Nieokiełznani zabójcy Rozdział 1

1.3KReport
Nieokiełznani zabójcy Rozdział 1

Barman był ciężkim mężczyzną. Miał okrągłą, papkowatą twarz, małe oczy i duży nos. W tej chwili nieustannie drażniła go mucha, która najwyraźniej bardzo lubiła jego nos. Bar był najwyraźniej pusty, a wokół niego kręciło się kilku tancerzy, czekających na rozpoczęcie wieczoru. Niektórzy mieli już klientów i byli zajęci zaspokajaniem ich potrzeb. W głowie przestało mi się kręcić, kiedy w kącie zobaczyłam tancerkę. Miała na sobie ciemnoniebieski jedwabny stanik i dopasowane spodenki. Jej skóra w kolorze kości słoniowej błyszczała w świetle światła. Miała zdenerwowany wyraz twarzy. Zauważyłem, że zmagała się ze swoim wewnętrznym ja. Mój ciąg myśli został przywrócony do rzeczywistości przez jakiś ruch w pobliżu wejścia. Volatiz wszedł do baru. Za nim szli mężczyzna i kobieta. Po tym, jak byli ubrani, przypuszczałem, że to jego ochroniarze. Kiedy barman zobaczył, że nadchodzi, podszedł do nich, aby ich powitać i zaoferował Votalizowi swój najlepszy stolik. Siedziałem kilka stolików od nich. Votaliz był dużym mężczyzną. Był wysoki, muskularny i sprawiał wrażenie autorytetu. Kiedy już usiadł, obok niego stanęli jego strażnicy. Szanowali go, a raczej bali się go. Widziałem to w ich oczach. Zwłaszcza strażniczka i sposób, w jaki rozmawiała z Volatizem, była dla niego kimś więcej niż tylko ochroniarzem. Volatiz rozejrzał się po barze. W końcu powiedział strażnikowi, żeby przyprowadził jej dziewczynę. Strażnik wrócił z dziewczyną. To była ta sama dziewczyna w niebieskim staniku, którą obserwowałem wcześniej. Volatiz chwycił dziewczynę za rękę i pociągnął ją w stronę krzesła. Zaciskając jej nogi, położył ją na swoich kolanach. Dziewczyna zaczęła poruszać tyłkiem. Zaczął obmacywać jej lewą pierś nad stanikiem, jednocześnie uderzając ją prawą ręką. Dziewczyna skrzywiła się z bólu, ale nadal całowała jego fallusa. To działo się przede mną. Dopiero teraz zdałem sobie sprawę, że żywiłem do tej dziewczyny pewne uczucia. Strażnicy stali po obu stronach Volatiz i cieszyli się przedstawieniem. Strażniczka lekko rozsunęła nogi. Przygryzała dolną wargę zębami. Było jasne, że chciała być na miejscu tej dziewczyny. Volatiz zaczęła szorstko obchodzić się z cyckami, szczypiąc je i przekłuwając. W końcu, gdy nie mogła już tego znieść, dziewczyna jęknęła, zeskoczyła z jego kolan i splunęła mu w twarz. "Jesteś bestią. Używasz swojej mocy, aby znęcać się nad słabymi. Mówiąc to, odwróciła się i uciekła, łkając. Volatiz wpadł we wściekłość. Po oczyszczeniu twarzy wyszedł z baru, a jego ochroniarze podążali za nim. Do tego czasu miałem już wszystkie potrzebne informacje. Po około dziesięciu minutach opuściłem bar. Pogoda na zewnątrz była przyjemna. Wiał chłodny wiatr. Postanowiłem wrócić do domu pieszo, zamiast brać taksówkę. Atmosfera wokół była spokojna. W okolicy nie było wielu ludzi. Ulice w okolicy nie były oświetlone latarniami, dlatego dominowało światło księżyca. Zadzwonił mój telefon. To była wiadomość od Jayne. "Gdzie do diabła jesteś? Zabieraj swój żałosny tyłek do domu, bo inaczej go za ciebie pociągnę. „Jestem w drodze, Jayne”. Odpowiedziałem i pospieszyłem alejkami. Gdy przechodziłem ślepą ulicą, usłyszałem krzyki i krzyki. „Jak śmiecie na mnie pluć. Zrobię z ciebie prawdziwą dziwkę. Ukrywając się za rogiem, rozejrzałam się dookoła. To był Volatiz i jego strażnicy. Miał dziewczynę, która napluła mu na twarz. Na twarzy dziewczyny widać było determinację. Stała przed olbrzymem