„Benjamin…” Miękki głos Samanty ponownie zawołał do mnie. O rany, ta noc staje się dla mnie coraz lepsza. Wcześniej namówiłem ją, żeby przyjechała i pouczyła się ze mną, moi starzy wyjechali w podróż służbową na następne dwa tygodnie; nasze studia zmieniły się w coś więcej, chciała pracować nad naszymi „studjami seksualnymi” i jak to wyszło!!!
„Benjamin…” woła mnie ponownie, idąc korytarzem do mojej sypialni. Samantha jest prawie nienasycona, jeśli chodzi o seks; sądząc po tonie jej głosu, chce jeszcze raz spróbować, zakładając, że po prostu nie wstanę i nie wyzionę ducha z dzikim uśmiechem na twarzy.
Jej komórka dzwoni ponownie, ostatnim razem to była nasza przyjaciółka Tabatha, która miała przyjść i musiała odwołać w ostatniej chwili; oczywiście sprawy związane z pracą. „Cześć… och, cześć…” Słyszę, jak mówi: „dasz radę… a oni… żartują… nie… woo!!!”
W jakiś sposób, słysząc jej ostatni wybuch, wiedziałem, że mój los ponownie został przypieczętowany. Wchodzi do mojego pokoju, uśmiechając się dziko, a w jej bursztynowych oczach płonie pożądanie. Ciche kliknięcie jej telefonu komórkowego, gdy się zamykało, brzmiało jak zamykanie pokrywy mojego grobu. Po prostu od niechcenia szła w moim kierunku, trzymając rękę na kołyszących się biodrach; wszystkie jej fantastyczne nagie ciało tam dla mnie, aby zobaczyć.
„Uh ok Samantha… co się teraz dzieje…” Bałem się nadchodzących wiadomości; chociaż część mnie miała nadzieję, jak wspomniała wcześniej, że znajdzie tu inną damę na trójkąt. Może faktycznie stanie się to tej nocy?
Wspinając się na łóżko obok mnie, wyciągnęła się tak, że mogłem zobaczyć każdy centymetr jej ciała. Opierając głowę na jednej ręce, drugą zaczęła drażnić moją klatkę piersiową przez koszulę, a potem przesunęła się do szyi i podbródka. Każdy jej dotyk sprawiał, że przechodziły mnie dreszcze zachwytu, ponownie zaczynając rozpalać dzikie ognie, które zostały wcześniej osuszone przez tygrysicę obok mnie. Jej delikatne głaskanie objęło moje policzki, brwi i uszy, po czym wróciło do ust.
Ujęła moją głowę dłonią i pochyliła się do mnie, zbliżając te najsłodsze usta do moich. Moje ciało znów było jak rozpalony do białości piec, a mój mózg zmienił się w budyń i odpłynął. Wszelkie ograniczenia, które mogły powrócić, natychmiast zniknęły; zwłaszcza gdy wyciągnęła jedną rękę z kołdry, którą trzymała w śmiertelnym uścisku, aż do swojej piersi.
Dotykałem ich dziś wieczorem, a mimo to moja ręka się trzęsła; ten mały, twardy wzgórek wydawał się taki ciepły i miękki, gdy delikatnie go pieściłem, próbując przypomnieć sobie, jak ona to lubi, a ona całowała mnie raz po raz w usta. Jej oddech stał się nieco płytszy; oczy tylko trochę zaszklone; jej ciało drga tu i tam.
„Teraz, Benjaminie”, zapytała, „pamiętasz, że Tabatha musiała odwołać w ostatniej chwili?”
Pokiwałem tylko twierdząco głową.
„Cóż” – kontynuowała – „jest w stanie zrobić to po pracy, a ponieważ jutro jest weekend, mamy dodatkową niespodziankę…” o nie, nadchodzą złe wieści.
„Poza Tabathą będziemy mieć dwie inne dziewczyny. Pomyśl o tym, dostaniesz dziś cztery dziewczyny; i będę miał ciebie i ich słodkie cipki.
Samantha zaczęła łaskotać mnie w brzuch, wywołując ryk śmiechu, zanim w końcu ją złapałem i odwzajemniłem przysługę. Po raz kolejny nigdy nie mogłem sobie wyobrazić, że będzie taka; czasami tak słodki i delikatny, figlarny, a jednak dziki tygrys, który czekał, aby się wydostać.
Przytuliła się do mnie, głaszcząc mnie po plecach i ramionach. Wszystko, o czym mogłem myśleć, to nie tylko dwie kobiety, ale cztery! Jak, u licha, poradzę sobie z czterema z nich? Po prostu wystarczająco trudno było dotrzymać kroku Samancie dzisiejszego wieczoru. Cztery kobiety, teraz moje upokorzenie, kiedy wysysają ze mnie życie, będzie kompletne.
Samantha spojrzała mi w oczy, jej uśmiech wciąż był promienny. „Nie martw się Beniaminie; dasz sobie radę; pamiętaj tylko, że musisz spuścić się w każdym z nas co najmniej dwa razy. Tak im obiecałem, dwa razy, żebyście mieli jak najwięcej praktyki. Teraz minie kilka godzin, zanim tu dotrą…”
Przewróciła się na plecy, podparta dużą mieszanką poduszek; jej ręce wskazały mi, żebym się zbliżył, więc przysunąłem się obok niej, również się rozciągając. Kiedy przewróciła oczami w górę i westchnęła z irytacją, znowu zacząłem się zastanawiać, co jest nie tak.
