WPROWADZENIE: Przepraszam za wszystkie błędy. Właściwie nie zamierzałem tego opublikować, kiedy to zrobiłem. Wciąż edytowałem, kiedy przypadkowo to opublikowałem. Mam pewne problemy z komputerem. Dziękuję prawie wszystkim za komentarze (z wyjątkiem osób, które używają opowiadań do publikowania komentarzy w poszukiwaniu lasek? Naprawdę! Czy to w ogóle działa??) Prawie skończyłem rozdział 2 (który zawiera kilka fajnych zwrotów akcji, które mam nadzieję polubię), ale zatrzymałem się, żeby trochę uporządkować rozdział 1 i opublikować go ponownie. Mam nadzieję, że ten jest łatwiejszy do odczytania. Jeszcze raz dziękuję wszystkim, którzy czytali i tym, którzy komentowali.
PRZEŁĄCZNIK - ROZDZIAŁ PIERWSZY
Jessica siedziała w swoim pokoju, kłykcie jej pobielały od wyciskania gówna z małej figurki, którą trzymała w dłoni. To była jedyna rzecz, jaką otrzymała z majątku babci. W rzeczywistości była to jedyna rzecz, jaką kiedykolwiek dostała od rodziny ze strony mamy. Ledwo pamiętała swoją babcię, a jednak postawiła sobie za cel, aby ta mała figurka przypominająca Tiki trafiła do jej wnuczki. Idealnie leżał w jej dłoni i ściskała go, kiedy się denerwowała. W jakiś sposób zawsze wydawało jej się, że później czuje się lepiej. Była tak wściekła na Ryana, swojego przyrodniego brata, że miała ochotę krzyczeć. Ich rodzice (ojciec Jessiki i matka Ryana) obchodzili pierwszą rocznicę i spędzili długi, czterodniowy weekend w winnicy w północnej Kalifornii, zostawiając ich samych. Ich rodzice zostawili Ryana na czele, mimo że Jessica była dwa miesiące starsza, Ryan był „odpowiedzialny”, jak mówili. Bardziej jak nudny, całujący dupy, pieprzony harcerz oOne, jeśli ją zapytać. Wiedziała, że to noc szkolna i nie ma wyjścia w szkolne wieczory. Takie były zasady. Bez wyjątków! Ale naprawdę! Kto by wiedział? Ich rodziców nie było i gdyby nic nie powiedział, nikt nie byłby mądrzejszy.
Ryan, mały łasuch, powiedział, że powie, jeśli wyjdzie. Bóg! nienawidziła tu mieszkać. Jessica kochała ten dom. Chodzi mi o to, czego nie kochać dobrze! Dom był ogromny, basen, pokój gier, kino domowe! Świetne sąsiedztwo! To byli ludzie, których nie mogła znieść. Jej tata poślubia „tę kobietę”. Wydawała się dość miła i była bardzo ładna. Miała dobrą pracę jako pielęgniarka. W rzeczywistości nie była wredna, ale nigdy nie pozwoliła, by Jessice coś uszło na sucho. Po prostu Jessica była przyzwyczajona do swojego poprzedniego życia, w którym w większości pozwalano jej robić to, na co miała ochotę. Jej tata musiał długo pracować, żeby ich utrzymać. Kiedy był w domu, Jessica była „Małą dziewczynką tatusia” i nie mogła zrobić nic złego. Nawet jeśli wpakowała się w kłopoty, nigdy nie było niczego, z czego uśmiech i kilka dołeczków nie mogłyby jej wydobyć. Miała go owiniętego wokół małego palca.
