Przebudzenie Sary, część 4

1.4KReport
Przebudzenie Sary, część 4

W pierwszym akapicie Sara wciąż pamięta. Potem wskakuje z powrotem do niej w łóżku, gdzie zaczęła się historia. Kilka następnych tygodni przyniosło to samo. W tygodniu chodziła do szkoły, ale w weekendy czekała, aż tata pójdzie do pracy, aby mogła kontynuować naukę o seksie. Studiowała filmy i czytała fora. Szybko uczyła się, jak doprowadzić mężczyznę do orgazmu i desperacko chciała tego spróbować, ale jedynym mężczyzną, którego pragnęła, był jej ojciec. Sara otworzyła oczy i zobaczyła, że ​​jej drzwi są ponownie zamknięte. Tatuś pewnie wrócił do łóżka. Zastanawiała się, co mógł tam robić każdej nocy, kiedy ją obserwował. Duża część jej ośmieliła się mieć nadzieję, że był przez nią podniecony i był pod jej drzwiami, sprawdzając jej ciało. Próbowała odepchnąć te myśli, ponieważ nie chciała robić sobie nadziei, gdyby nie to, co robił. W każdym razie musiała trochę odpocząć. Jutro była niedziela, a tatuś właśnie zmienił pracę, więc teraz będzie miał wolne w niedziele. Przez ostatni tydzień planowała, jak się dowiedzieć, czy on pragnie jej tak, jak ona jego. Musiała być jutro w grze, żeby się nie potknąć i nie zrujnować wszystkiego, co zaplanowała. Sara wtuliła się w poduszkę i zamknęła oczy uśmiechając się, gdy jeszcze raz przeglądała swoje plany. Mark obudził się następnego ranka o dziewiątej. Cieszył się, że ma teraz wolne niedziele. Miał wrażenie, że przez ostatnie kilka tygodni on i Sara trochę się od siebie oddalili, i zaczynał się zastanawiać, czy może domyśliła się, co robił pod jej drzwiami tej nocy. Powtarzał sobie, że to niemożliwe, ale i tak narastał w nim niepokój. Pomyślał, że dziś mogą spędzić trochę czasu razem. Mógł zabrać ją do lasu za ich domem i mogli porozmawiać o różnych rzeczach. Próbował wymyślić, jakie rzeczy podobały się nastolatkom w dzisiejszych czasach, ale naprawdę nie miał pojęcia. Pomyślał, że może byłoby lepiej, gdyby próbował jej unikać. Zaczynał się martwić, że nie może już nad sobą panować, kiedy jest z nią. Najgorsze, co mógł zrobić, to zostać z nią sam na sam. W końcu jest niedziela. Mógłbym po prostu zostać i oglądać piłkę nożną przez cały dzień. „Oznacz cię geniuszu” – pomyślał. Sara nigdy nie interesowała się zbytnio sportem i prawdopodobnie znalazłaby sobie coś innego do roboty, gdyby włączył grę. To załatwia sprawę. Spędzam dzień przed telewizorem i nie pożądam Sary. Kiedy weszła, siedział w salonie, popijając kawę. Nie gapił się na nią z trudem. Stała przed nim w obcisłych dżinsowych szortach, malutkim podkoszulku, który ciasno przylegał do jej piersi i miała włosy spięte w warkocze. Każdy cal jej ciała krzyczał rozkosznym zakazanym seksem. Od kiedy zaczęła się tak ubierać? Jej mama zawsze wybierała jej ubrania i upewniała się, że wszystko, co posiadała Sara, było niemal absurdalnie konserwatywne. Jego serce waliło jak szalone i musiał odwrócić wzrok. - Dzień dobry kochanie - powiedział starając się nie jąkać. „Dzień dobry tatusiu” – odpowiedziała. Potem, biorąc uspokajający oddech, spojrzał w jej stronę. Miała najpiękniejszy uśmiech, jaki kiedykolwiek widział na jej