********************
„Benjamin”, powiedziała, trzymając otwarte ramiona, „Chcę, żebyś był na mnie, a nie obok mnie…” Trochę to zajęło, ale w końcu ustawiłem się nad nią, moje ramiona podtrzymywały większość mojego ciężaru, aby nie ułożyć się wywiera na nią zbyt dużą presję. Zarzuciwszy mi ręce na szyję, pociągnęła mnie w dół i znów zaczęła mnie całować tymi ognistymi pocałunkami; w krótkim czasie moja męskość zyskała maksymalną uwagę.
Zacząłem całować ją w policzek i szyję, tak jak ona robiła to ze mną; Jej policzki zarumieniły się i widziałem, jak jej oczy wywracają się do góry, gdy jej ciałem wstrząsnął wielki dreszcz. Rozchylając jej nogi, poczułem, jak jej miednica porusza się na moim ciele, z każdym ruchem wysyłając elektryczne strzałki podniecenia do mojego stopionego mózgu. Po raz kolejny moja noga zaczęła się trząść w nerwowym oczekiwaniu; bicie serca i krew płonąca z podniecenia.
Bezskutecznie próbowałem wślizgnąć się w jej kobiecość, nigdy nie przyszło mi do głowy, jaki to może być problem; po raz kolejny założyłem, że stanie się to naturalnie. Samantha już przewidziała, że to może się wydarzyć.
„Benjamin”, powiedziała, obejmując moją męskość, „pozwól, że poprowadzę cię w tym czasie, praktyka czyni mistrza, a kobieta zna swoje ciało lepiej niż ktokolwiek inny; i nie, to wcale nie jest lekceważenie wobec ciebie. Teraz, gdy już się pojawi, po prostu zwolnij i nie spiesz się. Przede wszystkim BĄDŹ DELIKATNY!!!”
Jej pocałunki na moim podbródku i szyi sprawiały, że stawałem się coraz gorętszy z każdym pocałunkiem, aż szalejący ogień przetoczył się przez moją istotę od stóp do głów i do męskości.
Kiedy przeniosła mnie do rozstania jej ciała, rozluźniając górę w niej, po raz kolejny poczułem się magicznie. Czułem, jak jej mięśnie współpracują z moimi, jej ciało wiedziało, co robić, wydobywając z niej ciche jęki i chichoty, gdy skupiłem się na powolnym, miarowym poruszaniu się w niej tam i z powrotem. Zamknęła oczy, przekręcając głowę na bok, z jej ust wydobyły się teraz jęki, a nie tylko głośne jęki.
Jeśli chodzi o mnie, wszystko, o czym mogłem myśleć, to próba jej zadowolenia i świadomość, że po raz kolejny poniosę porażkę. Mój oddech był ciężki i ciężki, wizja tańczyła, podczas gdy dzikie, upojne uczucie pracowało, by zastąpić miejsce, w którym zniknął mój umysł. Aby zadowolić tę boginię seksu i pożądania pode mną, być delikatnym, jak powiedziała, a wszystko to, starając się powstrzymać tak długo, jak to możliwe.
„Benjamin zwolnij” – poleciła – „nie spiesz się, dobrze, nie ma pośpiechu… o tak…”
Nie wiem, co się zmieniło poza zwolnieniem, próbą kontrolowania każdego pchnięcia wchodzącego i wychodzącego; nie taka łatwa praca. W pewnym sensie cieszyłem się, że nasze wygłupy nie przypominają filmów; wszystkie ryczące dźwięki i rzucanie się po całym łóżku jak akrobaci i akrobaci. Jej następny pocałunek na moich ustach sprawił, że zeszły mi się oczy, wywołując u niej chichot i doprowadzając mnie do szaleństwa.
Zaciskając zęby, moje ciało zakołysało się trzy lub cztery razy, gdy wszedłem w nią. „Przepraszam Samanto; Nie spodziewałem się tego, więc…
Znów mnie pocałowała i przewróciła na plecy. „Powiedziałem ci Beniaminie; krok po kroku. To tak jak ze mną, kiedy po raz pierwszy zacząłem robić to z dziewczynami, zajęło trochę czasu, aby to naprawić. Skoro już o tym mowa, być może będziesz musiał trochę poćwiczyć z tymi ustami i językiem na każdym z nas…
Widząc przerażenie na mojej twarzy, wybuchnęła masowym wybuchem chichotu. „Nie, Benjaminie, nie pozwolę, żebyś mi teraz robił, w końcu zjadłbyś część własnej spermy z moją. A teraz podaj mi rękę…”
Byłem całkiem pewien, co tym razem zamierza zrobić; zamiatając moją rękę w dół do jej kobiecości.
Jej ciało było tam tak ciepłe i wilgotne, szczególnie tam, gdzie moje palce rozdzieliły jej najbardziej intymne miejsca, wywołując rosnący uśmiech na jej twarzy. Zapytałem ją, gdzie chce, żebym ją dotknął, aw jednym miejscu nagle zaczyna się trochę trząść, dysząc i przewracając oczami w górę, jednocześnie chwytając mnie za ramię jedną ręką i ponownie prześcieradło drugą.
– Właśnie tam… właśnie tam… nie waż się przestawać… – wydyszała.
Pracowałem nad tym miejscem tak delikatnie, jak to możliwe, wykonując wirujące ruchy, jak wskazała, a następnie przesuwając drugą ręką, aby dotknąć pozostałych miejsc intymnych. Jej ciało zaczęło się trząść, a jej biodra i plecy unosiły się w górę przy każdym zakręcie, który wykonałem. Jej dłoń coraz mocniej zaciskała się na moim ramieniu, podczas gdy drugą przesuwała do ust, przygryzając je, by nie krzyknąć z zachwytu.
