale… nie mam dziś mojej córki, więc… jeśli nie masz dziś siostrzenicy, jak chciałbyś wpaść do mnie i wypić ze mną kilka drinków?”
Byłem trochę zaskoczony jej pytaniem, ale nie zamierzałem zmarnować okazji. – Jasne – powiedziałem jej. „O której chcesz mnie odwiedzić?”
„Czy godzina siódma brzmi dobrze” – zapytała. Na jej twarzy pojawił się uśmiech, który mówił, że zdecydowanie warto by było, gdybym powiedział tak.
„Siedem brzmi dobrze. Chcesz, żebym coś przyniosła? Żywność? Piwo?"
„Piwo jest w porządku… Lub alkohol, jeśli naprawdę chcesz urządzić przyjęcie”. Miałem wrażenie, że gdyby nie miała okularów przeciwsłonecznych, zobaczyłbym, jak mruga do mnie.
– Okie dokie – powiedziałam, natychmiast żałując tego doboru słów. „Do zobaczenia o siódmej!”
Wyciągnęła z torebki kawałek papieru i długopis, zapisała swój numer komórki i adres. Wręczyła mi go i powiedziała z uśmiechem w głosie: „Nie mogę się doczekać spotkania z tobą o siódmej kochanie”.
Odszedłem od niej, a boisko do piłki było spocone, napalone i niecierpliwe na godzinę siódmą. Nie miałem pojęcia, co się stanie; a nawet jeśli coś miało się w ogóle wydarzyć. Była to jednak zmiana tempa; wycieczka (lub inning, myślę, że byłby to właściwy termin) z kimś, kto nie był rodziną.
Była 6:55, kiedy wjechałem do jej sąsiedztwa. Wzdłuż ulic stały małe murowane domy zbudowane w latach pięćdziesiątych. Małe podwórka, niektóre wypielęgnowane, inne nie, witały każdy krawężnik wąskich uliczek. Były to domy należące do ludzi, którzy albo dopiero zaczynali, albo mieli umrzeć.
Ciągle mamrotałem do siebie adres, mając nadzieję, że go nie zapomnę; mimo że gazeta z jej adresem i numerem telefonu leżała bezpiecznie na mojej desce rozdzielczej. Wjechałem na jej ulicę, Clemson Avenue, i zacząłem rozglądać się za każdym domem w poszukiwaniu zestawu cyfr, które mamrotałem do siebie. Kiedy w końcu je zobaczyłem, moje serce przyspieszyło.
Kiedy podjechałem pod jej dom, nie byłem zaskoczony kształtem, w jakim się znajdował. Na podwórku były porozrzucane zabawki, a trawa zdecydowanie wymagała dobrego skoszenia. W klombie było trochę chwastów, ale w sumie był to dom, który wyglądał, jakby należał do samotnej matki, która prawdopodobnie nie zarabiała dużo pieniędzy.
Sam dom był mały, około tysiąca stóp kwadratowych. Była z czerwonej cegły, jak reszta, i miała białe dreszcze. Na małym ganku stały trzy białe plastikowe krzesła ogrodowe. Na balustradzie ganku stała duża czarna popielniczka pełna niedopałków od lekkich papierosów.
Zanim wysiadłem z samochodu, upewniłem się, że mam odpowiedni dom. – 515 – powiedziałem na głos. To musi być to miejsce. Wyłączyłem silnik samochodu i chwyciłem dwie torby, które miałem na siedzeniu pasażera. Jedna torba zawierała butelkę burbona i butelkę wódki; drugi: sześciopak mojego ulubionego piwa. „Mam nadzieję, że ma coś do zmieszania z tym trunkiem”, pomyślałem, podchodząc do drzwi.
Nerwowo wskoczyłem na trzy stopnie na ganek i zaskoczył mnie nagły błysk światła na ganku. Usłyszałem kliknięcie zamka, a potem przekręcenie klamki. Otworzyły się i za burzowymi drzwiami stanęła krótka, zmysłowa sylwetka Kristen.
– Wejdź – powiedziała podekscytowana, a ja zgodziłam się. Otworzyła drzwi burzowe, żeby mnie wpuścić, a ja przeszedłem przez próg do jej małego domu.
