„Hnh… Hnh… włóż to we mnie jeszcze raz!!” błagała, a ja się zgodziłem, łatwo wsuwając się w jej dobrze nawilżoną pochwę. Doszedłem w niecałą minutę, a ściany jej cipki drżały i drgały, powodując, że wbijałem swój ładunek głęboko w nią. Sasha pisnęła i owinęła ręce wokół mojej szyi, przenosząc prawie cały swój ciężar na mnie. „O mój boże, Damie, to takie wspaniałe uczucie!” jęknęła, kołysząc się na moich biodrach jak szalony bronco. "Cóż, myślę, że na razie wystarczy..." powiedziała po wyjściu z orgazmu. Śmialiśmy się razem, a potem Sasha wpadła na całkowicie PRZYPADKOWY pomysł wzięcia prysznica. Wtedy odkryliśmy seks pod prysznicem...
2.5K Widoki
Likes 1