Moje palce stawały się coraz bardziej wilgotne od soków jej własnego ciała; jedna z jej nóg poruszyła się z wystarczającą siłą, by trafić mnie w brzuch, wybijając ze mnie każdą cząstkę powietrza. Nadal udało mi się skupić na niej, chcąc po prostu zrobić coś, co sprawi jej przyjemność.
Moja druga para palców znalazła się w jej pochwie, powodując jeszcze większe sapanie, aż w końcu po prostu wyszeptała niebiańskie imiona jedno po drugim.
– Nie przestawaj… nie… nie przestawaj… och… och… och… – sapnęła.
Rozpoczął się ostatni zestaw konwulsji, który doprowadził ją do punktu kulminacyjnego. Opadła z powrotem na łóżko, patrząc na mnie zalanego potem. „Do diabła, Benjaminie, jeśli możesz to zrobić teraz, nie mogę się doczekać, aż nauczę cię wyżerać dziewczęcą kobiecość”.
„Uff, Tabatha i Daisy pokochają cię za to!”
„Daisy… czekaj, chyba nie masz na myśli mojej kuzynki…”. Po prostu sapnęłam. Nie Daisy, moja bliska kuzynka, która chodzi do tej samej szkoły co ja i Samantha, która też niedawno obchodziła swoje osiemnaste urodziny, jakieś sześć miesięcy temu. Mam nadzieję, że się mylę w tej sprawie… mój kuzynie… ze wszystkich ludzi, którzy mogliby się w to zaangażować…
„To coś więcej niż tylko Daisy, trzecia dziewczyna będzie…” mój strach podwoił się i ponownie podwoił, jakoś zastanawiając się, co by powiedziała z tym złośliwym uśmiechem na twarzy: „…Twoja druga kuzynka Mindy…”
To staje się coraz większym koszmarem.
************************
Więc dziewczyny miały tu być za dwie godziny, tak? To raczej cztery godziny, podczas których wziąłem drugi prysznic i zdrzemnąłem się. Samantha zasugerowała drzemkę, mówiąc, że nie będzie potrzeby snu, kiedy przyjdą inni. Moja drzemka była wypełniona koszmarnymi obrazami tego, co się stanie, gdy moi rodzice i krewni dowiedzą się, że wygłupiałem się z moimi kuzynami…
Jedna z moich ciotek, matka Daisy i Mindy; ona absolutnie nienawidzi mężczyzn – stąd ja i mój tata. Śniło mi się tylko, że trzyma zawiązaną linę, przywiązaną do mojej męskości, drugim końcem do monster trucka, a ona daje kierowcy znak, żeby ruszył, gdy lina uderzy w ziemię… Nie trzeba dodawać, że wyniki najlepiej pozostawić wyobraźni.
Matka Tabathy była w innym – była instruktorką Kung-fu. Byłam w dojo zamiast manekina do wybijania pięściami, wyjaśniała zgromadzonym studentom „Teraz, klaso, to jest właściwa technika łamania każdej kości w ludzkim ciele, pojedynczo i w najbardziej bolesny sposób…”
O dziwo była tam nawet matka Samanthy, ta która traktuje mnie jak zagubionego szczeniaka, ciągle nazywając mnie „dobrym chłopcem, który jest nieszkodliwy". nazywani Rozpruwaczem i Miażdżycielem, specjalizowali się w przemienianiu mężczyzn w wałachy.
„Jestem zgubiony…” Powiedziałem, kiedy obudziła mnie Samantha.
„Masz do tego prawo!” głos wołający oznaczał tylko jedno, Mindy i pozostali są tutaj.
Rzeczywiście jestem dobrze i naprawdę skazany.
**************************
Z tego, co powiedziała mi Samantha, przyszli jakieś dwadzieścia minut temu, kiedy przygotowywała nasz zwykły posiłek – kanapki z tuńczykiem i napoje gazowane. Jedną z rzeczy, które natychmiast rozwaliła, gdy siedzieli w salonie, było to, że Mindy – identyczna bliźniaczka Daisy, zażądała, aby przyniesiono im mocną wódkę, aby „rozluźniły się”. Na szczęście powstrzymała to; jego rodzice byli niewiarygodnie szczerzy – żadnego alkoholu.
Okazało się, że to był jakiś obiad, czułem się zupełnie nie na miejscu, kiedy dziewczyny śmiały się i żartowały ze sobą; obżeranie się wodą sodową i bycie tak sprośnym z opowieściami innych mężczyzn, że byłem całkowicie oszołomiony.
Porozmawiaj o zdobyciu wykształcenia.
Starałem się nie wchodzić w drogę, myśląc, że uniknę nieuchronnej egzekucji, ale Samantha wciąż patrzyła na mnie z tym głodnym błyskiem w oku… tygrysica znów się budziła. Z drugiej strony Mindy patrzyła na mnie z ledwie skrywaną pogardą w oczach.
Nagle dziewczyny zaczęły szeptać między sobą, patrząc na mnie po kolei, Samantha, Daisy i Tabatha miały głodne spojrzenia. Samantha coś do nich szeptała, poruszając rękami tuż poza zasięgiem wzroku, a potem dochodziły chichoty lub prychnięcia pełne wątpliwości, większość z nich pochodziła od Mindy.
Niebiosa mi dopomóżcie, skoro ledwo sobie z nią radzę, jak dam radę z czterema tygrysicami? Wyobrażam sobie, że moje własne unicestwienie jest bliskie.