Pierwszym pokojem, do którego wszedłem, był salon. Był mały, a na ścianach w kolorze skorupki jaja wisiały zdjęcia jej dziecka. Podłoga w salonie była wykonana z twardego drewna i moją uwagę przykuł stukot obcasów. Spojrzałem na Kristen i moje oczy prawie wyszły z orbit z powodu widoku przed nimi.
Zniknęła zwykła workowata koszula drużyny softballowej Kristen i luźne „mom jeans”. Zniknęły sensowne trampki i ciemne okulary przeciwsłoneczne. I zniknęła jakakolwiek skłonność Kristen do ukrywania swoich aktywów przed osądzającymi matkami i tatusiami gapiącymi się na nią. Przed nim stała teraz kobieta, która na wyprzedaży posiadłości popisywała się większym majątkiem niż diler.
Miała na sobie dżinsową spódnicę, która sięgała jej do połowy uda. Jej ogolone, opalone nogi były odsłonięte do moich oczu, a czerwone skórzane szpilki, które miała na sobie, podniosły ją do około 5'05; pięć cali wyższa niż zwykle. Odwróciła się, a jej długie, ufarbowane na rudo włosy kołysały się swobodnie. Odwróciła się do mnie plecami i kazała mi wejść i poczuć się jak w domu. Zrobiłem, jak mi powiedziano, podziwiając jej tyłek, co zdecydowanie nie było najbardziej imponującą cechą, jaką posiadała, ale nadal była całkiem przyjemna.
Poszedłem za nią, pytając, gdzie chce, żebym usiadła z dwiema torbami, które przyniosłem ze sobą.
– Co przyniosłeś? – zapytała.
– Wódka, Burbon i piwo – odpowiedziałem.
„Ok, cóż… Ummm… Po prostu zabierzmy go do kuchni i tam możemy go włożyć.”
"Dla mnie brzmi dobrze."
Przesadziła z kołysaniem bioder, co uwydatniało krzywiznę jej tyłka w obcisłej dżinsowej spódnicy. Jej ruchy były jeszcze bardziej seksowne dzięki czerwonym obcasom, które zmuszały ją do spacerowania zamiast chodzenia. Patrzyłam, powoli stając się coraz bardziej zahipnotyzowana seksownym kołysaniem jej dolnej połowy. Modliłam się w duchu do bogów, żebym widział ją tylko w szpilkach.
– Posadź je na stole – powiedziała, włączając światło i odwracając się, by wskazać mały, dwuosobowy stolik w rogu jeszcze mniejszej kuchni. Przeszedłem obok niej i delikatnie posadziłem torby na stole, a potem zapytałem, czy chce się napić.
„Mam już jedną słodką, ale chętnie zrobię ci ją, jeśli chcesz” – powiedziała tonem, który można było pomylić z uwodzicielskim.
- Um, właściwie tylko jedno z moich piw byłoby w porządku – powiedziałam, starając się nie brzmieć zbyt nerwowo.
"Dobrze. To jedno piwo. Czy chciałbyś to w szklance? Mam schłodzone kubki w zamrażarce – powiedziała, wskazując długim palcem na lodówkę. Jej paznokcie były pomalowane na ten sam czerwony kolor co jej koszula i obcasy.
— Kubek jest w porządku — powiedziałem.
Wyjęła piwo z torby i otworzyła wieczko otwieraczem do butelek. Podeszła do lodówki i wyciągnęła 16 uncji. kubek z zamrażarki. Był zachmurzony przez mróz, więc kiedy wlała ciemne piwo do szklanki, wyglądał prawie nieprzezroczyście. Podeszła do mnie bliżej niż potrzebowała i podała mi lodowatą szklankę. Wyraźny zapach bzu wszedł do moich nozdrzy. „To muszą być jej perfumy” — pomyślałem.
Podziękowałem jej za drinka, a potem moje oczy w niekontrolowany sposób skierowały się w dół do jej dekoltu, który był w pełni widoczny dla moich bardziej niż wdzięcznych oczu. Szybko spojrzałem w górę i nawiązaliśmy kontakt wzrokowy. Na jej twarzy pojawił się uśmiech, który natychmiast powiedział mi, że mnie złapała.
