Przez
Gail Holmes
Paul był starszy w rodzinie, miał brata i młodszą siostrę, chociaż dobiegając dwudziestu pięciu lat, nigdy nie stracił dziewictwa. David, nie mogłeś spotkać bardziej napalonego faceta; wystarczyło, że spojrzał na dziewczynę, a ona zrobiła się mokra na tę myśl. Ale teraz Kerrie była dziewczyną, która wiedziała, jak sprawić przyjemność.
Problem Paula polegał na tym, że był nieśmiały, ok, kupował wszystkie magazyny dla dziewcząt, a nawet przynosił filmy do odtwarzania, problem polegał na tym, że był zdenerwowany za każdym razem, gdy je oglądał, na wypadek gdyby ktoś z rodziny wrócił do domu, ponieważ z powodu jego ciągłej masturbacji jego kutas był wyraźnie wygięty w prawo, jak to często bywa w przypadku długotrwałej masturbacji. Dla dziewczyny to skrzywienie może być dość bolesne, w zależności od tego, jak ostre było, ponieważ wymagałoby pocierania jednej strony jej wewnętrznej pochwy. Próbował udawać osobę niezainteresowaną seksem. Reszta rodziny, poza Kerrie, wiedziała o jego dylematach i współczuła mu, dowiedziała się pewnego piątkowego wieczoru, kiedy przyprowadziła do domu faceta, był czarny jak as pik i przypuszczalnie cholernie według jej znajomych to kurwa kurwa. Kerrie myślała, że jest sama w domu; jej rodzice zostali u przyjaciół, David będzie w nocnym klubie do wczesnych godzin porannych, Paul pojechał na spotkanie gdzieś na północy. Nie zdawała sobie sprawy, że Paul był za drzwiami salonu, kiedy ona i Omar siedzieli na kanapie.
Kerrie dokuczano w jej biurze w pracy, prawie wszyscy mówili jej, że musi spróbować z Omarem, co najmniej pięciu z nich już to zrobiło. Opowiadając jej o jego uprawianiu miłości i o tym, jak dobrze się bawili, dopiero gdy jeden z nich umówił ją na randkę w ciemno, przyjęła ich zalecenia dotyczące jego seksualności. Byłaby pierwszą osobą, która przyznałaby się do jego budowy ciała i wyglądu; sprawiał wrażenie niezwykle dostojnego.
Omar był więcej niż gotowy, aby wykorzystać sytuację, Kerrie dobrze wyglądała, często ją odprowadzał, randka w ciemno wypadła dobrze, zabierał ją na posiłek, pił wino i jadł obiad, ona nie przesadziła długą kredą, Omar by tego nie zrobił, miałby ją tylko wtedy, gdyby ona tego chciała. Byli w domu od jakichś trzydziestu minut. Kerrie wiedziała, że będzie musiała wzbudzić w nim uczucia, jeśli chciała osiągnąć to, czego chciała. Był zbyt wielkim dżentelmenem, żeby brać ją siłą. Film w telewizji był bzdurą i żadnemu z nich nie poświęcił uwagi.
Jej przyjaciele w biurze naprawdę zmusili ją do uległości wobec niego, właściwie nie mogła się go doczekać, mając nadzieję, że dorówna ich standardom. Pochyliła się nad nim, przytulając się do jego piersi; Omar objął ją ramieniem. Kerrie położyła rękę na jego nodze i powoli zaczęła ją ciągnąć w górę, kiedy dotarła do jego intymnych miejsc, była nieco zaskoczona, nie mogła uwierzyć, że to, co czuła, było naprawdę? Odwróciła głowę i spojrzała na niego, uśmiechnął się i pocałował ją w policzek.
„Czy to prawda?” Uśmiechnęła się, ściskając delikatnie jego penisa w dłoni.
– Tak mi powiedziano? Omar uśmiechnął się, nie patrząc w dół.
Kerrie zaczęła rozpinać mu rozporki. Nie miał na sobie żadnej bielizny, więc jej dłoń powędrowała prosto do niej, gdy przesuwała palcami po trzonku, materiał zaczął szybko gęstnieć. Po prostu udało jej się go uwolnić, zanim stał się twardy jak skała. Przez chwilę mogła tylko siedzieć i się gapić. Przypominał bardziej osła niż zwykłego człowieka, choć czuła się tak jedwabista, gdy go pieściła.
Omar usiadł prosto, kiedy na niego upadła, kobiety zwykle nie były tak szybkie, wyczuł rodzaj pośpiechu w jej nagłym ruchu; to było wszystko, co mogła zrobić, aby jej usta znalazły się na końcu ogromnego dzwonka. Kiedy się nad nim pochyliła, poczuła, jak jego dłoń skubała jej ciało, a potem wsuwała się pod sukienkę.