Nawet nie wspominaj o konieczności przeniesienia się do innej szkoły i nawiązania nowych znajomości. Znalezienie i zinfiltrowanie „listy A” w jej nowej szkole zajęło jej cały rok. Teraz powiedziano jej, że może wychodzić z przyjaciółmi? Jessica nadawała się do wiązania! Obejrzała wystarczająco dużo programów CSI, by wiedzieć, że zabicie go nigdy nie ujdzie jej na sucho. Zawsze dają się złapać, a z jej oliwkową cerą wyglądałaby okropnie w jednym z pomarańczowych kombinezonów. Musiała coś wymyślić. Próbowała wszystkiego. Posunęła się nawet do zaproponowania, że umówi go z jedną ze swoich dziewczyn. Powiedział nie! Poważnie, ona i jej przyjaciółki były z pewnością czterema najgorętszymi dziewczynami w szkole, a on odmówił. Pomyślała, że musi być gejem! Nie mogło być innego wytłumaczenia! Jessica uznała, że poczeka do kolacji, a potem jeszcze raz spróbuje przekonać Ryana, żeby pozwolił jej wyjść z przyjaciółmi.
Ryan był w kuchni, robił obiad i mamrotał do siebie. „Co za samolubna, egocentryczna suka! Nie szanowała ich rodziców ani tego domu”. Jedynym powodem, dla którego mieli ten dom, był proces sądowy z powodu bezprawnej śmierci ojca Ryana. Był strażakiem i kiedy jego remiza zareagowała na pożar strukturalny w lokalnym zakładzie produkcyjnym, nie mieli pojęcia, że firma nie pozbywała się ich zużytych chemikaliów, a jedynie gromadziła je w piwnicy do czasu ożywienia działalności i wznowienia pracy. ich odpady są odpowiednio usuwane. Nikt nie spodziewał się pożaru, a straż pożarna nie miała pojęcia, ile materiałów palnych znajdowało się pod nimi, gdy weszli do budynku. Poszli w górę jak rzymska świeca, zabierając życie dwóm strażakom. Jednym z nich był ojciec Ryana. Z chęcią oddałby wszystko, by odzyskać ojca. Nawet jeśli tylko na jeden dzień.
Matka Jessiki uciekła, gdy była jeszcze dzieckiem. Najwyraźniej była imprezowiczką i czuła, że jest za młoda, kiedy zaszła w ciążę z Jessicą, więc zostawiła ją z tatą i nigdy więcej o niej nie słyszano. Ryan miał prawie 11 lat, kiedy zmarł jego ojciec. To było dzień przed jego 11. urodzinami. Ryan czasami współczuł Jessice, że nie ma matki, ale to nie było usprawiedliwieniem dla traktowania jej jak wynajętej pomocy we własnym domu.
Ryan miał dobre, silne relacje z matką. Rozmawiał z nią o wszystkim. Nauczył się, że jeśli wykonywał swoje obowiązki bez polecenia, miał dobre stopnie, był posłuszny zasadom matki bez argumentów, zasłużył sobie na jej zaufanie. Ryan nie był skautem! Ok! Cóż, technicznie rzecz biorąc, był skautem, kiedy był młodszy. Ale zdobył też kilka nowych odznak zasług za imprezowanie, hulanki i po prostu stare psoty, których nigdy nie mieli u zwiadowców. Dopóki mówił matce, że idzie na imprezę, a jeśli było picie, nie miał godziny policyjnej, żeby nie ulec pokusie prowadzenia pod wpływem alkoholu. Mógł też zadzwonić do matki, gdyby potrzebował podwiezienia. O każdej porze nocy z dowolnego miejsca i nigdy nie miałby kłopotów. Jessica używała manipulacji i oszustwa, aby dostać to, czego chciała, a mama przyłapywała ją na kłamstwach.
Kiedy obiad był gotowy, Ryan zawołał Jessicę i zaczął stawiać jedzenie na stole. Kiedy Ryan był młodszy, on i jego mama gotowali razem, kiedy była w domu. Czasami spędzali cały dzień na gotowaniu, więc w ten sposób zawsze mieli gotowe jedzenie na resztę tygodnia, a gdy podrósł, gotowali na zmianę. Każdy z nich stara się zaskoczyć drugiego jakimś nowym lub egzotycznym daniem kulinarnym. Dziś wieczorem zrobił smaczną sałatkę z orzechami włoskimi i suszoną żurawiną, a następnie danie główne z makaronem z anielskich włosów z czosnkowymi krewetkami, pomidorami i cukinią z pieczywem czosnkowym. Nic nadzwyczajnego, ale to było jedno z ulubionych dań Jessiki! Ok! Może miał nadzieję, że złagodzi to nieco wcześniejsze napięcie.