twarzy. Powoli zaczęła iść w jego stronę, a potem opadła na kanapę obok niego. Siedziała tak blisko, że mógł wyczuć jej świeży zapach. Potem położyła głowę na jego ramieniu i czekała, aż na nią spojrzy. Kiedy to zrobił, zapytała "co będziemy dzisiaj robić tatusiu? Prawie nie spędzamy razem czasu, więc chcę cię dzisiaj całą dla siebie". O cholera, to wcale nie było to, czego potrzebował. Nie tylko ubrała się w sposób, który pozostawiłby go tak ciężkiego przez cały dzień do tego stopnia, że ​​bał się, że brak krwi spowoduje uszkodzenie mózgu, ale teraz chciała spędzić z nim cały dzień. „Cóż, pomyślałem, że spędzę dzień oglądając niektóre mecze. Jestem pewien, że będziesz się lepiej bawić na zewnątrz, a może czytając książkę, prawda”? on zapytał. „Och, daj spokój, tatusiu. Tęskniłem za tobą”. Przysunęła się bliżej niego, a potem rzuciła mu nogi na kolana i owinęła ręce wokół jego szyi. „Później będzie więcej gier. Na zewnątrz jest pięknie. Moglibyśmy pójść na spacer”. Przybliżyła swoją twarz do jego. "Ładnie proszę tatusiu"? Jej nogi kołysały się w przód iw tył. Każdy ruch pocierał główkę jego penisa, który teraz pulsował w jego spodniach. „Ok ok, ale lepiej chodźmy” powiedział, mając nadzieję, że poruszy nogami, zanim doprowadzi go do spermy w spodniach. - Jesteś najlepszy - powiedziała, pochylając się, by dać mu szybkiego buziaka w policzek. Ku jego uldze i rozczarowaniu jego bolącego teraz kutasa poruszyła nogami, zeskoczyła z kanapy i skierowała się do drzwi. Patrzył, jak odchodzi. Wyglądała, jakby kręciła tyłkiem, kiedy szła, a każdy drżący krok powodował, że materiał jej szortów podjeżdżał i prawie pozwalał mu dostrzec każdy twardy policzek. Pomyślał, że ten spacer będzie piekłem. Sara prawie się roześmiała, kiedy szła do drzwi. Wiedziała, że ​​w swoim małym stroju odsłania dużo skóry i prawie czuła na sobie wzrok tatusia, kiedy sięgała do klamki. Pomyślała, że ​​faza pierwsza została zakończona. Wyszli do małego lasu, który otaczał ich posiadłość. Mark postanowił iść o krok szybciej niż Sara. Gdyby patrzył na jej tyłek jeszcze przez minutę, wiedział, że głowa mu eksploduje. Od czasu do czasu spoglądał na nią, co było prawie równie złe, ponieważ jej piersi podskakiwały delikatnie przy każdym kroku, ale na szczęście nosił okulary przeciwsłoneczne, więc czuł się bezpiecznie, że nie będzie się na niego gapić. Przeszli kilka mil i nie rozmawiali zbyt wiele. Sara opowiedziała mu o szkole i dziewczynie, z którą niedawno zaczęła się spotykać. Opowiedział jej trochę o pracy, ale przeważnie starał się milczeć. Już mieli zawrócić, kiedy Sara podbiegła do drzewa, które wyrosło na wyższe niż wszystkie pozostałe w małym lesie. – Hej, tato, chodź tutaj – zawołała. Mark podszedł cicho, przeklinając fakt, że znów był za nią. „Och, świetnie” pomyślał, podchodząc bliżej „ona skacze w górę iw dół”. „Pomóż mi wspiąć się na to drzewo, tato” – powiedziała niemal błagalnie. „Kochanie, nie sądzę, żeby to był dobry pomysł. Co jeśli upadniesz i zrobisz sobie krzywdę” „Nie obiecuję. Kiedyś wspinałam się na tę górę cały czas, ale potrzebuję doładowania” – powiedziała. „Och, dobrze, ale bądź ostrożna, Saro” uklęknął