Jego dociekliwe palce wkrótce znalazły swój cel; Kerrie uniosła jedną nogę, dając mu większą swobodę, jego palec wkrótce nawiązał kontakt z jej cipką, wsunął się jak nóż w masło, wiedziała, że będzie mokra, zanim zaczął, widok ogromnego organu tak na nią zrobił gdy tylko rzuciła na niego okiem.
Paul patrzył przez szparę w drzwiach. Kłopot polegał na tym, że to, co zobaczył, nie było takie, jak powinno; rzadko zdarza się, żeby dziewczyna zaczynała od mężczyzny, zwykle jest odwrotnie. Jego myśli nie były zaprzątnięte takimi formalnościami, jego wzrok znajdował się pod sukienką Kerrie, ale jego dłoń znajdowała się na kutasie. To był jego pierwszy pełny widok na cipkę, z oczami utkwionymi między jej nogami. Tak naprawdę nie zauważył rozmiaru majestatycznego kutasa Omara, nawet teraz, którego większość znajdowała się w ustach Kerrie.
To był pierwszy raz, kiedy jego siostra przyprowadziła faceta do domu, zastanawiał się, czy będzie się to zdarzać częściej, poradziłby sobie z tego rodzaju występami. Nigdy nie widział, żeby jego kutas był tak sztywny. Chciał go wyciągnąć i wykonać swoją robotę jak należy, a problem polegał na tym, że gdyby ona wstała, musiałby szybko zanurkować z powrotem do swojej sypialni, a tego nie chciał.
Omar ciągnął ją, żeby położyła się na kanapie, wtedy Paul dostrzegł swojego kutasa, Omar w tym momencie unosił się nad swoją siostrą, z opuszczoną głową, całując ją w usta, jego kutas, nie tylko to było długi, ale w dodatku bardzo pulchny. Omar nie wydawał się się spieszyć, gdy tylko skończył ją całować, przesunął się w dół jej ciała, a następnie do jej piersi, trzymając je w dłoniach, podczas gdy jego usta przesuwały się po nich po kolei. Przykucnął pomiędzy jej otwartymi nogami, jedną ręką między nimi, drugą manipulując jej piersią, a jego kutas spoczywał teraz na udach, tak że nie mógł go zobaczyć. Paul zdecydował, że teraz może już bezpiecznie wyciągnąć własnego fiuta; spojrzał na to z góry, Omar z pewnością się tym zawstydził, nie mógł tego zrozumieć. Omar nie był ani trochę starszy od siebie, a właściwie mógł być nawet młodszy.
Omar cofnął się, po czym rzucił się na Kerrie. Nozdrza Paula zadrżały, gdy wyobraził sobie zapach, którym cieszył się Omar, niezależnie od tego, czy jest to jego siostra, czy nie, oddałby zęby, żeby być w tej chwili na miejscu Omara, ona z pewnością była oszałamiająca, mimo że od lat nie widział tak dużej części jej ciała. Wydawało się, że podoba jej się język Omara, bo wiła się i wzdychała, gdy ją dotykał. Ze swojego miejsca za drzwiami Paul mógł wszystko widzieć, chociaż widok tyłka Omara nie podobał mu się zbytnio, Kerrie podciągnęła teraz nogi do piersi, robiąc to Omar uniósł się, rozchylając kolana, Paul widok z lotu ptaka nie tylko na jej cipkę, ale także na jego trzonek, kołysał się tam i z powrotem, aż można było zobaczyć dłoń Omara ją ściskającą.
To było więcej, niż Paul kiedykolwiek marzył. Jego siostrzana cipka wyglądała na lekko spuchniętą. Żałował, że nie ma lornetki w operze, byłby wtedy w stanie zobaczyć ją z bliska. Omar unosił swojego kutasa w stronę jej cipki, wcierając go w jej soki. Paweł zobaczył, że jego głowa znika, a potem przestał się poruszać.
„Chrystus, który wydaje się mocny!” Kerrie stwierdziła, podczas gdy Omar podtrzymał swoje stanowisko. Paul widział jej ręce ściskające jego nadgarstki, gdy Omar zdawał się ciężko opierać się na swoim kutasie.
„Jesteś w porządku! Czyż nie?” Omar uśmiechnął się do niej, zastanawiając się, czy jest jej pierwszym, chociaż Kerrie nie była dziewicą, ale przez większość czasu nie była taka jak jej przyjaciele, więc wydawała się mu bliska.
