Przez całą noc krążyłem po nocnym klubie – w jakiejś obskurnej dziurze na Ibizie – szukając dziewczyny, którą widziałem poprzedniej nocy.
Nie zrozumiałem jej imienia, ale była szampańską blondynką z grubym akcentem Geordie. Miała na sobie obcisły żółty top i krótką czarną spódniczkę. Była dość niska, przypuszczam, że miała nieco ponad 5 stóp wzrostu i miała na sobie świetny zestaw cycków.
Ostatni raz ją widziałem, gdy odchodziła z dwoma chłopakami z Essex. Dyskretnie podążyłem za nimi, gdy szli ulicą i weszli na tył zaparkowanej furgonetki. Odczekałem kilka minut, zanim przeszedłem obok furgonetki i od niechcenia spojrzałem w okno. Gdy zbliżałem się do furgonetki, widziałem, jak się kołysze i słyszę jęki i chichoty. Patrząc w okno, zobaczyłem, że dwaj chłopcy połączyli się z blondynką; leżała na kolanach na jednym kolesiu, który pieprzył ją w dupę, podczas gdy drugi był na niej, ujeżdżając jej cipkę.
To mi wystarczy, pomyślałem. Lubię robić to, co robię dziwkom.
Zacząłem myśleć, że dzisiaj jej nie spotkam. Ale w końcu tam była. Obok baru skwapliwie popijający krem z gigantycznego, nadmuchiwanego penisa z tworzywa sztucznego. Tak, dobrze czytasz.
Podszedłem do niej i zrobiłem jakąś prymitywną uwagę o tym, jak entuzjastycznie podchodziła do lizania gigantycznego nadmuchiwanego penisa. Zachichotała i zaczęliśmy rozmawiać.
Nazywała się Sian i była na tygodniowym urlopie z kolegami z pracy z baru w Newcastle. Każdej nocy zwykle kończyła się oddzieleniem od nich, ponieważ byli „nudni”. Sian uważał za „nudnego” każdego, kto nie przeleciał przynajmniej dwóch facetów na wakacjach.
Sian był pijany, zdzirowaty i gruby jak cholera. Była idealna.
Powoli skierowaliśmy się na parkiet. Sian prowadził, trzymając mnie za rękę. Gdy zaczęliśmy mieszać się z innymi na podłodze, zbliżyliśmy się. Owinąłem ramię wokół brzucha Sian i delikatnie wsunąłem ją z powrotem we mnie, upewniając się, że jej tyłek musnął moje krocze. Byłem twardy jak skała i chciałem, żeby Sian wiedział. Zachichotała, gdy delikatnie otarłem się o nią.
Oboje pociliśmy się teraz trochę cicho. Prawdopodobnie ze względu na upał w klubie i oczywisty pociąg seksualny między nami.
Obejmowałam teraz Sian obiema rękami, a ona mocno przyciskała swój tyłek do mojego krocza. Przytuliłem ją mocniej i zaczęliśmy bzykać na sucho. Chwyciłem przód jej krótkiej czarnej spódniczki i lekko ją podwinąłem.
Sian zachichotał głośniej w oczekiwaniu na to, co zamierzałem zrobić dalej. Delikatnie pogładziłem jej bawełniane majtki. Były trochę wilgotne, pot czy podniecenie seksualne? Kto wie.
Przyciągając ją jeszcze mocniej do siebie, wsunąłem w nią kilka palców, poza jej usta. Cycate ciało Siana drżało z wyczekiwania. Teraz dosłownie pociła się jak dziwka!
Palcem ją przez kilka minut, zanim odwróciła się, chwyciła mnie za rękę i zaciągnęła w ciemny kąt baru. „Będzie dobrze, pieprzyłem tu faceta kilka nocy temu i nikt nam nie przeszkadzał”
Była tam zatęchła stara sofa. Pochylam Sian nad jej ramieniem i wsuwam ręce pod jej spódnicę, ściągając jej majtki. Posłusznie pomagała, wyciągając jedną stopę z mokrych majtek, po czym podniosła je i położyła na pobliskim stole. Potem rozpiąłem się, wyciągnąłem mojego fiuta i wsadziłem w nią aż nazbyt zachęcającą cipkę. Pieprzyliśmy się na pieska przez kilka minut, kiedy ja trzaskałem i mocno wpychaliśmy mojego kutasa w jej lepką cipkę. Pochyliłem się do niej, sięgnąłem i zacząłem pocierać jej łechtaczkę, gdy dalej ją pieprzyłem. Kiedy Sian głośno jęczała, przesunęłam rękę pod jej top i pod stanik. Poczułem jej cycki, gdy nadal w nią wbijałem, moje własne krocze robiło się mokre od jej soków z cipy.