„Och, daj spokój, Samantha, to niemożliwe, on jest kujonem, frajerem i mięczakiem w jednym”, jej spojrzenie było tak dzikie i wściekłe, że gdyby mogło zabić, zginęłoby tuzin ludzi. „ON nigdy by sobie z tym nie poradził, zgodziłem się na ten głupi pojedynek tylko dlatego, że wiedziałem, że ON CAŁKOWICIE POWODZI. Mówię ci teraz, nigdy nie dostanie się do mojego wnętrza, jeśli będę miał coś do powiedzenia na ten temat… Tylko kobieta może doprowadzić inną kobietę do orgazmu, a nie taki łobuz jak…
„Wystarczy” – Daisy spojrzała na mnie, potem na inne dziewczyny i wreszcie na Mindy. . W końcu, jeśli może to zrobić tylko rękami, to…
- W takim razie dobrze - powiedziała Mindy, po czym zwróciła się do Tabathy. - Powodzenia, będziesz go potrzebować.
„Jedna rzecz, aby zrozumieć Benjamina”, uśmiechnęła się do mnie całkowicie niegodziwie, „Kiedy ci się nie uda, powiem wszystkim w szkole, że rzeczywiście udowodniłeś, że jesteś bezczelny…”
„Mindy,” powiedziała Samantha ze złością w głosie, „kiedy mu się uda, TY musisz zgasić; tutaj, na stole, przed nami wszystkimi, ORAZ dotrzymujesz obietnicy, on dwa razy spuści się w twojej kobiecości i może innym razem za zniewagę, którą mu zadałeś.
Mindy nagle się zawahała, dopóki Samantha nie wydała z siebie serii gdakań.
„Dobrze, ale kiedy zawiedzie Samanthę, dostanę cię na całą noc”.
„Umowa,” Samantha spojrzała na mnie z uspokajającym uśmiechem. Przynajmniej jeden z nas był pewny siebie.
- Jedno za Mindy - oświadczyła Daisy surowym głosem - jeśli nie dotrzymasz słowa, powiem matce, a wtedy wiesz, jak cholera za to zapłacisz. Koniec z wirtualnymi pieniędzmi dla ciebie i innych, których kochasz, aby być tak „zabawnym” w usługach towarzyskich…”
****************
Świetnie, po prostu świetnie, teraz naprawdę jestem pochłonięty tym bałaganem. To, co miało być kameralnym wieczorem dla mnie i czterech pań, zamieniło się w wyzwanie. Jak zwykle, w jakiś sposób zepsułem dzień samą swoją obecnością; nic nowego w moim życiu.
Chociaż muszę przyznać, że patrzenie, jak Tabatha zsuwa spodnie, sprawiło, że mocno się zarumieniłem; spojrzała na mnie i uśmiechnęła się, po czym mrugnęła do mnie. Potem patrząc, jak jej majtki zsuwają się, pozwalając mi zobaczyć ją tam na dole, prawie stanąłem w płomieniach – dopiero przyzwyczajałem się do tygrysicy Samanthy, teraz kolejna chciała być zadowolona.
Podeszła do mojego krzesła, a jej delikatne warkocze podskakiwały; jeśli o to chodzi, tak samo jak jej biust pod tą koszulą, otula ją jak druga skóra, która grozi rozerwaniem przy jednym oddechu. Daisy i Samantha spojrzały na mnie z szelmowskimi uśmiechami, Mindy po prostu się tliła.
Następną rzeczą, jaką pamiętam, była koszula, która wylądowała mi na twarzy, a potem coś jeszcze. Oczywiście, kiedy je zdjąłem, wyraźnie zobaczyłem, czym była ta druga rzecz: jedwabisty czarny stanik Tabathy, który zakrywał jej teraz bardzo odsłonięte piersi, zwisający cale od mojej twarzy. Już wspinała się na moje kolana, przesuwając nogi, by ciasno owinąć się wokół moich pleców.
Po raz kolejny moja noga zaczęła się nerwowo obracać; wywołało to parsknięcie rozbawienia Mindy. Sięgnąłem po ręce Tabathy i poprowadziłem je za moją szyję. Kiedy zablokowała je, aby uzyskać wsparcie, moje ręce poszły badać i pieścić jej ramiona; delikatnie dotykając każdej fałdy, krzywizny i szczeliny, gdy szukałem miejsca, które wywołałoby jej reakcję.
Kiedy dotarłem do jej szyi, a potem jej policzków, zaczęła mrugać ze zdziwienia, najwyraźniej spodziewając się, że od razu skieruję się na południe po jej piersi. Udawałem, że jestem ślepy i że ona jest posągiem, który chcę obejrzeć palcami, mówiąc mi o jego cudownym projekcie.
Bardzo delikatnie, powoli pieściłem jej policzki, nos, a potem brwi. Jej oddech zmienił się subtelnie, trochę się uspokoił, a potem kilka razy pogłębił; na jej szyi dotknąłem jednego miejsca, które spowodowało, że podskoczyła, a na jej policzki wpłynął rumieniec. Wracając palcami, pogładziłem jej usta i poczułem każdą ich część, przesuwając zewnętrzną krawędź do wewnątrz, a następnie w dół do podbródka.
Stamtąd pracowałem zarówno do jej mostka, przechodząc na zewnątrz do jej boków tuż nad tymi cudownymi piersiami. Pamiętaj, że byłem przez nich raczej onieśmielony, wisząc cale od mojej twarzy, obawiając się, że jedno przypadkowe uderzenie przez pomyłkę roztrzaskałoby mi głowę.