w postawie bojowej. Nogi jej się trzęsły, pierś unosiła, ale nie chciała się poddać. – Nie waż się mnie dotykać. Znam kung-fu. Dziewczyna powiedziała. „Jedyne co możesz zrobić, to zrobić sobie krzywdę. Wiesz, że nie masz szans, brudna suko. Mówiąc to, Volatiz podszedł do niej. Dziewczyna kopnęła go, on zrobił unik, chwycił ją za ramię i przygwoździł do ściany. Strażnicy byli do mnie odwróceni plecami. Przeszedłem na palcach w ciemności i kopnąłem strażnika w bok, a następnie uderzyłem go w prawą nerkę. Gdy tylko strażnik się odwrócił, lewą ręką chwyciłem ją za nos i uderzyłem ją w splot słoneczny. Korzystając z odwrócenia uwagi, dziewczyna kopnęła Volatiz w pachwinę i uciekła. Ja również uciekłem za nią. Obaj strażnicy byli chwilowo niezdolni do pracy, dlatego zachowaliśmy między sobą odpowiednią odległość, zanim przestaliśmy biec. Dziewczyna nagle wybuchnęła śmiechem. – To było takie zabawne, jak złapałeś strażniczkę za nos. „No cóż, proszę pani, nie jestem wyszkolonym wojownikiem. Jestem lepszy w ukrytych sytuacjach.” Odpowiedziałem. – A tak przy okazji, czy to był twój pierwszy dzień w barze? Kontynuowałem. Dziewczyna zmarszczyła brwi i powiedziała: „Skąd to wiedziałeś? Śledziłeś mnie? Myślałem, że jesteś tym dobrym człowiekiem. Podszedłem do pobliskiej ławki i powiedziałem: „Pani, stałaś sama w barze, podczas gdy inni tancerze rozmawiali ze sobą. Ciągle poprawiałaś stanik, starając się ukryć dekolt, co pokazało, że nie jesteś przyzwyczajona do pokazywania innym swojego ciała. Wreszcie obficie się zarumieniłeś, co zdarza się, gdy ktoś jest zdenerwowany, niespokojny lub wykonuje gorączkową pracę. Twoje źrenice też były rozszerzone. Wszystko to pomogło mi uwierzyć, że jesteś tam nowy”. "Niesamowity! Krzyknęła. Czym jesteś?" powiedziała chichocząc. „Jestem Brad. Jak masz na imię?" Zapytałam. – To Teeia. Odpowiedziała. Odprowadziłem ją do domu i po podaniu numeru kontaktowego przeprosiłem i udałem się do domu, gdzie wiedziałem, że ktoś będzie na mnie bardzo zły. Gdy tylko dotarłem do domu, wiedziałem, że mam kłopoty. Frontowe drzwi były otwarte i Jayne stała na zewnątrz, oparta o poręcz. Mocno ściskała klamkę u drzwi. Jej twarz aż tryskała gniewem. „Nie patrz tak na mnie, Brad. Zabiję cię i nakarmię twoim ciałem sępy”. krzyknęła Jayne. „Hej, musiałem się czymś zająć nieoczekiwany. Była sobie dziewczyna." To ją zbiło z tropu. Wiedziała, że ​​nigdy wcześniej nie byłem z dziewczyną i zazwyczaj nigdy z nią nie rozmawiałem na takie tematy. Jayne była moją kuzynką i jedyną rodziną, jaką miałam. Poza tym stanowiliśmy zespół i razem prowadziliśmy interesy. Widziałem na jej twarzy drwiący uśmiech. „W końcu kujon ma dziewczynę. Wow, kto nieszczęsna suka?” Jayne, odkąd pamiętam, miała ptasie usta i nie przeszkadzało mi to, ponieważ wiedziałem, że kocha mnie tak samo jak ja ją, a także dlatego, że nie mogła nic na to poradzić. Agresywność leżała w jej naturze. Miała dwadzieścia lat, była wyższa ode mnie i miała bardzo giętkie ciało. „Nie jestem kujonem Jayne i najpierw musimy porozmawiać o Volatiz.” Wziąłem napój gazowany z lodówki i usiedliśmy przy stole do pracy. Ścianę przed stołem przykrywała deska. Z dokumentów wziąłem zdjęcie Volatiz i przypiąłem je do tablicy. „Więc co o nim wiesz. Z pewnością wygląda seksownie.” mruknęła Jayne. „Jayne, tym razem jest inaczej. Robin powiedział mi, że Volatiz ma zostać porwany, a nie zabity, ponieważ jest jednym z głównych umysłów stojących za Abrostem. I uwierz mi, to nie będzie łatwe”. Pracowaliśmy