Jessica skończyła zmywanie i zeszła po schodach na obiad. Od razu zauważyła, że Ryan zrobił jeden z jej ulubionych. Prychnęła trochę do siebie, ale najwyraźniej było to wystarczająco głośne, by Ryan mógł to usłyszeć, ponieważ uniósł jedną brew, kiedy usiadła. Wciąż była na niego zła i nie zamierzała dać mu satysfakcji, myśląc, że jego żałosna próba zawarcia pokoju zadziała na nią. Jessica skończyła pierwsza, opłukała talerz i bez słowa włożyła go do zmywarki i skierowała się po schodach do swojego pokoju. Ryan usłyszał, jak zamykają się jej drzwi.
Ryan właśnie skończył wycierać stół i włączył zmywarkę, kiedy pojawiła się Jessica i sądząc po jej ubiorze, planowała wyjść, niezależnie od tego, czy będzie miała kłopoty, czy nie. Ryan nie powiedział ani słowa. Po prostu zdjął ścierkę z ramienia i powiesił ją, minął ją, nawet na nią nie patrząc, i włączył telewizor. Czułeś napięcie promieniujące z każdego pora ciała Jessiki. Jej twarz uspokoiła się i spojrzała na Ryana z tym spojrzeniem wyższości, które widział już wiele razy w szkole, od niej i jej małego „kliknięcia” przyjaciół, które kierowali na innych uczniów, a ostatnio ona kierowała je w stronę jego matka. Głos Jessiki dopasował jej spojrzenie do koszulki. Najwyraźniej coś, co doskonaliła przez niezliczone godziny. „Wyjeżdżam” było wszystkim, co powiedziała. To gówno nie zadziałało z Ryanem. Nie zamierzał połknąć przynęty. Jessica złapała za klamkę i już miała ją przekręcić, żeby wyjść, kiedy się zatrzymała. Spojrzała na niego i znów przemówiła. Nie zatrzymasz mnie ani nic nie powiesz? Ryan tylko spojrzał na nią spokojnie i powiedział: „Nie! To Twój wybór. Nie jestem twoim ojcem i jesteś świadomy konsekwencji” i po prostu wznowił przeglądanie kanałów.
Jessica sięgnęła do kieszeni, ściskając swój posąg, gdy wzbierała w niej złość. Otworzyła usta i wyrzuciła z siebie pierwszą rzecz, jaka przyszła jej do głowy. Wiesz, wszystko było lepsze, zanim ty i twoja mama pojawiliście się w naszym życiu! To było to! Ostatnia Słomka! Ryan miał dość! Nienawidził tracić zimnej krwi w ten sposób. Dla niego gniew był emocją ponad inteligencją i zwykle był mądrzejszy, niż pozwolić się sprowadzić do jej poziomu. Proszę, nie pozwól mi powstrzymać cię przed wyjazdem! Krzyknął do niej! Wtedy rozpętało się piekło. Oboje krzyczą na siebie, a Jessica upuszcza bombę „F”, jak co trzecie słowo z jej ust. Gdy krzyki się nasiliły, Jessica mocniej ścisnęła posąg w kieszeni! Im mocniej go ściskała, tym stawał się gorętszy, co tylko podsycało jej własny gniew. Doszło do tego, że obaj krzyczeli na siebie z całych sił, twarze były czerwone, a pięści mocno zaciśnięte. Wydawało się, że ciągnie się w nieskończoność, chociaż trwało to tylko kilka minut. Właśnie wtedy, gdy ich gniew zdawał się osiągać szczyt, obaj zdawali się kończyć swoją tyradę dokładnie tym samym zdaniem! „Chciałbym choć raz zobaczyć rzeczy z mojej perspektywy” Gdy tylko te słowa opuściły usta Jessiki, posąg poczuł, jakby płonął! Natychmiast ją puściła i upadła na podłogę. Kiedy uderzył w podłogę, w całym domu wyłączył się prąd, po czym natychmiast nastąpił oślepiający błysk światła. Zarówno Ryan, jak i Jessica zostali zwaleni z nóg, a potem wszystko pociemniało………..