i złożył dłonie razem, aby mogła włożyć stopę. „Umm tato… co ty robisz? Po prostu chwyć mnie w talii i podnieś” Uśmiechała się prawdopodobnie najszerszym uśmiechem, jaki kiedykolwiek widział. Jak miał się z tego wyplątać? Teraz nie tylko był z nią sam na sam, ale chciała, żeby chwycił ją w talii. Pomyślał, że może udawać kontuzję. Powiedz, że moje plecy działały. Dobry Boże, pomyśli, że nazywam ją grubą, jeśli to zrobię. Zachowaj spokój i podnieś ją. To nie musi być seksualne, jeśli nie robisz tego w ten sposób. Podszedł do niej od tyłu i delikatnie położył ręce na jej talii. „Ok, gotowy? Jeden. Dwa. Trzy” na trzy podniósł ją wysoko i patrzył, jak jej ręce chwytają najniższą gałąź. Wisiała tam przez chwilę i wydawało się, że walczy, by się podnieść. „Hej, tatusiu, daj mi trochę dodatkowego popchnięcia, proszę” – zawołała do niego. Mark próbował chwycić ją za stopę i podnieść, ale jej nogi wciąż kopały. „Musisz przestać kopać Sarę. Nie mogę złapać twojej stopy” „Po prostu podnieś mi tyłek, tato. Pospiesz się, zaczynam się ślizgać” O Boże, nie... podniósł wzrok i zobaczył, jak jej idealny tyłek patrzy na niego. Szybko szybko szybko. Po prostu miej to z głowy. Stojąc, sięgnął i położył obie ręce na jej tyłku. Musiał powstrzymać się przed ściśnięciem, kiedy poczuł, jak porusza swoim tyłkiem w jego dłoniach. W końcu podniosła się i wspięła na pierwszą gałąź. Sara spojrzała na ojca i uśmiechnęła się. Pomyślała, że ​​wszystko idzie idealnie. Najpierw zaskoczyła go, wychodząc prawie nic, a teraz nie tylko kazała mu chwycić ją w talii, ale także trzymała jego ręce na jej tyłku. Wyglądał na tak sfrustrowanego, że prawie poczuła się źle, ale jeśli jej plan miał zadziałać, musiałaby go zranić tak mocno, że nie byłby w stanie jasno myśleć. Faza druga zakończona. Mark nigdy nie był tak szczęśliwy i tak smutny na widok swojego domu, jak wtedy, gdy w końcu dotarli do domu. Cieszył się, że mógł usiąść i oglądać mecz bez idealnego tyłka swojej córki na twarzy przez cały czas i był smutny, bo... cóż, z tego samego powodu. Mark poszedł, opadł na kanapę i sięgnął po pilota. „Nie, nie tatusiu. Jestem głodna. Chodź zrób ze mną lunch” – powiedziała Sara. Naprawdę nie zamierzała spuścić go z oka, prawda? Jęknął teatralnie, przechodząc obok niej do kuchni. „Czy ty jęczysz, proszę pana?” droczyła się. Potem, ku jego zaskoczeniu, uderzyła go w tyłek. - Więcej tego nie będzie - śmieje się. Co się kurwa działo. To zupełnie nie przypominało Sary. Teraz, kiedy o tym pomyślał, cały cholerny dzień był dziwny. Sara nigdy się tak nie ubierała, nigdy nie prosiła o pomoc, szczególnie taką, która oznaczała, że ​​ktoś musiał chwycić ją za tyłek, żeby jej pomóc i nigdy nie mówiła w ten sposób. Wydawała się figlarna... prawie zalotna. Ale flirtować z nim? Nie, ona jest po prostu w dobrym nastroju. Może jej nowy przyjaciel w szkole zachowuje się w ten sposób i to tylko na nią działa. Obserwował, jak przygotowuje dla nich sałatkę. Stała tam krojąc warzywa i ku jego zaskoczeniu tańczyła. Głównie po prostu kręciła tyłkiem w jego kierunku. Czy robiła to celowo? Postanowił to przetestować. Mark podszedł do niej od