dla tajnego stowarzyszenia federalnego. Volatiz był jednym z dowódców organizacji znanej jako Abrost. Organizacja wykorzystywała szantaż, morderstwa i groźby jako narzędzia umożliwiające uzyskanie dostępu do wpływowych politycznie osób. Krótko mówiąc, rządzili krajem w sposób, który uważali za lepszy dla nich. Nasz wydział potajemnie działał przeciwko nim. „Volatiz ma trzy słabości, które możemy wykorzystać i dwie mocne strony. Przede wszystkim zauważyłem, że końcówki jego przednich zębów są szorstkie, co wskazuje na to, że ma zwyczaj częstego zaciskania zębów. To sugeruje, że że ma bardzo wysoki temperament.” Powiedziałem. „To okrutna bestia. Z pewnością pokocha walkę z bestią”. Powiedziała Jayne, wskazując na siebie. „Po drugie, zauważyłem, że jego usta były czarne. Czarne usta mogą wskazywać na dwie rzeczy: albo ma zwyczaj przygryzania warg, albo jest zapalonym palaczem. A ponieważ nie zagryzał warg przy mnie, to musi być palił. I po trzecie, sposób, w jaki ciągle wąchał, z pewnością jest uzależniony, prawdopodobnie od heroiny. – A co z jego mocnymi stronami? – zapytała Jayne. „Jest silnie zbudowany. Chodził długimi krokami. Miał dobrą równowagę i kontrolę nad środkiem ciężkości. Jayne, jest dobrze wyszkolony i nie bylibyśmy w stanie do niego dotrzeć, gdyby był sobą. Poza tym, cały czas ma przy sobie dwóch strażników, nawet gdy jest w barze. „Więc jaki jest plan, geniuszu?” – zapytała Jayne. „Daj mi trzy dni i wtedy będziemy gotowi. W międzyczasie powinnaś kupić trochę kosmetyków, bo będą Ci potrzebne.” Zachichotałem i położyłem się spać, podczas gdy Jayne patrzyła na mnie ze zdziwieniem twarz. Obudziłem się wcześnie rano. Ubrałam się, założyłam czapkę i poszłam do kuchni. Jayne już wstała. Była w dżinsach i T-shircie. Wziąłem kanapkę i już miałem wyjść, kiedy – zapytała Jayne. „Dlaczego miałbym potrzebować makijażu? Czy zechciałbyś to wyjaśnić?” Jayne nigdy nie używała makijażu. Nie zawracała sobie tym głowy, chociaż też ich nie potrzebowała. Ma ładną twarz, kiedy nie jest zła. Wiedziałem, że była ciekawa dlaczego, ale pomyślałem, że powinienem pozwolić jej się tym martwić przez jakiś czas. Pospieszyłem więc w stronę drzwi, nie odpowiadając. Jayne znalazła się przy mnie w mgnieniu oka, blokując przede mną drzwi. „Chcę odpowiedzi i chcę jej teraz, robaku”. Jej twarz była surowa. Uderzając ją w brzuch, przebiegłem obok niej ze śmiechem. Kątem oka widziałem, jak biegła za mną. – Dostanę cię za tego kretyna. Splunęła. Byliśmy teraz w drodze. Była jakieś dziesięć stóp za mną. Chociaż była lepszą wojowniczką ode mnie, ale nie mogła mnie wyprzedzić. Byłem niski i silny smukłe nogi, które niosły mnie jak kula. Był wczesny ranek, a ich nie było wielu ludzi wokół. Biegliśmy pustymi ulicami i dotarliśmy na rynek. Jayne ciągle mamrotała za mną przekleństwa. Kiedy byliśmy mali, to była jej gra. Biła mnie i uciekała, a ja goniłem ją po całym domu. Ale teraz było o wiele zabawniej. W końcu skręciłem w ślepą uliczkę i musiałem się zatrzymać po drugiej stronie. Jayne leżała na moich plecach. Przez chwilę krążyliśmy wokół siebie jak bestie, a potem Jayne rzuciła się na mnie. Najpierw uderzyła mnie w policzek, a potem kopnęła w udo. Upadłem na ziemię. Jayne skoczyła na mnie, sadzając mnie okrakiem na ziemi. Podniosłem ją z talii, przekręciłem się i pociągnąłem ją za włosy. Było tak, jak bawiliśmy się, gdy byliśmy dziećmi. Nagle, jak gdyby te wspomnienia pojawiły się w naszych głowach, zaczęliśmy chichotać. „Czas zabawy się skończył”. Zasugerowałem. Wkrótce