Ryan obudził się z uczuciem, jakby został potrącony przez pociąg. Cała elektryczność w domu była wyłączona, więc nie miał pojęcia, jak długo był nieprzytomny. Potrząsnął głową, próbując usunąć pajęczyny. Pomiędzy bólem a gwiazdami, które widział, trudno mu było się zorientować. Próbował dostać się do piwnicy. i zawróciłem kilka razy i musiałem zawrócić. W końcu znalazł skrzynkę z bezpiecznikami, WSZYSTKIE wyłączniki zostały uruchomione. Więc, jeden po drugim, zaczął resetować każdy wyłącznik. Kiedy w końcu przerzucił ostatnią, usłyszał krzyk z góry. Ryan spanikował i rzucił się do ucieczki. Krzyk, który usłyszał, nie brzmiał jak Jessica. Co mogło tylko oznaczać, że w domu był ktoś jeszcze? Ryan wbiegł po schodach, zszedł korytarzem i nagle zatrzymał się w salonie. Nie byłoby nic, co mogłoby porównać zszokowany wyraz jego twarzy z jedynym wyjątkiem zszokowanego wyrazu osoby, która teraz stała przed nim. Który był sobą!!
Jessica obudziła się, gdy włączył się telewizor. Miała cholerny ból głowy. Czuła się, jakby miała kaca na wspomnienie dobrych chwil. Położyła rękę na kominku, żeby się uspokoić, gdy próbowała wstać. Położyła drugą rękę na płaszczu i podciągnęła się. Wszystkie zegary migały, więc nie miała pojęcia, jak długo jej nie było. Jessica odwróciła się, by spojrzeć na siebie w lustrze, potem spojrzała za siebie, a potem z powrotem w lustro i krzyknęła. Następnie uszczypnęła się i uderzyła w twarz, próbując się obudzić. Usłyszała trzask drzwi, a potem kroki biegnące wzdłuż korytarza. Odwróciła się w stronę korytarza, z którego dobiegały kroki, i wtedy przeszła od szoku do przerażenia. Gdy zobaczyła siebie za rogiem i wpadła w poślizg, zatrzymując się bezpośrednio przed nią. Doppelganger był ostatnią myślą Jessiki przed utratą przytomności.
Ryan zerknął w lustro i zobaczył odbicie Jessiki, a nie swoje, zanim zobaczył, jak spada i prawdopodobnie uderza w kominek, nie myśląc, że skoczył do przodu, próbując się złapać, zanim upadnie. Dotarł na czas, ale zapomniał wziąć pod uwagę, że ciało Jessiki nie było wystarczająco silne, by unieść jego własne i oboje upadli tyłem na dywan. Ryan próbował przenieść się na kanapę, mamrocząc przez cały czas, że albo Jessica musi więcej ćwiczyć, albo musi schudnąć. Próba przesunięcia jego 6'2" 205-funtowej ramy z Jessicą 5'6" i być może 115-funtowym ciałem była suką!
Ryan poszedł do łazienki, chwycił ściereczkę do mycia i zwilżył ją. Wszedł do apteczki i wyjął aspirynę. Złapał dwie dla Jessiki i dwie dla siebie, które wziął od razu. Dostał też trochę soli zapachowych,
Ryan zszedł po schodach i położył myjkę na głowie Jessiki, która w rzeczywistości była jego głową i zrobił to rękami, które naprawdę należały do Jessiki!!! To jest po prostu zbyt dziwaczne, pomyślał. Powinienem się teraz wyrywać albo przynajmniej zemdleć obok Jessiki, albo siebie, albo czegokolwiek. Ryan przeszedł przez większość domów i nastawił zegary na właściwy czas, a potem wrócił, żeby sprawdzić, co u Jessiki.