– W porządku – powiedziała. "Możesz spojrzeć. Nie założyłem tej koszuli tylko po to, żeby zobaczyć, ile razy mogę przyłapać cię na podkradaniu moich cycków.
— Przepraszam — powiedziałem zwykle.
W porządku. Większość chłopaków i dziewczyn nie może powstrzymać się od patrzenia, zwłaszcza jeśli mam na sobie koszulę z głębokim dekoltem.
- No cóż… jest dość niski – powiedziałam, spoglądając w dół i na wiśniowy top bez ramiączek, który miała na sobie. Był wiązany z tyłu, a z przodu odsłaniało się mniej więcej pięć cali dekoltu. Podejrzewałem, że może, tylko może, ona to zaplanowała; a odkąd powiedziała, że mogę patrzeć; Zrobiłem.
Jak powiedziałem wcześniej, jej cycki są ogromne; Naprawdę ogromny. A halter, który nosiła, odsłaniał więcej jej wspaniałych kul, niż kiedykolwiek widziałem. Oczywiście nie były obciążone stanikiem i wydawały się tylko trochę zwisać, co mnie zaskoczyło.
– Czy zechciałabyś wrócić do salonu? – zapytała, a ja nagle oderwałem wzrok od jej piersi.
– Tak, w porządku – powiedziałem i raz jeszcze poszedłem za nią do salonu i jeszcze raz moje spojrzenia padły na jej tyłek.
Usiadła na skraju ciemnoniebieskiej, pluszowej kanapy, upewniając się, że nogi trzymają razem. Stałem przez chwilę i patrzyłem na nią. Uśmiechnęła się i powiedziała: „Możesz usiąść obok mnie, jeśli chcesz”.
– Dziękuję – powiedziałem nerwowym tonem. Złapałem podstawkę ze stolika do kawy, postawiłem na niej moje piwo i położyłem obok jej drinka, który również stał na podstawce. Domyśliłem się, że jej napój to albo bourbon, albo szkocka. Miałem nadzieję, że po bourbonie kupiona przeze mnie butelka się nie zmarnuje. Usiadłem obok niej, trzymając może dwa lub trzy cale między nami.
„Więc”, powiedziała, „Czy znalazłeś to miejsce w porządku?”
– Tak – odpowiedziałem. „To nie jest zbyt daleko od miejsca, w którym faktycznie mieszkam”.
– Och, okej – powiedziała. „Więc jeśli potrzebuję cukru, mogę po prostu przyjść do twojego domu i trochę go kupić?”
– Możesz przyjść do mojego domu po wszystko, co chcesz – powiedziałam, starając się brzmieć pewnie. To musiało zadziałać, bo uśmiechnęła się do mnie.
„Coś, co?”
„Tak”, odpowiedziałem sięgając po piwo. Valium, które wziąłem, zaczynało działać, więc zaczynałem się trochę bardziej zrelaksować.
„Będę cię do tego trzymać”.
„Możesz trzymać wszystko, co zechcesz”.
Roześmiała się, a potem między nami zapadła cisza. Miałem nadzieję, że nie zaszedłem za daleko. Znowu spojrzałem na jej cycki; i znowu mnie złapała. Uśmiechnęła się, a ja zarumieniłem się. Znowu powiedziała, że wszystko w porządku. Zapytała, czy nie byłoby lepiej, gdyby po prostu zdjęła koszulkę, a ja prawie wyplułem piwo, które miałem w ustach.
– To twój dom – powiedziałem.
„Będziesz musiał trochę poczekać, zanim zrobię tego ogiera” – powiedziała żartobliwie, po czym pochyliła się w stronę stolika do kawy, by wziąć napój. Upiła łyk i odstawiła.
„Więc czym się zajmujesz na życie” – zapytała, cofając nieco panowanie napięcia.