znaleźliśmy się z powrotem na rynku, spacerując jak cywilizowani obywatele. "Gdzie idziemy?" – zapytała Jayne. – Musimy się teraz spotkać z Robin. Poprosiłem ją, żeby przyniosła mi trochę materiałów. Powiedziałem. Po około piętnastu minutach spaceru spotkaliśmy Robina. Robin również pracował po naszej stronie. Miała niezwykle naturalny umysł i bardzo bujną wyobraźnię. Była niska, miała rude włosy i bardzo lubiła mówić. Zanim w ogóle zdążyliśmy się przywitać, Robin wypalił. „Hej, nigdy nie uwierzyłbyś, co widziałem w moim śnie zeszłej nocy. Byłam wilczycą, która w ciągu dnia pozostawała w swojej ludzkiej postaci, podczas gdy w nocy zmieniałam się w dzikiego wilka. Któregoś dnia wyszłam na polowanie w lesie, kiedy natknąłem się na tego dzikiego wampira. Miał długie siekacze w kolorze kości słoniowej, piękne ciemnobrązowe włosy i muskularne ciało. Poza tym nie miał na sobie niczego poza szortami. Krótko mówiąc, był szalony, po prostu tak jak lubię. Więc kiedy siedział nad wodą, zaatakowałem go i próbowałem zmusić, żeby się ze mną skojarzył. Oboje wpadliśmy do wody, bijąc się i gryząc. Ale w końcu go przerosłem i my miał dominujący, spocony seks.” – Dobrze, że jesteś, Robin. – wymamrotałem, mając nadzieję, że to ją uciszy. „Mam to, o co mnie prosiłeś, ale uwierz mi, nie było łatwo to zdobyć”. Wręczyła mi dwie małe paczki i mówiła dalej: „W białej paczce znajdują się papierosy ekstranikotynowe, a w czerwonej zestaw do makijażu dla Jayne.” Powiedziała, posyłając Jayne szyderczy uśmiech. Zostawiliśmy Robina i udaliśmy się do hotelu, w którym mieszkał Volatiz. Oprócz hotelu znajdował się sklep z papierosami. Poszliśmy do sklepu. Sprzedawca był grubym, wesołym mężczyzną. Rozmawialiśmy chwilę i zapytałem: „Hej, jestem przyjacielem Volatiz i chcę mu zrobić niespodziankę. Ma to coś do papierosów ekstranikotynowych i pomyślałem, że dam mu to na urodziny. Więc kiedy przyjdzie kupić od ciebie papierosy, czy dasz mu to i nie powiesz mu, kto ci to dał?” Powiedziałem podając mu białe opakowanie. Sprzedawca spojrzał na mnie z wyrazem obojętności, ale kiedy położyłem pieniądze na stole, zgodził się. Potem zabrałem Jayne na lunch. Kiedy jedliśmy, poinformowałem ją o planie. „Powiedziałem Robinowi, żeby porozmawiał z handlarzem narkotyków i powiedział mu, żeby przez trzy dni nie sprzedawał Volatizowi heroiny. Bez narkotyków byłby bezsensowny, sfrustrowany i zdezorientowany. Ale kiedy będzie palił papierosy o wysokiej zawartości nikotyny, chociaż jego mięśnie zacząłby dobrze pracować, ale jego umysł nadal nie byłby w stanie jasno myśleć, co oznacza, że ​​mógłby odwiedzać inne miejsca, do których łatwiej byłoby dotrzeć jego. Jeśli nie dostanie papierosów, to z powodu uzależnienia nie będzie mógł się ruszać. A ponieważ jego pokój hotelowy jest silnie strzeżony, nigdy nie moglibyśmy się z nim skontaktować.” „Ale co to wszystko ma wspólnego z moim makijażowym kretynem?” Rzuciła wyzwanie. „Ma zwyczaj odwiedzać co wieczór bary. Tam będziesz musiał go uwieść i jakoś zaprowadzić do damskiej toalety. Ja zajmę się strażnikami, ty go zabierzesz. Robin będzie na nas czekał z tyłu drzwi." Powiedziałem. „Niegrzeczny robak planujący”. Kontynuowała: „Ale nie przeczę, że byłoby fajnie”. __________________________________________________________________________ To wszystko z pierwszego rozdziału, ludzie. Mam nadzieję, że dobrze się bawiłeś. Daj mi znać w komentarzach. Bardzo chciałbym poznać opinie. Miłego dnia lub nocy, niezależnie od tego, skąd pochodzisz :)