W drodze powrotnej nadepnął na coś! Cholera, to boli, pomyślał, pocierając stopę. Wow, skóra Jessiki jest naprawdę miękka! Stopy Ryana były dość szorstkie w porównaniu do stóp Jessiki. Pochodzący z Południowej Kalifornii spędzał dużo czasu na świeżym powietrzu i na plaży, surfując lub grając w siatkówkę, gdzie nie można się powstrzymać od gruboskórności. Ryan sięgnął w dół i podniósł przedmiot z podłogi. Miał około 3 cali długości i może ¾ średnicy, mały posąg, który przypominał mu te, o których czytał na Wyspie Wielkanocnej. Zabawne, że nigdy wcześniej go nie widział, więc położył go na stoliku, aby uniknąć nadepnięcia na niego ponownie. Jessiki wciąż nie było, więc otworzył sole trzeźwiące i pomachał jej pod nosem.
Jessica prawie wyskoczyła ze skóry, kiedy wdychała zapach amoniaku. Pierwsze słowa, które wyszły z jej ust, brzmiały oczywiście: „Co tu się, do cholery, dzieje?”. Jessica z każdą mijającą chwilą coraz bardziej panikowała. Ryan, niepewny, co w tej chwili powiedzieć, zobaczył łzy napływające jej do oczu, właściwie to były jego oczy i sam miał trudności z opanowaniem paniki. Zanotował sobie w pamięci, żeby upewnić się, że nie płacze przy nikim. Miał nadzieję, że to tylko maniery Jessiki na jego ciele sprawiły, że stał się trochę mięczakowaty. Nie wygląda to dobrze dla niego. Ryan przyciągnął Jessicę do siebie, przytulając ją i kołysząc, jednocześnie delikatnie pieszcząc jej głowę. Ryan zdjął chusteczkę ze stolika i podał ją Jessice, która wzięła ją i zaczęła wycierać nią oczy. Kiedy jej szloch ucichł, powiedziała: „Muszę wyglądać jak szop pracz” i wydmuchała nos. Ryan właśnie powiedział, że „wyglądała przystojnie i że na szczęście nie miał dziś na sobie tuszu do rzęs”. Jessica dała mu lekkiego klapsa w ramię; Ryan naprawdę czuł jej uśmiech.
Po około dziesięciu minutach Ryan zasugerował, żeby się przespali, była prawie 1:30 w nocy, a jutro mieli szkołę. Byli fizycznie i psychicznie wyczerpani. Jessica próbowała się z nim kłócić, ale brakowało jej siły i przekonania, by stoczyć większą walkę. Gdy szli po schodach, Jessice nagle przyszło do głowy zapytać o warunki do spania. Ryan myślał o tym przez kilka chwil, po czym zaproponował, żeby spał w jej pokoju, a ona w jego. W ten sposób, jeśli obudzimy się we własnych łóżkach, będziemy wiedzieć, czy przestawiliśmy się z powrotem. Jeśli nie, to nic się nie zmieniło i możemy spróbować dowiedzieć się, co się stało i dlaczego z jaśniejszymi głowami. – Nie wiem, jak ty – powiedział Ryan. „Ale nadal boli mnie głowa”. Jessica skinęła głową, gdy Ryan pomógł jej wejść do swojego pokoju. Wyciągnął parę sportowych szortów i dużą miękką koszulkę, w której mogła spać, Ryan powiedział dobranoc i wyszedł ze swojego pokoju i skierował się do pokoju Jessiki.
Jessica była zbyt zmęczona, by nawet myśleć o tym, co się dzisiaj stało. Ledwo mogła utrzymać otwarte oczy. Po prostu zdjęła ubranie, włożyła szorty i koszulę, które przygotował dla niej Ryan, i rzuciła się na łóżko, nawet nie gasząc światła. Gdy rozsiadła się wygodnie, miała tylko jedną ulotną myśl: Chłopcze, to łóżko jest wygodne. Będzie musiała słodko namówić tatę, żeby kupił jej jedną z nich, a potem zasnęła.