tyłu i zapytał „czy to twój pomysł na taniec”? Zaczęła się śmiać. „Tak. To się nazywa potrząsać tyłkiem”. Roześmiał się i spróbował zwolnić rytm serca. „Cóż, w moim domu nie będzie potrząsania tyłkiem” – powiedział i dał jej klapsa w tyłek, bardzo podobny do tego, który mu dała. Czekał, żeby zobaczyć jej reakcję. Zrobiła się czerwona i wiedział, że spieprzył wielki czas. Potem podeszła do zlewu i napełniła szklankę wodą. O Boże, ona będzie płakać, pomyślał. Zaczął przepraszać "Sara ja..." Odwróciła się do niego z szerokim uśmiechem na twarzy. „Kochanie, ja nie…” przerwała mu ponownie, podchodząc i wylewając mu wodę na głowę. A potem wybuchnąć śmiechem. Stał tam zszokowany. Myślał, że ją skrzywdził lub przestraszył, ale wzięła to za żart. Cóż, jeśli chciała być zabawna „och, to oznacza wojnę”, pobiegł do lodówki po duży dzban wody, kiedy pisnęła i pobiegła do drzwi frontowych. Ledwo dotarła do ich podwórka, kiedy ją miał. Objął ją mocno ramieniem i uniósł dzbanek nad jej głową. „Wiesz, że jeśli zrzucisz to na mnie, ciebie też to dopadnie”? Powiedziała uśmiechając się. - Jestem gotów zaryzykować - powiedział, pozwalając, by zimna woda spłynęła po jej głowie. Czuł, że sam też jest przemoczony, ale nie dbał o to. Wiła się w jego ramionach i mógł poczuć jej tyłek mocno do niego przyciśnięty, gdy poruszała nim w przód iw tył. Odwróciła się twarzą do niego i zobaczył, że jej koszula ciasno do niej przylega. Jej sutki były teraz twarde od zimnej wody. Jej szorty też były przemoczone. Rzuciła się na niego tak szybko, że nie mógł zareagować i powaliła go na ziemię. Usiadła na nim okrakiem i zaczęła przyciskać do niego swoje ciało. Przez sekundę ośmielił się mieć nadzieję, że próbuje dotknąć jego ciała, ale zdał sobie sprawę, że próbowała zmoczyć resztę jego ciała przemoczonym ubraniem. „Spójrz tatusiu. Zmoczyłeś mnie” – powiedziała Sara, uśmiechając się. Markowi wydawało się, że jego serce się zatrzymało. Czy naprawdę właśnie to powiedziała? Biedna dziewczyna najwyraźniej nigdy nie słyszała o insynuacjach seksualnych. Czuł, jak jego kutas znów zaczyna twardnieć i tym razem siedziała na nim. Musiał ją szybko przenieść. Złapał ją i przyciągnął do siebie, a potem przekręcił tak, że teraz leżał na niej. Spojrzała na niego uśmiechając się. "Weź ją" powiedział jego umysł. „Ona tego chce. Czy jesteś ślepcem? Zrób to. Pieprz ją teraz” Mark ujął jej nadgarstki w dłonie i przygwoździł je do ziemi. Ku jego zaskoczeniu wydała coś, co brzmiało jak cichy jęk. Jego serce wciąż wali, powiedział "chodźmy coś zjeść" Zszedł z niej i pomógł jej wstać. Znowu uśmiechała się tym wielkim uśmiechem. Pochyliła się i cmoknęła go w policzek. „Brzmi świetnie, tatusiu”, powiedziała. Potem pobiegła w stronę domu. Sara obserwowała ojca, gdy jadł lunch. Wciąż próbowała zbudować napięcie, ale przez sekundę pomyślała, że ​​ma za dużo. Kiedy przygwoździł jej nadgarstki do ziemi, prawie wypchnęła do niego biodra. Sposób, w jaki na nią patrzył, kiedy powiedziała mu, że ją zmoczył, był bezcenny. Była niemal całkowicie pewna, że ​​on też jej pragnie. Ale dzień jeszcze się nie skończył, a ona wciąż miała kilka asów w rękawie.