Podobne artykuły

Zapomniani Bohaterowie Rozdział 3 „Los jest okrutny”.

Ty i Eve udacie się do lasu, uciekając przed Rycerzami Piątego Smoka. Aby zabić ciszę, pytasz Ewę o coś na jej temat. – Więc jak znalazłeś się na Wyspie Północnej? Eve chwyciła ją za ramiona i na jej twarzy pojawił się wyraz głębokiego zamyślenia. „Miałem zaledwie 23 lata i byłem jeszcze dzieckiem z rąk elfów, ale moje plemię zostało zamordowane i prawie wytępione przez bandę ludzkich osadników. Zostałem oszczędzony ze względu na moją naturalną urodę i sprzedany w niewolę wiele lat później. bogaty mężczyzna z plemienia Orintash wykupił mnie i inne elfy z niewoli. Byłem z nimi do pełnoletności, a potem...

1.7K Widoki

Likes 0

Wendy i panna West iii

Trzeci z trzech Wendy została poprowadzona przez pannę West z zawiązanymi oczami w kierunku drzwi na tyłach biura. Panna West włożyła klucz i otworzyła ciężkie dębowe drzwi prowadzące do czegoś, co z zewnątrz wyglądało na magazyn przy głównym biurze. Wchodząc, gdyby Wendy mogła zobaczyć, zobaczyłaby mały pokój o powierzchni około 6 stóp kwadratowych, pomalowany na czarno z metalowymi pierścieniami przymocowanymi na różnych wysokościach wzdłuż ścian iw różnych punktach do sufitu. Pokój był oświetlony punktowymi światłami ustawionymi pod kątem we wszystkich kierunkach. Wendy stała na środku jasno oświetlonego pokoju. Była sama z panną West, podczas gdy pozostałe trzy kobiety rozmawiały na zewnątrz...

