"O Boże!" Krzyknęłam przerażona, gdy doktor Roberts ściągnął moje białe bawełniane majtki do kolan.
Pochylił mnie nad biurkiem z moją krótką kraciastą spódniczką podciągniętą tak, że mój nagi biały tyłek był teraz w pełni widoczny. Próbowałam wstać, ale położył rękę na moich plecach, przytrzymując mnie przy biurku.
"Nie!" Krzyknąłem: „Proszę!” gdy jego druga ręka sięgnęła i zaczęła pocierać moją dziewiczą małą cipkę.
"Co ty mi robisz?" Płakałam, łzy spływały mi po twarzy.
Nagle mnie puścił i rozpiął spodnie, uwalniając swojego twardego, czarnego penisa.
Wstałam i zaczęłam sięgać po majtki, ale on złapał mnie za nadgarstki i pchnął z powrotem w dół, mocno uderzając moimi dużymi piersiami w biurko. Puścił moje nadgarstki i jedną ręką chwycił mnie za kark, a drugą pocierał czubkiem twardego penisa o moją ciasną małą pochwę.
„Nie,” jęknęłam, gdy poczułam, jak czubek jego grubego mięsa porusza się w górę iw dół mojej szczeliny. „Mam tylko piętnaście lat!”
Jęknąłem i syknąłem z bólu, gdy poczułem, jak końcówka wbija się we mnie, rozcinając moją małą różową cipkę. Zacisnąłem mocno, tak że tylko czubek mógł się dostać, a potem poczułem, jak się cofa. Łzy zapiekły mnie w oczach, kiedy je otworzyłam i spróbowałam spojrzeć za siebie, z policzkiem przyciśniętym do biurka, gdzie mocno mnie trzymał. Widziałam, jak wkłada palce do ust, a gdy opuszcza rękę, czuję, jak wciera swoją gęstą ślinę w moją małą dziurkę. Potem, pomimo moich prób powstrzymania go, jego bulwiasta głowa powoli wsunęła się w moją delikatną, młodą pochwę.
"Oooohh dobre nieee!" Płakałam, gdy powoli wpychał swojego grubego, czarnego kutasa głębiej w moją maleńką dziurkę.
Gdy wsuwał i wysuwał głowę ze mnie, ciśnienie było prawie nie do zniesienia.
„Proszę, wyjmij to”. Błagałem przez zaciśnięte zęby: „Jest za duży”.
"Oh przepraszam." – powiedział doktor Roberts z udawanym współczuciem, powoli wycofując głowę pulsującej męskości.
Już miałam odetchnąć z ulgą, gdy główka jego penisa opuszczała moją dziewiczą cipkę, kiedy nagle wepchnął we mnie mocno swojego penisa, aż do jąder, łamiąc moją błonę dziewiczą.
"Aaaaaaaaaa!" Wzdrygnąłem się, a on zaczął cykać jeszcze mocniej. Dr Roberts położył swoją klatkę piersiową na moich plecach, jego twardy kutas wciąż był we mnie, gdy szeptał mi do ucha. „Ćśś, ćśś, ćśś, już dobrze, mała dziewczynko. Trudne części skończone”.
Czułam, jak jego biodra ocierają się o mój tyłek, obracając jego kutasa we mnie, rozciągając moją ciasną dziurkę, kiedy gryzł mnie w ucho i powiedział: „Teraz możemy się po prostu dobrze bawić”.
Czułam, jak jego twardy kutas powoli wycofuje się z mojej delikatnej, małej cipki, aż znalazła się w nim tylko główka.
"Ooo, oo, oo". Jęknęłam, gdy trzy razy szybko wepchnął we mnie swojego penisa do połowy, a potem, kiedy powoli wepchnął we mnie całe dziewięć cali, spróbowałam ponownie błagać.