Ryan wszedł do pokoju Jessiki i włączył światło. O kurczę! Mruknął głośno do siebie. Pokój był bałaganem. Okazało się, że Jessica przymierzyła kilka strojów, zanim zdecydowała się na ten, który teraz miał na sobie. Każdy wcześniejszy strój, który został uznany za niegodny, został przypadkowo wyrzucony na podłogę. Ryan nie był teraz w nastroju, żeby się tym zajmować, więc po prostu zgasił światło i zaczął ściągać ubrania. Pomyślał, że pójdzie po prostu „komandosem”, co i tak zwykle robił latem. Wszystko było dobrze, dopóki nie spróbował zdjąć stanika. Teraz jedną rzeczą jest zdjęcie jej dziewczęcego stanika, kiedy się całujesz. Robił to już wiele razy. Zdejmowanie jednego z ciebie okazało się znacznie trudniejsze i bardziej niebezpieczne, niż się spodziewał. Przewrócił się dwa razy, próbując sięgnąć ręką za siebie, jednocześnie wykręcając górną część ciała. Mając dość Ryan przeszedł przez korytarz, by poprosić Jessicę o pomoc, widząc, że światło wciąż się pali. Jessica? Mógłbyś…." tylko tyle wydobył. Zobaczył siebie nieprzytomnego na łóżku. Podszedł, przykrył ją kocem i zgasił światło. Ryan, sfrustrowany w tym momencie, po prostu zdjął ramiączka i zsunął stanik na biodra, po czym chwycił bieliznę, przechodząc jednym ruchem i rzucił ją na podłogę razem z resztą ubrań. Wczołgał się do łóżka, położył na plecach i zamknął oczy.
Po rozpuście ze stanikami Ryan błądził myślami. Konsekwencje tego, co się stało, dopiero zaczynały do niego docierać. Próbował przypomnieć sobie wszystkie filmy, które widział, w których wymieniali się ciałami. Większość była głupia i bardzo niewiarygodna! Chociaż Ryan musiał przyznać, że teraz uznał je za całkiem wiarygodne!! Musiało ich być co najmniej tuzin. Większość z zamianą miejsc ojca i synów lub matki i córki. Przypomniał sobie tę z Robem Snyderem, chociaż tytuł mu umknął. Miał 15 lat, kiedy to zobaczył i pamięta, jak myślał, co by zrobił w takiej sytuacji. Ryan zawsze fantazjował o tym, jak by to było być dziewczyną i móc przeżywać wielokrotne orgazmy! Kiedy miał 15 lat, nie było to dla niego niczym niezwykłym, że Jack-off 3-4 razy dziennie! Gdyby wtedy mógł mieć wielokrotne orgazmy, wątpił, czy kiedykolwiek opuściłby swój pokój. ZAWSZE!! Teraz miał więcej samokontroli niż wtedy, gdy miał 15 lat, ale jego fantazja była równie pociągająca jak zawsze. Tym bardziej teraz, gdy coś, co było tak daleko poza sferą możliwości, było teraz na wyciągnięcie ręki.