„Cóż, właściwie jestem pisarzem… a raczej próbuję zostać pisarzem”. Wypiłem łyk piwa i kontynuowałem. „Zaoszczędziłem gówno tonę pieniędzy w mojej starej pracy, a kiedy w końcu zmęczyło mnie to miejsce, powiedziałem szefowi, że wezmę urlop, abym mógł pracować nad moją powieścią”.
– Co ona powiedziała?
„Nic… Roześmiała się, powiedziała „w porządku”, a następnie powiedziała mi, żebym się dopilnował, aby powiadomić dział kadr”.
„Wow, ona brzmi jak prawdziwa suka”.
– Nie masz pojęcia – powiedziałem, odkładając piwo na podstawkę.
Kristen wzięła kolejny łyk swojego drinka i odstawiła go z powrotem na podstawkę. „Więc o czym jest twoja powieść?”
Zamilkłem i nie byłem pewien, co jej powiedzieć. „Cóż”, powiedziałem, zwlekając, aby dowiedzieć się, co powiem, „tak naprawdę nie zacząłem mojej powieści”.
„Więc co robiłeś?”
„Przeważnie po prostu piszę opowiadania o seksie i sprzedawałem je na stronach internetowych, i nie za bardzo, jeśli mam być szczery”.
Opróżniłem piwo i czekałem, aż się ze mnie śmieje.
– Historie o seksie, co? Jakie historie o seksie?
Moja twarz zrobiła się cieplejsza i spojrzałem na pustą szklankę po piwie.
„Chciałbyś dostać inny”, zapytała z litością w głosie.
„Tak, proszę” — odpowiedziałem.
Wzięła moją szklankę ze stolika do kawy i wróciła zdecydowanie za wcześnie z pełną szklanką piwa. Usiadła z powrotem obok mnie; tym razem trochę bliżej i zapytał: „Więc, jakie opowiadania erotyczne piszesz?”
Mimo piwa i valium wciąż denerwowałem się, mówiąc jej, o czym pisałem. „Cóż, mam coś do… grubszych kobiet… i zazwyczaj są to kobiety, o których piszę”.
– Grubsze kobiety – zapytała. „Co masz na myśli mówiąc „gruby”? – zapytała. Na jej twarzy pojawił się porozumiewawczy uśmiech.
„Grube jak w dużych cyckach i dużym tyłku; krągła, zmysłowa… To typ kobiety, który mnie kręci, by być szczerym. Po prostu lubię kobiety z dużymi cyckami i grubym tyłkiem…” Zatrzymałem się nagle, zdając sobie sprawę, że gadam, a ona spojrzała na mnie. Wciąż się uśmiechała.
— Cóż, spełniam przynajmniej jedno z tych kryteriów — powiedziała, potrząsając klatką piersiową. – Nie sądzisz? Z drugiej strony myślę, że też mam całkiem fajny tyłek.
„Powiedziałbym, że z łatwością spełniasz oba te kryteria!”
– Dlaczego dziękuję – powiedziała z przekonaniem. „Ale nadal nie powiedziałeś mi, jakiego rodzaju historie piszesz; tylko typy kobiet, które dotyczą”.
– Nie wiem – powiedziałem.
„Co masz na myśli mówiąc „Nie wiesz?” To ty je piszesz.
Wziąłem głęboki oddech. „Cóż, piszę historie o grubych kobietach noszących bieliznę, pończochy i szpilki. A w tych historiach człowiek taki jak ja robi im brudne rzeczy”.
– Brzmi interesująco – powiedziała. Przesunęła się trochę na swoim miejscu i przysunęła trochę bliżej mnie.
– Ech. Chyba… Tak jak powiedziałem, niewiele mi płacą za ich pisanie. Mam całkiem przyzwoitą ocenę na większości stron erotycznych, na których publikuję.
"Cóż, to dobrze." Wypiła drinka i odstawiła go z powrotem na stolik do kawy.
„Chcesz, żebym kupił ci jeszcze jeden” – zapytałem.
"Nie, dziękuję. Za kilka dostanę kolejną” – odpowiedziała, dziękując mi z uśmiechem.
A co z tobą - zapytałem ją, kontynuując picie piwa. Co robisz, kiedy nie trenujesz softballu?