Oczywiście moje obawy były bezpodstawne, bo kiedy dotknąłem jej środka jej boków, tuż nad brzuchem, dwa małe zawirowania spowodowały, że wygięła plecy w łuk, pochyliła głowę i przyciągnęła mnie twarzą do przodu między tymi soczystymi kopcami ciała do udusić na śmierć. Moje ręce poszybowały w dół iz jakiegoś powodu to jeszcze bardziej ją zdenerwowało serią pchnięć bioder w dół.
Potem pozwoliłem moim palcom zagłębić się w jej kobiecość; Spodziewałem się, że zareaguję jak Samantha, miękka i gruchająca czy coś w tym rodzaju. Nie, nic takiego nie przydarzyło się Tabacie.
Wciągając mnie głębiej w dolinę między jej piersiami, tym uściskiem silniejszym niż żelazo, jej głowa spoczęła na moim ramieniu. Jej ciało było niewiarygodnie ciepłe, jak wzbierający ogień i wilgotne; jednak wirowała i nuciła przy każdym dotknięciu, moje palce poruszały się miękkimi wzorami przypominającymi litery, jak pokazała mi wcześniej Samantha.
Moja jedyna para palców pracowała nad tym samym wrażliwym punktem, co u Samanthy; inne delikatnie wdzierały się w nią, pieszcząc i drażniąc ciało, które rozchyliło się jak tajemnicza zasłona przed ich wysiłkami. Zaczęła oddychać mocniej, szybciej i głębiej, z zamkniętymi oczami i zagryzającymi ustami, podczas gdy jej ciało unosiło się i opadało w rytmie moich palców.
Oczywiście byłem szczęśliwy, że jest tak ekstatyczna, moim głównym zmartwieniem było po prostu oddychanie.
„Tam… tam… kontynuuj… idź… och… och… och… OHHH!” zawołała.
Z jednym dzikim rykiem namiętnej furii osiągnęła punkt kulminacyjny, ogłaszając to całemu światu.
**********************
„Samanto, w ogóle nie żartowałaś na jego temat,” Tabatha wachlowała się przez chwilę. Oczywiście, ponieważ nadal byłem pochowany między jej piersiami, mogłem tylko wyrazić poparcie kciukiem; nie widząc pełnego pożądania błysku w jej oczach… ten ze mną jeszcze się nie skończył.
Samantha i Daisy wydały okrzyki zwycięstwa i tradycyjnie przybiły piątkę; Mindy tylko patrzyła z niedowierzaniem i szokiem, po prostu powtarzała, że nie ma mowy, żeby przegrała. Kiedy inne dziewczyny kazały Mindy rzucić majtki i „zająć pozycję”, wybuchła ostra kłótnia.
Kiedy to się działo, Tabatha uwolniła mnie ze swojego śmiertelnego uścisku, pozwalając mi złapać oddech. Myślałem, że to było przez minutę lub dwie.
Tabatha miał inne pomysły.
Szybko jak nic jej ręce rozwiązały moje szorty i wyciągnęły moją męskość, która była w pełni skupiona. Miałem tylko chwilę, by wymamrotać „O nie”, zanim wprowadziła mnie w siebie, przesuwając się na całej długości i szybko bijąc mnie na miazgę swoimi hiperszybkimi ruchami w górę iw dół.
Spojrzałem na Samanthę, która posłała mi szelmowski uśmiech zachwytu; Daisy i Mindy kontynuowały kłótnię. Jak ja kiedykolwiek przeżyję tę noc?
Szybciej niż cokolwiek innego jej działania spowodowały, że osiągnąłem orgazm, bez żadnego ostrzeżenia z mojej strony; tylko nagły i niepowstrzymany pęd, by go w niej uwolnić. Kiedy spuściłem się w niej, moja męskość natychmiast zmieniła się w ołowiany balon – rozbijając się bardziej niż naleśnik.
„Tabatha, nie chciałem tego stracić, więc…”
Po prostu pocałowała mnie tymi ognistymi ustami, żeby dać mi do zrozumienia, że nie ma to dla niej znaczenia.
********************
Zastanawiałem się, co się stało, kiedy frontowe drzwi się zamknęły. Tylko przez chwilę mogłem zobaczyć obraz mojego taty łapiącego mnie z dziewczynami tutaj – przebrany za starego generała, wysokiego i dumnego na szczycie głazu, wskazującego na wroga – MNIE. Jego potężny głos odbijający się echem „całkowicie zniszcz wroga; ale rób to powoli od stóp do góry…”
Tabatha zeszła ze mnie i podeszła do innych dziewczyn; Muszę przyznać, że sposób, w jaki kołysały się jej biodra, nagi tyłek wyprofilowany w sam raz, jędrny i cudowny, przykuł moją uwagę. Samantha odwróciła się i ponownie na mnie spojrzała, jej błyszczące oczy wyrażały głód większy niż kiedykolwiek.
Wtedy zauważyłem, że Mindy tu nie ma.
– Dostałaś to, Daisy? – zapytała Samanta.
– Tak – odpowiedziała, zamykając komórkę i szelmowsko się uśmiechając. „Mam całe wyzwanie i jej szturm na wideo; powinniśmy usłyszeć od matki za około… (tweet)… ah to… (tweet)….przepraszam…”
„Tak, mamo, tak się stało, nie odważyła się, jak obiecała któregoś dnia; nie, obiecałem tu Samowi, więc muszę też dotrzymać swojej części… okej… Uśmiech Daisy stawał się coraz szerszy. „Tak mamo, będę ostrożny, po prostu daj Mindy to, co nadchodzi… Wiem, że możesz więcej niż tylko to zrobić… pa”.