Podobne artykuły

Zapomniani Bohaterowie Rozdział 3 „Los jest okrutny”.

Ty i Eve udacie się do lasu, uciekając przed Rycerzami Piątego Smoka. Aby zabić ciszę, pytasz Ewę o coś na jej temat. – Więc jak znalazłeś się na Wyspie Północnej? Eve chwyciła ją za ramiona i na jej twarzy pojawił się wyraz głębokiego zamyślenia. „Miałem zaledwie 23 lata i byłem jeszcze dzieckiem z rąk elfów, ale moje plemię zostało zamordowane i prawie wytępione przez bandę ludzkich osadników. Zostałem oszczędzony ze względu na moją naturalną urodę i sprzedany w niewolę wiele lat później. bogaty mężczyzna z plemienia Orintash wykupił mnie i inne elfy z niewoli. Byłem z nimi do pełnoletności, a potem...

1.7K Widoki

Likes 0

Wendy i panna West iii

Trzeci z trzech Wendy została poprowadzona przez pannę West z zawiązanymi oczami w kierunku drzwi na tyłach biura. Panna West włożyła klucz i otworzyła ciężkie dębowe drzwi prowadzące do czegoś, co z zewnątrz wyglądało na magazyn przy głównym biurze. Wchodząc, gdyby Wendy mogła zobaczyć, zobaczyłaby mały pokój o powierzchni około 6 stóp kwadratowych, pomalowany na czarno z metalowymi pierścieniami przymocowanymi na różnych wysokościach wzdłuż ścian iw różnych punktach do sufitu. Pokój był oświetlony punktowymi światłami ustawionymi pod kątem we wszystkich kierunkach. Wendy stała na środku jasno oświetlonego pokoju. Była sama z panną West, podczas gdy pozostałe trzy kobiety rozmawiały na zewnątrz...

2.8K Widoki

Likes 2

Moja szefowa

Cześć, mam na imię Gina, mam 26 lat, czarne włosy, piersi w kształcie miseczki B i 177 cm wzrostu. Czasami masz pewne uczucia w stosunku do swoich przełożonych. Zwykle się je kocha lub nienawidzi, ale myślę, że moja szefowa była kimś wyjątkowym. Była miła, ale niezbyt miła. Ma 177 cm wzrostu, brązowe włosy i oczy. Miała też bardzo ładne ciało z ładnymi cyckami w kształcie litery C, więc jest bardzo seksowna jak na 37 lat. Mam ją za szefową od około 3 lat i masturbowałem się, myśląc o tym, że uprawiamy seks. A najgorsze jest to, że nie wiem dlaczego, ale...

1.3K Widoki

Likes 0

Miła niespodzianka

Jest piątek i w końcu wracasz do domu na zasłużony odpoczynek otrzymasz wiadomość z informacją, że w poniedziałek musisz zatrzymać się w Mobile na bieg... Wysyłasz mi wiadomość z pytaniem, czy możemy się spotkać, skoro przejeżdżasz przez moją okolicę.... Ja szybko odpowiedz, mówiąc „tak” i pytając, jak długo będziesz mógł tu być. Mobilność, wtedy będziesz złap mnie w drodze powrotnej, więc będzie trochę późno, jeśli nie masz nic przeciwko.... Oczywiście wszystko w porządku... Od jakiegoś czasu nie możemy się widywać. Więc uruchomiłem sprawę spotkać się z Tobą, ale nie wiem, gdzie się spotkać tym razem. Niektóre rzeczy lepiej zachować w tajemnicy...

1.3K Widoki

Likes 0

Zajazd Przyjemności

Co za długi dzień! Wydawało się, że szłam całą wieczność, na pewno wiele mil dostać się do pewnej odosobnionej gospody, aby się z tobą spotkać. Przyjechałem zgrzany, zmęczony i zakurzony, ale okazało się, że miałeś opóźnienie, ale zarezerwowałeś pokój nas. Byłem zachwycony, że zabrano mnie do naszej kryjówki, myśląc, że mogę mieć miły gorący prysznic przed twoim przyjazdem. Mów o ciszy! Nasz pokój wychodził na bujny balkon, prawie całkowicie ukryty od świata zewnętrznego przez las wysokich roślin i drzew. Podziękowałem boy hotelowy i zdarłem z siebie ubranie, biegnąc po to do łazienki orzeźwiający prysznic.... Tylko po to, by nie znaleźć prysznica...

1.1K Widoki

Likes 0

Szybka kąpiel

W październiku było nie tylko gorąco, było gorąco, kropka. Mój pierwszy semestr w college'u komunalnym przebiegał dobrze. Przyzwyczaiłem się chodzić do biblioteki, żeby uczyć się między zajęciami; czasami po prostu spędzałem czas w kawiarni z kilkoma przyjaciółmi. Jednak dziś rano czułem się nieswojo. Tydzień wcześniej był normalny październikowy chłód i myślę, że jakiś geniusz w konserwacji postanowił wyłączyć system klimatyzacji. Prawie dwa razy zasnąłem na ekonomii. Moja spocona biała bluzka dawała wszystkim dobry widok na mój różowy stanik. Na szczęście miałem dwugodzinną przerwę między ekonomią a historią Ameryki. Nigdy bym nie przebrnął przez budzący mnie wykład pana Broughtona, gdybym nie zrobił...