"Może powinienem iść dalej i zrobić tego drinka teraz." Zerwała się z kanapy i poszła w kierunku kuchni.
Poszedłem za nią i podziwiając jej tyłek po raz trzeci, powiedziałem: „Daj spokój! To nie może być tak krępujące, jak pisanie opowiadań erotycznych o krągłych kobietach”.
Napełniła swoją szklankę otwartą butelką burbona, której nie przyniosłam, uniosła brwi i przekrzywiła głowę. „Uwierz lub nie, ale to, co robię, jest gorsze”.
„Możesz mi powiedzieć; obiecuję, że nie będę osądzał. Co robi Kristen, kiedy nie jest na boisku softballowym? Dociekliwe umysły chcą wiedzieć”.
- Ok, ale obiecujesz, że mnie nie osądzisz?
"Tak, obiecuję!"
Kristen wzięła głęboki oddech. „Jestem camgirl”, powiedziała, biorąc duży łyk swojego drinka.
- Camgirl? Naprawdę – zapytałam z szokiem widocznym w moim głosie.
„Tak…” Pociągnąłem łyk mojego piwa i powiedziałem: „Muszę ci powiedzieć Kristen… To całkiem gorące!”
„Dziękuję kochanie. Nie jest to najbardziej efektowna praca na świecie, ale opłaca rachunki, a czasem może być fajna”.
„Więc umm… Czy uważasz, że byłoby dziwne, gdybyś powiedział mi, na jakiej stronie byłeś? Chciałbym zobaczyć program!”
– Dam ci go, ale jest tylko jeden problem – zadumała się, wypijając ostatni łyk swojego drugiego drinka.
- O tak? Co to jest? – zapytałem, mając nadzieję, że jej nie uraziłem.
„Dlaczego miałbyś płacić za oglądanie mnie przez kamerę, skoro mogę po prostu dać ci pokaz za darmo tu i teraz?” Nie zawracała sobie głowy czekaniem, aż odpowiem. Zamiast tego wyjęła mi z ręki kufel piwa i usadowiła mnie okrakiem na kanapie. Nasze usta spotkały się i całowaliśmy. Jej usta były miękkie, a jej język szybko zaatakował moje usta. Odsunęła się i zapytała: „Chcesz iść do sypialni?”
"Kurwa tak," odpowiedziałem, a ona zsiadła ze mnie, złapała mnie za rękę i poprowadziła do swojej sypialni. Szybko podjechała do pokoju, a kiedy do niego dotarliśmy, nie miałem żadnych wątpliwości, że była dziewczyną z kamery internetowej.
Jej sypialnia była mniej więcej wielkości salonu. Ściany były pomalowane na głęboki błękit, a pośrodku stało wielkie łóżko. Przed łóżkiem stało biurko komputerowe z wysokiej klasy komputerem stacjonarnym i systemem kamer. Na ciemnoczerwonej kołdrze siedział pilot do aparatu i mysz.
– Wskakuj na łóżko – powiedziała.
Posłuchałem i usiadłem na miękkim materacu z poduszką. Szła przede mną, obcasy wciąż stukały, uklękła i sięgnęła po mój pasek. Po tym, jak go rozwiązała, sięgnęła po krawat, który utrzymywał jej top bez ramiączek, i uwolniła węzeł. Ubranie spadło z jej szyi, odsłaniając więcej jej piersi, ale za mało, bym mógł zobaczyć jej sutki.
Kristen zdołała odpiąć mój pasek i rozpiąć spodnie w rekordowym czasie. Kazała mi się podnieść i zrobiłem. Jednym szybkim ruchem ściągnęła moje spodnie i bokserki, a mój twardy, 7 1/2 calowy kutas opadł na mój płaski brzuch.
"Masz takiego ładnego kutasa," powiedziała Kristen, biorąc go do swojej prawej ręki i głaszcząc delikatnie. „Założę się, że moi fani chcieliby zobaczyć, jak ci obciągnę i cię pieprzę”.
"To byłoby niesamowite," powiedziałem, ciesząc się uczuciem jej dłoni na moim nabrzmiałym trzonie.