Daisy spojrzała na mnie, widząc przerażenie na mojej twarzy – zastanawiałem się, co zrobi ze mną ciocia, kiedy wtargnie do drzwi domu.
„Benjamin, od tej chwili matka nie zrobi ani nie powie nic w tej sprawie; poradzi sobie z Mindy. Matka może nienawidzić mężczyzn, ale jeszcze bardziej nienawidzi kogoś, kto łamie dane słowo, więc moja droga siostra czeka dziś bardzo gorący czas, zupełnie nie tak, jak ci obiecała.
„Dosyć już”, oświadczył Tabatha, „wygląda na to, że mamy tu problem. Do tej pory miałam już z nim pierwszą dwójkę, a wy nadal jesteście kompletnie przebrani. Dotknęła nocnej koszuli Samanthy i ściągnęła ją z niej. Widok jej nagiego ciała sprawił, że moja krew zaczęła pulsować; moje serce przyspieszyło i zacząłem miarowo przełykać, wiedząc, że moja randka ze zniszczeniem jest już blisko.
Daisy trochę się ze mną zabawiła, zarzucając mi swoją koszulę na głowę, a potem wszystko inne, gdy je ściągałem; zachichotały z wyrazu mojej twarzy, kiedy zobaczyłem, że trzymam jej stanik w dłoniach.
Jakiś ruch przede mną przyniósł kolejną serię potężnych łyków – coś, co dziś wieczorem stało się niezwykle powszechne. Tabatha klęczała, włosy opadały jej na plecy, uśmiechając się jak kot z Cheshire…
„O nie, zamierzasz… to znaczy…” Nie mogłem wydobyć słów z gardła.
Wzięła moją męskość do ust, te ciepłe usta drażniły ją i dręczyły, przywracając ją do życia; gdzie się tego nauczyła, nie mam pojęcia, iz każdą chwilą wznosił ogień coraz wyżej w moim ciele, a mój mózg odpływał jak woda z kąpieli ściekiem!
Czuła się jak odkurzacz, tak potężne są jej mięśnie ust; moje oczy musiały się skrzyżować tak daleko, że raz czy dwa zakręciły mi się w głowie. Mogłem po prostu zobaczyć, jak opróżniam się jak nieszczelny balon, pomarszczona łuska!
Jak faceci powstrzymują się od wygaśnięcia na miejscu, kiedy panie mogą to zrobić?
W końcu odpuściła na chwilę, zostawiając mnie z trudem łapiąc oddech. Tabatha szybko ponownie wspięła się na mnie i zarzuciła ręce na moją szyję. Tak jak wcześniej wciągnęła mnie w „dolinę między piersiami” i zastanawiałem się, która śmierć nastąpi pierwsza – zatłuczona jej nadpobudliwością czy uduszeniem.
„Tabata!” krzyknęła Daisy, gdy Tabatha wsunął mnie w nią, „Wciąż potrzebuję go, aby przeżyć wystarczająco długo, aby moje dwa razy z nim! Nie zabijaj go jeszcze! I…"
Nic po tym nie było jasne, gdy Tabatha przyspieszyła do natychmiastowego hiper-napędu z jej szlifowaniem, pompowaniem i wirowaniem; jęk za jękiem narastał od niej w miarę jak szliśmy. Wkrótce zaczęła wyć, przysięgam, że słyszałem wilki w odległym lesie odpowiadające na jej krzyki!!!
Te krzyki połączyły się z jej odbijającymi się echem, piekącymi uderzeniami w moje plecy i ramiona; jeden po drugim, aż w pewnym momencie zsunęliśmy się z krzesła. Nawet nie zwolniła, kiedy zeszliśmy na parkiet! Tylko jedno słowo wywołało to, co zostało z mojego mózgu, nimfomanko!
Po raz kolejny nieoczekiwanie osiągnąłem swój szczyt, moja sperma została wysłana do niej po raz drugi tej nocy. Patrzyła na mnie swoimi dzikimi, pełnymi zdumienia oczami i intensywnym uśmiechem, pot lśnił na całym jej ciele.
„Samantha powiedziała mi, że jesteś kimś wyjątkowym i mogę w to uwierzyć; nadal trochę szorstki na brzegach, ale z czasem to się poprawi. Wygląda na to, że ta dwójka już się rozgrzewa…
Patrząc na nich, mogłem się tylko zgodzić, mając nadzieję, że pozostanę poza zasięgiem wzroku; czysty i piękny cud natury, którego żaden człowiek nie może sobie wyobrazić, nie mówiąc już o nadziei na powielenie…
Patrzyłem, jak Daisy, opierając się o kanapę, trzymając dłonie na poduszce z całych sił, reagowała na szeroki, delikatny dotyk Samanthy na jej ciele. Zmysłowość w działaniu po prostu nie oddaje sprawiedliwości jej pracy; Jej dłonie przesuwały się po płótnie skóry Daisy, dotykając tu i tam pieszcząc w idealnej harmonii, by wydobyć westchnienia, jęki i jęki wywołane dreszczami.
Od czoła do policzków i podbródka koniuszki jej palców wirowały i skręcały się w spiralę. Ramiona i ramiona były dotykane, gdy najdelikatniejsze fałdy jedwabnego pajęczyny układały się na skórze. Jej piersi unosiły się i opadały, dopasowując się do każdego ruchu jej oczu i zmarszczenia ust. Kiedy ręce Samanty dosięgły ich, wdech i podskok ciała Daisy były niewiarygodne… i wiedziałem wtedy, że bez względu na to, jak dobry mógłbym stać się obok bogini Samanty, nie będzie to miało znaczenia.