2.8K Widoki

Likes 2

Zajazd Przyjemności

Co za długi dzień! Wydawało się, że szłam całą wieczność, na pewno wiele mil dostać się do pewnej odosobnionej gospody, aby się z tobą spotkać. Przyjechałem zgrzany, zmęczony i zakurzony, ale okazało się, że miałeś opóźnienie, ale zarezerwowałeś pokój nas. Byłem zachwycony, że zabrano mnie do naszej kryjówki, myśląc, że mogę mieć miły gorący prysznic przed twoim przyjazdem. Mów o ciszy! Nasz pokój wychodził na bujny balkon, prawie całkowicie ukryty od świata zewnętrznego przez las wysokich roślin i drzew. Podziękowałem boy hotelowy i zdarłem z siebie ubranie, biegnąc po to do łazienki orzeźwiający prysznic.... Tylko po to, by nie znaleźć prysznica...

1.1K Widoki

Likes 0

Moja szefowa

Cześć, mam na imię Gina, mam 26 lat, czarne włosy, piersi w kształcie miseczki B i 177 cm wzrostu. Czasami masz pewne uczucia w stosunku do swoich przełożonych. Zwykle się je kocha lub nienawidzi, ale myślę, że moja szefowa była kimś wyjątkowym. Była miła, ale niezbyt miła. Ma 177 cm wzrostu, brązowe włosy i oczy. Miała też bardzo ładne ciało z ładnymi cyckami w kształcie litery C, więc jest bardzo seksowna jak na 37 lat. Mam ją za szefową od około 3 lat i masturbowałem się, myśląc o tym, że uprawiamy seks. A najgorsze jest to, że nie wiem dlaczego, ale...

1.3K Widoki

Likes 0

Miła niespodzianka

Jest piątek i w końcu wracasz do domu na zasłużony odpoczynek otrzymasz wiadomość z informacją, że w poniedziałek musisz zatrzymać się w Mobile na bieg... Wysyłasz mi wiadomość z pytaniem, czy możemy się spotkać, skoro przejeżdżasz przez moją okolicę.... Ja szybko odpowiedz, mówiąc „tak” i pytając, jak długo będziesz mógł tu być. Mobilność, wtedy będziesz złap mnie w drodze powrotnej, więc będzie trochę późno, jeśli nie masz nic przeciwko.... Oczywiście wszystko w porządku... Od jakiegoś czasu nie możemy się widywać. Więc uruchomiłem sprawę spotkać się z Tobą, ale nie wiem, gdzie się spotkać tym razem. Niektóre rzeczy lepiej zachować w tajemnicy...

1.3K Widoki

Likes 0

Zdjęcia Laury

Spotykałem się z Laurą z przerwami przez kilka lat, w najlepszym razie byliśmy kumplami do pieprzenia, aw najgorszym nie rozmawialiśmy tygodniami. Byliśmy znowu razem przez jakiś czas, kiedy Laura zadzwoniła i zaprosiła się na noc. Laura była wyjątkowo gorąca, miała długie blond włosy, niebieskie oczy, zwarte ciało, całoroczną opaleniznę, ładne piersi w miseczce B i wygoloną cipkę, którą uwielbiałam jeść. Zwykle, gdy Laura przychodziła po pracy, przynosiła ze sobą seksowny strój i przebierała się dla mnie, okazjonalnie robiliśmy jej zdjęcia w różnych stanach ubioru i rozebrania, które zapisywaliśmy i oglądaliśmy później. Ten wieczór nie był wyjątkiem. Kiedy wróciłem do domu, Laura...