„Podoba mi się, że masz też ogolone jaja!” Pochyliła się do przodu i lizała od worka z piłką do trzonka. Przeszedł mnie dreszcz przyjemności, a moje biodra instynktownie uniosły się w górę.
Odsunęła się i położyła ręce na obciągniętych tkaniną cyckach. – Założę się, że chciałbyś je zobaczyć, prawda? Potrząsała piersiami w przód iw tył i rzuciła mi przebiegły uśmiech.
– Bóg tak – powiedziałem.
"Założę się, że chcesz wiedzieć, jak duże są, co?"
– Tak – powtórzyłem, teraz moim głosem był desperacki. "Proszę, pozwól mi je zobaczyć."
"Dlaczego nie zdejmiesz reszty ubrań, a potem nie usiądziesz wygodnie na łóżku?"
– Tak, proszę pani – powiedziałem, ściągając koszulę przez głowę i spodnie z nóg. Kristen zerwała się z kolan i stanęła przede mną. Chwyciła rąbek swojego topu bez pleców i zaczęła drażnić się go podciągać. „Chcesz zobaczyć te duże cycki w kształcie miseczki G? Oglądać, jak podskakują w górę iw dół, kiedy ujeżdżam twojego grubego kutasa? I patrzeć, jak sperma wylewa się z moich ust i na nie?”
- Tak na to wszystko! Proszę – powiedziałam, podniecając się tak bardzo, że precum swobodnie wyciekało z czubka mojego fiuta.
Uniosła się, by zawiązać bluzę przez głowę i rzuciła ją na podłogę.
Jej cycki były cudowne! Były nieco obwisłe i pokryte jasnoróżowymi otoczkami, które ledwo mogłem zakryć dłońmi. Jej sutki były duże, twarde i błagały o ssanie.
– Jak to, co widzisz – zapytała.
"O mój Boże tak!"
"Chcę zobaczyć więcej?"
– Proszę – błagałam.
Jej brzuch zakrywał trochę guzik jej dżinsowej spódnicy, więc musiała go wciągnąć, żeby go rozpiąć. Kiedy jednak to zrobiła, szybko rozpięła zamek i spódnica spadła na podłogę. Czerwone stringi i czerwone szpilki były jedynymi częściami garderoby, jakie miała na sobie.
"Czy powinienem iść dalej?" „Tak” było wszystkim, co mogłem zrobić.
Chwyciła cienkie sznurki i pociągnęła je w dół, zginając się w talii i powodując, że jej obwisłe cycki zwisały. Kiedy stanęła wyprostowana, rzuciłem okiem na bezwłosą cipkę Kristen. Błyszczało od jej soków, a jej pulchne wargi cipkowe były spuchnięte.
„Mam nadzieję, że nie masz nic przeciwko ogolonej cipce”, powiedziała, uśmiechając się do mnie.
„Wcale”, odpowiedziałem, „Wcale!”
"Dlaczego nie przeskoczysz dalej na łóżko i położysz się kochanie. Mam dla ciebie niespodziankę."
Zrobiłem, o co prosiła, wchodząc na łóżko i kładąc się. Łóżko było wygodne i wygodne; łóżko, na którym mogłabym z łatwością zasnąć, gdybym nie była taka napalona.
Kiedy byłem na miejscu, ona również wdrapała się na łóżko. „Usiądę ci na twarzy i będę ssał twojego fiuta, jeśli ci to nie przeszkadza”.
Szeroki uśmiech rozciągnął się na mojej twarzy i powiedziałem: „To byłoby niesamowite!”
Kilka sekund później łysa cipka Kristen unosiła się zaledwie kilka centymetrów nad moją twarzą i szybko zbliżała się do moich ust. Pachniała piżmową kobiecością, a ja wdychałem jej zapach tak głęboko, jak tylko mogłem, aby się nim rozkoszować.