„O-o-dobrze, doktorze Roberts” – zaczęłam żałośnie, dysząc ciężko – „ja-ja-ja-nauczyłam swoją-moją lekcję. Ja-ja-ja nie będę-nie-będę-bawiła-się-bawiła-w-w-szkole-szkole-mo-muuuu. " Mój głos nabrał tonacji i głośności, gdy wślizgnęło się kilka ostatnich centymetrów.
Ponownie zakręcił biodrami, poruszając twardym kutasem w mojej ciasnej, małej cipce. Kiedy leżał na moich plecach, trzymając jeden z moich nadgarstków w każdej ręce, przyciskając mnie mocno do biurka, powiedział: „Powiem ci, kiedy nauczysz się swojej lekcji, mała dziwko”.
Wyciągał, aż znów znalazła się sama główka, a kiedy ją wsuwał i wysuwał ze mnie, powiedział: „A teraz zerżnę twoją małą cipkę”.
Na słowo „cipka” wepchnął swoje twarde, czarne mięso do końca, rozdzierając moją mokrą, opuchniętą pochwę. Czułem się tak dobrze, ale wiedziałem, że to było złe. Był moim 40-letnim dyrektorem, a ja jego 15-letnią uczennicą. Nadal miałam warkoczyki i szelki, ale tak naprawdę to była jedyna część mnie, która nadal wyglądała jak mała dziewczynka. Naprawdę wypełniłem się latem. Moja 38-calowa klatka piersiowa podtrzymywała moje potężne miseczki D, a moja 22-calowa talia płynnie zakrzywiała się w moich 36-calowych biodrach, które były idealne dla mojego okrągłego, jędrnego tyłka.
W lecie odkryłam też masterbację i siedziałam w toalecie po szkole, wycierając jedną, kiedy wpadł dyrektor, dr Roberts. Moje nogi były szeroko rozłożone. Jedną ręką odsunąłem krocze majtek, a drugą pocierałem cipkę.
– Co ty, do cholery, myślisz, że robisz? zażądał.
Moje oczy rozszerzyły się, a szczęka opadła, gdy poczułam, jak moje pięty płoną. Złapał mnie za rękę i postawił na nogi.
- Idziesz ze mną młoda damo. Warknął, ciągnąc mnie korytarzem do swojego biura. Wszyscy inni byli już gotowi do wyjścia, więc kiedy zamknął drzwi i kazał mi się pochylić, zacząłem się bać.
„C-co?” wyjąkałem kulawo.
"Słyszałeś mnie!" Ryknął, pchając moją twarz na swoje biurko, „Pochyl się i pokaż mi swój tyłek!”
Podciągnął moją spódniczkę i zaczął mocno uderzać mnie w tyłek. Poczułam, jak łzy napływają mi do oczu, kiedy płakałam. „Nie, doktorze Roberts! Proszę, nie!” próbując przenieść mój tyłek poza zasięg jego dłoni. Chwycił mnie za majtki i przyciągnął z powrotem do miejsca, w którym się znajdowałem.
- O tak - powiedział, ściągając moje majtki ciasno w moim kroczu. - Chcesz, żebym powiedział twoim rodzicom, jak cię znalazłem?
Spanikowałem: „NIE! Proszę, nie mów moim rodzicom”. błagałem.
„No cóż”, powiedział, gdy znów zaczął mnie bić w dupę, „połóż swoje tłuste cycki na moim biurku i przyjmij swoją karę”.
Za każdym razem, gdy jego ręka stykała się z moją giętką młodą dupą, odczuwał ostry ból i głośne klapsy. Bardzo się starałam nie krzyczeć przy każdym uderzeniu, ale to bolało i byłam tak przerażona, że nie mogłam się powstrzymać. Zanim się zorientowałem, co się dzieje, przestał mnie bić, a zaczął pocierać i ściskać mój tyłek.
– Co-co-co-co robisz? Zaszlochałam z mieszaniną strachu i zdezorientowania.
– Daję ci to, na co zasługujesz, mała suko. - warknął i wtedy ściągnął moje majtki.