Wysunąłem się z Sian, a ona przetoczyła się przez ramię sofy na samą sofę, leżąc twarzą do góry. Zdjąłem spodnie i wsiadłem na nią. Z moim kutasem z powrotem w jej cipce zacząłem ją ruchać powoli i mocno. Sian wepchnęła obcasy swoich szpilek w moje pośladki, zmuszając mnie do miłego i głębokiego zanurzenia się w niej. Kiedy się pieprzyliśmy, pociągnąłem za top i biustonosz Sian i sprawiłem, że jej piersi wyskoczyły. Zacząłem ssać jej cycki, pompując jej cipkę coraz mocniej i mocniej.
W końcu przyszła Sian, krzycząc i piszcząc. Wyciągnąłem się z niej, z wciąż twardym kutasem. Kilku innych klubowiczów spojrzało na nich, ale Sian krzyknął na nich, żeby się „odpierdolili”. Dostali wiadomość.
Sian spojrzał na mojego wciąż wyprostowanego kutasa i uśmiechnął się. – Odwróć się – powiedziałem jej. Zobowiązała się należycie, podnosząc się na ręce i kolana i sugestywnie kręcąc tyłkiem. Udałem się z tyłu i wsunąłem mojego fiuta między jej policzki i do jej odbytu. Sian nie wiedziała, że podniosłem też jej majtki ze stołu. Kiedy delikatnie zacząłem ruchać Sian w dupę, mocno owinąłem jej majtki i owinąłem je wokół jej szyi. Nagły ucisk w gardle i brak powietrza wyraźnie zainicjował zdzirowatą, spoconą blondynkę. Kiedy mój kutas wbijał się mocno w jej tyłek, a ja zaciskałem mocno jej majtki wokół jej gardła, w pełni wykorzystałem swój ciężar ciała, aby upewnić się, że Sian nie ma szans na ucieczkę.
Kiedy ją pieprzyłem i dusiłem, szepnąłem jej do ucha dokładnie to, co o niej myślę. Ostatnią rzeczą, jaką Sian kiedykolwiek usłyszy, byłaby głośna, pompująca muzyka techno w tle i ja mówiący jej, jaką brudną, bezwartościową zdzirą była. Odgryzała mi dłonie, ale była zbyt słaba i pijana, by stawiać opór. Wkrótce jej ramiona opadły, a moje jądra nadal mocno uderzały w jej pośladki.
Sian nie żył w ciągu kilku minut, ale szedłem dalej. Po prostu podobało mi się dotyk jej mokrego cycatego ciała ociekającego moim własnym ciałem. Po prostu czułem się tak dobrze, tak dobrze!
W końcu, gdy gorączkowo wdarłem się w jej martwy tyłek, zsunęliśmy się z kanapy na podłogę. Kiedy Sian leżała na podłodze, wstałem i zacząłem masturbować się nad jej twarzą i cyckami. Potem podniosłem ją i posadziłem na sofie. Wtedy zauważyłem, że sama się wysikała. Wielką przyjemność sprawiało mi sadzanie jej w kałuży jej własnych sików.
W końcu narzuciłem ubranie i uciekłem. Zostawiłam Sian siedzącą tam z głupim, pustym wyrazem na jej martwej, zdzirowatej twarzy.
Po prostu uwielbiam te coroczne wyjazdy do Med. Za każdym razem wybieram dziewczynę do zrobienia – tylko tę. Gliniarze w Hiszpanii i Grecji są dosyć cholernie nieświadomi, ale myślę, że zostawiłem Sianowi wystarczająco dużo DNA, by dać im coś do zrobienia tym razem. Mimo to jestem całkiem pewien, że wrócę w przyszłym roku.