Musiałem na chwilę odwrócić głowę, czując się teraz bardziej jak palant, którym naprawdę jestem.
- Kleko!
- Kleko!
- Kleko!
Trzy uderzenia w moją głowę, po których nastąpił mocny uścisk Tabathy, skierowały mój widok na jej twarz, spotykając się dosłownie oko w oko, gdy pochyliła się do mnie. Świetnie, teraz na pewno zostanę stracony, właśnie obraziłem całą żeńską część rasy ludzkiej, odważając się odwrócić wzrok.
„Benjamin”, szepnęła mi do ucha, „zrozum to bardzo wyraźnie, kobiety po prostu wiedzą, jak zadowolić kobiety, ponieważ w końcu jesteśmy kobietami; to nie jest obraza dla ciebie ani innych mężczyzn… ok, to nie jest obraza dla mężczyzn takich jak ty… kogoś, kto jest kimś wyjątkowym. Teraz po prostu patrz i ciesz się, większość mężczyzn zabiłaby, żeby być na twoim miejscu.
Byłem zaskoczony, że ta wszystkożerna, wszystko głodna tygrysica była tak wyrozumiała i delikatna w wyjaśnianiu mi tego! Kiedy mnie wystawiono, powoli zwróciłem wzrok na boginię miłości, Samanthę, która teraz kochała się z Daisy…
Jej ramiona są owinięte wokół ud Daisy, jej język wędruje między fałdami i głębiami tych najbardziej intymnych i przyjemnych miejsc. Ruch po ruchu widziałem, jak Daisy wije się i wierci, rozwijając się coraz bardziej w szaleńczy szał zawrotnej pasji. Daisy wyglądała, jakby miała się roztopić i odpłynąć jak rtęć w łyżce; plastyczny i ustępliwy. Jej ciche jęki nabrały intensywności, mówiąc mi, że ta chwila wkrótce nadejdzie.
Opierając się na wycie Tabathy, po prostu zatkałem sobie uszy palcami, przygotowany na to, że cały dom zawali się na nas wszystkich. Jak teraz wyjaśnię rodzicom ruiny domu i prawdopodobnie całego bloku?
Tabatha delikatnie wzięła moje nadgarstki w swoje dłonie i odsunęła je. Patrząc na ten szelmowski uśmiech, zastanawiam się, jaki nowy los mnie teraz czeka. Zsuwając się ze mnie, wstała i podeszła do swojej torebki, a jej kołyszące się biodra wymagały tyle samo uwagi, co czynności drugiej dziewczyny.
Znowu nadeszły potężne łyki, brzmiące jak dudnienie bębna tuż przed moją śmiercią. Widziałem jedną z tych rzeczy zwanych „dziewczęcymi zabawkami” lub gadżetami „nie potrzeba mężczyzn”. Nie więcej niż zabawka wibracyjna wielkości dłoni; Tabatha spojrzała na mnie, a potem na Samanthę, a dokładniej na jej wyeksponowaną kobiecość.
Pisk szoku, zaskoczenia i zachwytu Samanty był niesamowity. Jej głowa wystrzeliła znad jej zadowolonej Daisy, po czym zawołała „Benjamin, poczekaj na… twój… o tak… och… och…”
Jej biodra zaczęły się kołysać, gdy Tabatha dotknęła każdego miejsca, by zakręcić Samanthą w absolutnym zawrotnym niebie. Tylko widok Samanthy reagującej w ten sposób, miękkie, delikatne jęki płynące jeden po drugim, gdy osiągała punkt kulminacyjny w szybkiej kolejności.
Tabatha spojrzał na mnie, a moje desperackie potrząsanie głową i rękami wywołało głośny śmiech całej trójki. Naprawdę wyobrażałem sobie, jak próbują tego na mnie! Jeśli to mogło zrobić coś takiego Samancie, jak mężczyzna mógłby odważyć się mieć nadzieję na przeżycie?
**************************
„Dobrze, Daisy”, Tabatha spojrzała na nią, „Czas, żebyś pogadała z Benjaminem. Powinien być już dobrze rozgrzany. Potem nadejdzie kolej Samanthy, by osuszyła go do sucha na noc…”
Samantha uśmiechnęła się, kręcąc głową, „Tabatha, zrobiłam mu już trzy razy tej nocy, nie wspominając już o tym, kiedy te jego magiczne palce zrobiły swoje. Jak powiedziałem, Benjamin jest kimś wyjątkowym. Potrzebuje tylko trochę więcej wygładzenia krawędzi”.
„W każdym razie Tabatha”, powiedziała, „jeśli uda ci się go obudzić i znowu ugotować, możemy przygotować Daisy na dzisiejsze główne wydarzenie. Jesteś gotowa to stracić, Daisy?
- Uh... ona jest... żeby... stracić to? moje słowa wyszły z pomieszanej kupy.
„Benjamin”, powiedziała Tabatha, siadając przede mną, gotowa stopić mnie w zapomnienie. „Daisy zostanie dziś pozbawiona kwiatów; Jak myślisz, dlaczego Sam ją przygotowywał? Pomożemy Ci zrobić to dobrze, w końcu wszystko w życiu ma swój pierwszy raz.”
O orzechy! Tabatha zaczęła na mnie czarować, podczas gdy myśl o Daisy i jej dziewiczej kobiecości kłębiła się w moim mózgu; teraz wysadzę to do końca, chwila całkowitej porażki jest w zasięgu ręki.