Kiedy moje usta połączyły się z jej cipką, wystawiłem język i delikatnie lizałem w przód iw tył. Kristen wzdrygnęła się, kiedy musnąłem nią jej nabrzmiałą łechtaczkę. Wtedy poczułem, jak jej usta obejmują główkę mojego fiuta. Ssała mocno, a ja starałem się nie zacząć od razu pieprzyć jej ust. Poczułem, jak jej usta opadają niżej na mojego fiuta, gdy kontynuowałem zjadanie jej słodkiej, bezwłosej cipki.
Nie zajęło mi dużo czasu, aby poczuć, że Kristen wkrótce dojdzie, jeśli będę nadążać za tym, co robię. Zaczęła miażdżyć cipkę w moich ustach, jakby próbowała się pieprzyć moim językiem. Jej soki płynęły swobodnie, a ja piłem tyle, ile mogłem.
„Mmmmmm”, jęknęła na mojego fiuta, kiedy przesunąłem językiem w przód iw tył na jej łechtaczce. Wyciągnęła mojego fiuta z ust i powiedziała: „Kurwa to jest takie dobre! Uwielbiam sposób, w jaki jesz moją cipkę!”
Ciągle lizałem i ssałem jej cipkę, a ona włożyła mojego kutasa z powrotem do ust. Popychała go coraz dalej, aż poczułem tył jej gardła. Rozluźniła mięśnie, odetchnęła przez nos i wzięła cały mój kutas do gardła. Przełknęła, masując mój trzon mięśniami gardła, a w połączeniu z jękami, które wydawała z moich ustnych zabiegów, wkrótce spuściłbym się, gdyby trzymała się tego, co robiła.
Próbowałam oderwać swój umysł od doznań związanych z ustami i gardłem Kristen, skupiając się bardziej na zjedzeniu jej. Owinąłem ramiona wokół jej talii i pchnąłem jej cipkę głębiej w moją twarz. Jej uda zaczęły się trząść i drżeć, a jej ciało zaczęło się napinać. Jej jęki na moim fiucie nasiliły się, aż w końcu zacisnęła uda wokół mojej głowy i krzyczała najlepiej jak potrafiła z moim fiutem w ustach i gardle; ale zamiast wyciągnąć go z ust, wepchnęła więcej do swoich ust, jakby mój kutas w jej gardle wzmacniał jej orgazm.
Kristen przyszła na chwilę. Jej silne uda przyciskały się coraz mocniej do mojej głowy, a ona nadal trząsła się i szarpała, gdy fala za falą przyjemności pulsowała z jej brzucha i całego jej ciała.
Wyciągnęła mojego fiuta z ust i powiedziała: „Kurwa, że czułem się tak dobrze kochanie! Cholera! Nigdy nie spuszczałem się tak mocno w ustach faceta! Jesz cipkę lepiej niż większość kobiet, które były między moimi nogami! FUUUUUCKK – wrzasnęła, gdy mini-orgazm przetoczył się przez jej pulchne, soczyste ciało.
Zeskoczyła ze mnie i obróciła się na łóżku. Usiadła okrakiem na moim przemoczonym kutasie, wciskając go między usta, ale tak naprawdę nie w jej cipce. "Jesteś kutasem smakował tak dobrze kochanie," jęknęła, gdy zaczęła ocierać się o mojego kutasa. "Ale miałeś wkrótce dojść, prawda? Kiedy byłeś w moich ustach?"
„Byłem blisko”, powiedziałem, chwytając ją za tyłek i podnosząc się, by wziąć jej duże cycki do ust. Jęknęła i poczułem, jak podnosi się ze mnie. Jej ręka znalazła się między nami i przycisnęła mojego fiuta do wejścia do swojej cipki i przebiła się na nim jednym szybkim ruchem.
„Ooochhhhhhh Fuuuuuckkk” – krzyknęła. „Twój kutas czuje się tak cholernie dobrze!”
Byłem zbyt zajęty ściskaniem jej piersi, więc mogłem wziąć oba jej sutki do ust i odpowiedzieć słowami, więc tylko jęknąłem. Jej cycki były tak miękkie, ale jej sutki były twarde jak małe kamienie w moich ustach. Ssałem i żułem je, a ona błagała mnie, żebym ssał i skubał mocniej.