1.5K Widoki

Likes 0

Szybka kąpiel

W październiku było nie tylko gorąco, było gorąco, kropka. Mój pierwszy semestr w college'u komunalnym przebiegał dobrze. Przyzwyczaiłem się chodzić do biblioteki, żeby uczyć się między zajęciami; czasami po prostu spędzałem czas w kawiarni z kilkoma przyjaciółmi. Jednak dziś rano czułem się nieswojo. Tydzień wcześniej był normalny październikowy chłód i myślę, że jakiś geniusz w konserwacji postanowił wyłączyć system klimatyzacji. Prawie dwa razy zasnąłem na ekonomii. Moja spocona biała bluzka dawała wszystkim dobry widok na mój różowy stanik. Na szczęście miałem dwugodzinną przerwę między ekonomią a historią Ameryki. Nigdy bym nie przebrnął przez budzący mnie wykład pana Broughtona, gdybym nie zrobił...

3.7K Widoki

Likes 2

Kim jestem czarodziejem EPILOG

Epilog: Kim jestem czarodziejem Smutny niziołek otworzył oczy na biały świat, nie rozumiał, dlaczego świat był biały. Nie wiedział, czym jest śnieg. Jego następna myśl, kim jestem, dlaczego jest mi zimno. Zaskoczył go donośny głos Ogra Srebrnego Grzbietu: „Ambrose, co robisz na moim terytorium? Przyprowadziłeś córkę? Płaczący Niziołek wzdrygnął się i powiedział: „Kim… kim… jesteś? Kim jest Ambroży? Ogr był zaskoczony tą odpowiedzią i położył obie swoje bardzo duże dłonie na głowie Niziołka. Pierwszą rzeczą, jaką zauważył, była myśl, że może ogr go zje. Drugą rzeczą było to, że Niziołka tak naprawdę to nie obchodziło. Wszystko inne wydawało się być wielką...

2.1K Widoki

Likes 0

ZEMSTA JEST SŁODKA???

„Hej, Peg, chodź tu i pomóż mi na chwilę, czy możesz”, zawołał jej mąż John z garażu!?!” Peg Burton wstała z kolan, gdzie sadziła kilka młodych pomidorów w swoim ogrodzie , a po wstaniu i rzuceniu rękawiczek na ziemię, przeszła trzydzieści kilka metrów do garażu w poszukiwaniu męża! teraz, przestań się wygłupiać!!!” Ostrożnie odwróciła się, zaglądając w każdy zakamarek tego dużego budynku z dwoma straganami, ale właśnie kiedy miała już wymknąć się przez drzwi i wrócić do swojego ogrodu, jej mąż cicho przyszedł się za nią i sięgnęła wokół niej, by chwycić jej duże, ciężkie piersi, jednocześnie skubiąc jej ucho!!! „John”...

3.1K Widoki

Likes 2

Nowość w mieście_(1)

Ostatni rok, jeśli moje życie było katastrofą. W ciągu dwunastu miesięcy straciłem dziewczynę na trzy lata, zostałem zwolniony z pracy, wyrzucono mnie z lokalnego college'u z powodu nieopłacania czesnego, a teraz w śmiałej próbie przejęcia kontroli nad moim pozornie dramatycznym życiem prawie się przeprowadziłem. tysiąc mil od mojej rodziny w Chicago i osiedliłem się w Dallas w Teksasie. Można powiedzieć, że była to bardzo dramatyczna, prawdopodobnie impulsywna decyzja w moim imieniu, ale na swoją obronę pomyślałem, że przeprowadzka do części kraju, gdzie wiedziałem, że nikt nie jest najlepszym sposobem na rozpoczęcie od nowa. Ale robię dygresję, dokonałem wyboru, aby to zrobić...

3.4K Widoki

Likes 0

Popularne wyszukiwania

Share
Report

Report this video here.