„Tabatha, muszę się nauczyć, jak to robisz,” usłyszałam, jak Samantha woła tęsknym tonem, „poza tym musimy przestać tak bardzo się z nim drażnić; wiesz, że Daisy jest tak samo dziewicą jak ty czy ja, cholera, była tam z moją kuzynką, kiedy straciłam dziewictwo.
Tabatha przygotował mnie wystarczająco szybko, moja męskość znów była w pełni skupiona, a mój mózg został zredukowany do drobnego proszku całkowitego zamieszania i chaosu. Dziewczyny najpierw drażniły mnie na granicy paniki z powodu Daisy, a potem powiedziały mi, że nie jest dziewicą… w co wierzyć?
„Benjamin,” powiedziała do mnie Samantha, „po prostu pozwól Daisy przejąć kontrolę w tej chwili. Będzie dobrze."
Zobaczyłem, jak Daisy podchodzi do mnie, jej małe piersi podskakują lekko tam iz powrotem; uśmiech był kolejną wygłodniałą tygrysicą, która miała mnie pożreć dla własnych potrzeb. Usiadła mi na kolanach i oplotła nogami moją talię; her forehead came to rest against mine, and I got to see into those deep, lustrous green eyes. One hand of hers went to stroke my cheek, with a softly applied kiss to my nose and brow following.
“Tabatha has a tendency to terrify anyone not used to her…actually she can terrify anyone who is used to her sex drive…” she said.
I half mumbled something that was more of a squeak and chirp in one as she told me to take her nipples into my mouth. “Benjamin,” she said, “Gently, no teeth on them, just put your lips around one and gently put your tongue on it. I’ll guide you the rest of the way.”
So taking one breast in my hand, I put my lips over the nipple, savoring the salty taste of her flesh; she guided me as to how she liked a tongue and lips on the tip. Her other breast I caressed with my hand, looking up at her face to see if I was getting any reaction from her.
Daisy’s hands encompassed my head, holding me in place. Thankfully it was not in a death grip like Tabatha.
Her eyes started flickering about; a soft gasp escaping her lips. I moved my hands to explore her body, silently letting them do their walking; when my thumbs and index finger on each hand swept her back and side at the same time, she gave out a wild giggle and squeal of delight, jumping around like crazy. Her hands shot up to cover her mouth, a look of utter shock on her face.
I held my breath, expecting to get slapped for being so audacious.
Daisy looked over at Samantha. “Blast it you were not joking girl; he CAN do that with those fingers!”
She turned back to me and pulled me into a full bear hug, her lips locking onto mine in full force firestorm!
I felt Tabatha hold my manhood while Daisy slid along its length. Slowly, gently she moved up and down on me, while my hands went to working again on her sides. All I intended to do was find those same spots as before, wanting to hear those squeals of joy again. Yet this time I wound up touching some unknown – to me – spot and pushed Daisy over to the wild side in spades.
Tabatha gripped the side of my chair, hair down on one side, breasts swinging about as her body squirms as well; Samantha is behind her working the feminine magic of making love to her woman style. The air filled with the sweet scent of raw lust and sex, passionate squeals, grunts (mine), and beginnings of howls (Tabatha), joining together.
My eyes felt like they were imploding as I lost it inside Daisy; to my shock I came not once but twice, just as Daisy called out in blissful joy. I collapsed back into the chair as my manhood collapsed for the rest of the night.
Not finished, the girls wound up on the floor, doing a daisy chain as they went to licking and teasing each other: Samantha on Tabatha; Tabatha on Daisy and Daisy on Samantha. I could just barely hear in my exhaustion the ongoing moans and groans, the playful slapping of flesh on flesh, smacking lips and cooing sounds; of course Tabatha just let out her howls of delight – the neighbor’s dog howled in union.
One by one they hit their orgasmic ends, grinning like the sated tigresses they are.
Thankfully Daisy had mercy on me for this night; there was no way I could get it going again with any of them. She just said to me, “there will be another time Benjamin, bet on that. Of all my cousins you are the one who I will take over any others…Samantha is so lucky…”
In bed later that night, I looked at Samantha, stretched out in the nude, and asked her what Daisy meant by her comment of “what I can do with my fingers”?
“Benjamin,” she said, “sometimes you can be so sweetly clueless; that’s one thing I like about you. Think of how many times I asked to rub out a strain or stress in one of my muscles and such; how did I usually act in those occasions?”
I thought back over the last year or so, replaying each of the times – quite a few times actually – and on how she would grasp the base of the chair, her breathing and the look in her eyes…
“Crud,” was all I could say.
“Finally figured it out? You have a gentle enough touch to get most women turned on, look how you did it with me, Tabatha and Daisy. You watch and learn how to do stuff, how we react to it in turn; in addition to following instructions.”
“Now let’s get some sleep,” she said, “the weekend is here and there will be more to do in the days ahead until you’re parents come back.”
"Co masz na myśli?" I asked, “I know you want to keep getting it on with me; or at least that’s what you said…are you planning more ‘surprises’ for me?”
“Benjamin,” she just smiled coyly, humor dancing in her eyes as one hand stroked my hair, and “I intend to bed you as much as I can, as you have seen with sex I’m all but insatiable.”
“As for any other ‘surprises’ in store for you…we shall see.”
She laid her head down on the pillow and drifted off to sleep.
Somehow I have the feeling this remaining two weeks is going to be a marathon for me; assuming I manage to survive Samantha.
“I am so doomed,” I declared.
Samantha muttered a definite “yup.”
(fin)