„Sprawisz, że znowu dojdę, kochanie”, powiedziała, mocniej wbijając cipkę w mojego fiuta. „Cholera, czuję się tak cholernie dobrze!”
Kontynuując ssanie jej piersi, wciąż jęczałem w jej piersi i chociaż ja też byłem bliski spuszczenia się, chciałem jednak poczekać; wstrzymać się do ostatniej chwili, abym mógł mieć najsilniejszy możliwy orgazm.
„O kurwa, znowu się spuszczę! Nie przestawaj ssać! Proszę, nie przestawaj. Twoje usta są tak cholernie dobre na moich cyckach” – wrzasnęła, a ja poczułem, jak wnętrze jej cipki zaciska się i skręca wokół mojego kogut, dojenie go. To było cholernie niesamowite i musiałem z całych sił starać się powstrzymać ładunek, który gotował się w moich jajach.
Kristen upadła na mnie iz ciężkim oddechem powiedziała: „Dziękuję bardzo kochanie! To było tak cholernie dobre!” – Zawsze, kochanie – odpowiedziałem, ciesząc się dotykiem jej masywnych cycków na mojej nagiej piersi. "Chcę, żebyś teraz doszedł kochanie! Weź mnie i pieprz mnie jak chcesz! Uczyń mnie swoją dziwką!"
– Padnij na ręce i kolana – zażądałem, a ona szybko posłuchała. Dostałem się za nią i ponownie umieściłem główkę mojego fiuta przy wejściu jej mokrej mokrej cipki. Pchnąłem się do przodu, a ona odepchnęła się, ponownie próbując się na mnie nadziać.
„Pieprz mnie kochanie! Rżnij mnie jak dziwka, którą jestem! Chcę, żebyś doszła!”
„Gdzie chcesz, żebym spuścił Kristen”, zapytałem, rozkładając jej pośladki, gdy pompowałem mojego kutasa w jej cipkę. Włożyłem kciuk do ust, żeby go nasmarować i przycisnąłem go do jej odbytu. Znowu mocno się odsunęła.
„Spuszczaj się, gdzie chcesz kochanie! Nie obchodzi mnie to! Tylko proszę, kurwa, spuść się dla mnie!”
Moje pchnięcia rosły, gdy zbliżałem się coraz bardziej do cummingu. „Odwróć się i pozwól mi spuścić się na twoją twarz i cycki”, powiedziałem, a ona szybko odwróciła się i położyła na plecach.
Przycisnęła swoje cycki do siebie i powiedziała: „Przykryj mnie kochanie! Oznacz mnie swoją spermą! Daj mi to posmakować kochanie!”
Pięć lub sześć uderzeń mojego fiuta, wraz z jej zdzirowatymi słowami zachęty, wystarczyło. Najpierw wystrzeliłem trzy duże strumienie spermy na jej cycki. Po ich zakryciu wystrzeliłem jeszcze dwa silne ładunki spermy na całej twarzy i w jej otwarte usta. Wyglądała jak totalna dziwka, gdy tylko skończyłem malować jej twarz i cycki moim obfitym ładunkiem. Patrzyłem, jak oblizuje usta, zbiera spermę z twarzy i bierze ją do ust.
"Mmmmmm. Kochanie, twoja sperma smakuje tak dobrze!" Zaczęła lizać i ssać swoje cycki, próbując wciągnąć jak najwięcej mojej spermy w otwarte usta. Pokazała mi zebrany ładunek i głośno go połknęła. Otworzyła usta, żeby pokazać mi, że są puste. – To było pyszne – zagruchała i wstała z łóżka.
Kristen weszła do swojej łazienki, która była połączona z sypialnią i wyciągnęła małą ściereczkę z szafy na bieliznę. Wsunęła go pod kran i zmoczyła, żeby mogła się umyć. Wytarła twarz, potem cycki, a potem wsunęła szmatkę między nogi i wytarła nadmiar soków z używanej cipy.
„To było absolutnie niesamowite, powiedziała! Dziękuję kochanie!”
– W każdej chwili – powiedziałem. „W każdej chwili”.
- Cóż, jeśli tak, to może runda druga za około dwadzieścia minut?