Ryan dosłownie się trząsł na samą myśl o dotknięciu ciała Jessiki, które teraz zajmował. Czuć to, co czuje kobieta! Właściwie zaczynał się bać. Ryan tylko raz pomyślał o ciele i wyglądzie Jessiki i to był pierwszy raz, kiedy spotkał ją prawie 2 lata temu. była gorąca! Ale kiedy dowiedział się, jakim był nadętym bachorem, całkowicie go to zniechęciło! Dopiero w tym momencie naprawdę zrozumiał, co oznacza wyrażenie „piękno jest tylko powierzchowne”. Ryan oparł wszystkie swoje poglądy na temat kobiet na obserwacjach swojej matki. Charlotte, jego matka, była piękną kobietą zarówno wewnątrz, jak i na zewnątrz. Ryan po prostu założył, że piękno powstaje wewnątrz człowieka i promieniuje na zewnątrz. To piękno było odzwierciedleniem typu osoby, którą byli, co sprawiało, że wszystko, co robili, wydawało się piękne. Zrównoważenie piękna, wdzięku i harmonii w sobie. To był główny powód, dla którego Ryan rzadko umawiał się na randki. Nie znalazł jeszcze kogoś z równowagą, której szukał. Były dziewczyny, z którymi się przyjaźnił, które miały wewnętrzne piękno, ale uważały się za wadliwe lub nieatrakcyjne. To ich własna niepewność czyniła je mniej atrakcyjnymi. Nie ich postrzegany wygląd zewnętrzny.
Ryan uspokoił się i powoli opuścił ręce na jej piersi. Jego własne podniecenie i oczekiwanie powodowały przeciążenie sensoryczne. Gdy tylko jego palce dotknęły jej sutków, jej ciało zadrżało z powodu czegoś, co mógł tylko przypuszczać, że było jego pierwszym orgazmem. Nie mógł się zdecydować, co sprawia mu większą przyjemność? Czy był to dotyk jej sutków między jego palcami, czy dotyk jego miękkich palców bawiących się jej sutkami? Uwolnił jej sutek z lewej dłoni i przesunął palcami w dół między jej piersiami, w dół po jej brzuchu. Dyszał cicho, gdy zatrzymał się tuż nad jej kopcem. Miała krótko przycięte włosy łonowe w długim, wąskim pasie do lądowania. Palce u nóg zwijały się z niecierpliwości. Ryan wziął swój środkowy palec i położył na samym dole jej rozcięcia i wepchnął w jak najszlachetniejszy sposób. Gdy tylko to zrobił, poczuł, jak mała strużka płynu spływa mu między policzkami. "O mój Boże!" Ryan westchnął. Przy wszystkich nowych doznaniach, których doświadczał, nie zdawał sobie sprawy, że jest przemoczony. Przyłożył palec do ust i spróbował siebie. Smakowało słodko z lekkim posmakiem. Wcześniej uprawiał seks oralny; właściwie całkiem mu się to podobało. Nic nie równało się z uczuciem, jakie odczuwał, dając dziewczynie wielokrotny orgazm. Jak płatki śniegu, nie ma dwóch identycznych smaków.
Ryan przesunął palcem z powrotem do dolnej części jej warg sromowych i delikatnie poprawił jej szczelinę. Jego prawa ręka wciąż delikatnie szczypała i szczypała jej prawy sutek. Gdy jego palec zbliżył się do jej łechtaczki, Ryan użył trochę większego nacisku, zagłębiając się trochę dalej i lekko pstryknął jej łechtaczkę, przesuwając po niej palcem. To wszystko. Jego biodra uniosły się instynktownie, powodując jeszcze większy nacisk. Jego ciało drgało i trzęsło się w niekontrolowany sposób, gdy czuł się, jakby był porażony prądem z czystej przyjemności. Dopiero teraz zdał sobie sprawę, że wstrzymywał oddech w oczekiwaniu. Pomiędzy jego płucami łapiącymi powietrze, a ciałem wciąż drgającym po orgazmie, czuł się tak, jakby miał zemdleć. Ryan po prostu leżał, łapiąc oddech.
Cholera Holly! Pomyślał sobie, że to było lepsze niż kiedykolwiek sobie wyobrażał i miał nadzieję, że dopiero zaczyna. Ryan zdecydowanie chciał dowiedzieć się, co spowodowało to dziwaczne zjawisko, ale całe poczucie pilności zniknęło. Zdecydowanie potrzebował czasu, żeby to dokładniej zbadać. Pod nim była duża mokra plama, ale nie przejmował się tym. Po prostu przekręcił się na bok, zamknął oczy i zasnął uśmiechając się.
Ciąg dalszy nastąpi…………