3.7K Widoki

Likes 2

Cal & Leslie

Gdzie zaczynam? A jak na początek. Nazywam się Cal, jestem rozwiedziony i mieszkam sam. Nie jestem złym chwytem, ​​mam metr osiemdziesiąt wzrostu, krótkie czarne włosy, zielone oczy i żadnych widocznych blizn. Regularnie chodzę na siłownię, więc jestem w formie, ale nie zdzieram. Siedmiocalowy nieobcięty kutas, którym mogę się dobrze posługiwać. Ładnie się ubieram i mam dobrą pracę. Moi przyjaciele Don i Lisa współczuli mi, wiedzieli, jak paskudny był mój rozwód i jaka byłam samotna, więc zaprosili mnie na imprezę przy basenie w zeszły weekend. Powiedzieli, że będzie tam kilka samotnych kobiet i może znajdę kogoś, kogo polubię. Pomyślałem, że pójdę na...

1.8K Widoki

Likes 0

„Trzykroć” (część 2)

„Po trzykroć” część 2 (Oczywiście również przez Juliusa & Prawa autorskie również kwiecień 2008) Usiedli i zjedli swój obiad. Paul rzadko opuszczał wzrok jej piersi, a Marsha celowo je eksponowała jego. Siedziała z nimi odpoczywając na stole z ich sutki bardzo widoczne. Kiedy poszła po nie więcej kawy, została nagrodzona widokiem jego kutasa, całkowicie wyprostowany i wystający z pachwiny. On był gotowy ponownie i Marsha podziwiał odporność młodzież. Nalewając mu kawę, powiedziała: „Myślę, że to moja stać się zadowolonym; spóźniasz się ze swoim płatności”. Jej prawa pierś znajdowała się cale od jego twarzy. "Chciałbym sprawić ci więcej przyjemności – przerwał, po...

1.7K Widoki

Likes 0

Gdzie jestem F

Ooooch! Moja głowa.... Aaaachhhh! Pierdolić! Gdzie do diabła jestem?! Co się ze mną kurwa dzieje?!?!? Dlaczego nie mogę się ruszyć? Coś jest na mojej głowie! Zakrywa mi całą głowę!! Naciskając na moje oczy. Twardy. nic nie słyszę!!!! BÓG! NIE MOGĘ RUCHAĆ GŁOWĄ! Cokolwiek jest na mojej głowie, ciągnie ją z powrotem do skrajności. Jest odciągany tak mocno, że nie mogę zamknąć ust. Ooh noo... I tak nie mogłem zamknąć ust. Coś rozrywa mi szczęki. O mój Boże! Gdzie ja jestem?!?? Dlaczego nie mogę ruszać rękami? O cholera!! Moje ręce wydają się być ciasno związane od nadgarstka do ramienia. Pierdolić! Nic dziwnego...

1.9K Widoki

Likes 0

ściśle głowa

TO JEST FIKCJA, KTÓREJ NAPRAWDĘ NIE BYŁO. TO JEST MOJA PIERWSZA HISTORIA!!! to był ciepły letni dzień, właśnie wychodziłem z pracy i zauważyłem starego przyjaciela. stał przy swoim samochodzie. ma na imię wola. teraz wola jest bardzo łagodna dla oczu. ma około 2 metry wzrostu, jest bardzo muskularny, ciemnoskóry i miły. ma bardzo ciepły uśmiech i daje niesamowite uściski. Mam około 5 stóp 5 stóp wzrostu, dość grube, cycki w rozmiarze 38f, bardzo bladą, kremowo-białą skórę i mam niesamowitą osobowość. podbiegam do woli i go przytulam. coś było inne w tym uścisku. otworzył drzwi pasażera do swojego samochodu i powiedział: „Chodź...

3.1K Widoki

Likes 0

Popularne wyszukiwania

Share
Report

Report this video here.