„Wszystko w porządku, jestem tylko trochę zszokowana, to wszystko.” Uśmiechnęła się do niego. Przyjaciele nie poinformowali jej o jego rozmiarze, a ona nie przejmowała się tym, kiedy na niego spadła. Dopiero teraz poczuła napięcie.
Stopniowo Omar wsunął się w nią, widział, że Kerrie zaciska zęby, cofnął się lekko i ponownie, stopniowo.
Ręka Paula sięgała dziesięciu do tuzina, wiedział, że będzie musiał wkrótce przestać, bo inaczej wypuści swój ładunek. Chciał zobaczyć, kiedy Omar wydmuchnie swoją, zanim sam się spuści. Teraz mógł powiedzieć, że jego siostra czerpała z niego przyjemność. Wewnętrzne ścianki jej pochwy były wyciągane za każdym razem, gdy wycofywał skórę chwytającą boki ogromnego penisa, a następnie zwijały się, gdy wchodził w nią z powrotem. Odgłosy, które wydawała jego siostra, a które z pewnością go obudziły, powinny były spać w jego sypialni. Nie mógł uwierzyć w tempie, w jakim Omar pieprzył swoją siostrę. Z pewnością musiał wkrótce dmuchnąć, pomyślał. Jednakże Omar miał dobrą wytrzymałość, to była jedna z zalet bycia przez niego ruchanym, przyjaciele Kerrie o tym wiedzieli i bez wątpienia Kerrie świetnie się z nim bawił, udzielała mu tyle pomocy, ile potrzebowała, unosząc biodra do góry Spotkaj się z jego, jej krzyki osłupiały Paula. To było prawie tak, jakby Omar ją ranił, ale wtedy nie trzymałaby się go tak, jak wtedy, gdyby ona ją raniła, prawda, przypuszczał.
Paul był teraz zły, musiał dmuchać, nie rozumiejąc siły Omara, która przetrwała, a gdyby to był on, wybuchłby wieki temu. Jego jądra bolały z pragnienia uwolnienia, zabrał od niej rękę, używając siły woli, aby się powstrzymać, a jego wzrok wrócił do szczeliny w drzwiach. Omar stanął teraz na palcach i naprawdę w nią uderzył, a głowa Kerrie kręciła się z boku na bok z czystej przyjemności, jaką czerpało z tego wszystkiego. Jej ręce sięgnęły do jego twarzy, przyciągając go do siebie, ich usta się spotkały; nawet wtedy nie zwalniał tempa.
Paul spojrzał z góry na swoją męskość, była niczym w porównaniu z męskością Omara, poczuł się upokorzony, czy było to spowodowane używaniem, czy w jego przypadku niewłaściwym użytkowaniem, dlaczego była przechylona na bok, Omar wydawał się całkowicie prosty, czy to grubość ze względu na kolor, czy kolor skóry mężczyzny decyduje o wielkości jego męskości.
Paul odwrócił się szybko w stronę drzwi; Kerrie wydała głośny pisk, podczas gdy Omar wydał niski jęk. Paul spojrzał na jej cipkę. Omar wyciągnął swojego kutasa, z jej cipki sączyła się gęsta maź, a jej usta były już całkiem rozchylone. W miarę jak sperma przemieszczała się od wewnątrz, wydawało się, że tworzą się duże pęcherzyki, a także wydalane było powietrze. Paul wszedł na stronę, kierując się do łazienki. mógł teraz spokojnie dokończyć, siedząc na brzegu wanny i kontynuując ciągnięcie swojego kutasa.
Kerrie była zdumiona, kiedy weszła do łazienki; Paul właśnie dmuchał swój ładunek w kawałek papieru toaletowego. Nawet nie wyczuł, że drzwi się otworzyły, po prostu siedział z zamkniętymi oczami i zapewniał, że wpompował chusteczkę do ostatniej kropli. Kerrie zamknęła drzwi i stanęła, opierając się o nie plecami.
„Nie wiedziałem, że jesteś w domu!” - zasugerowała, gdy w końcu otworzył oczy. "Jak długo tu byłeś?"
„Nie za długo!” Paul odpowiedział szybko wpychając swojego kutasa z powrotem do spodni.
– Przypuszczam, że obserwowałeś to z drzwi salonu? Nigdy bym nie pomyślał, że masz nerwy. Nigdy bym cię nie szpiegował, gdybyś przyprowadził kogoś do domu!
„Przepraszam, właśnie przechodziłem obok drzwi, nie mogłem się powstrzymać” – stwierdził Paul, zaciągając zamek błyskawiczny.
– Mogę tylko przypuszczać, że widziałeś wszystko?
Paul podziwiał swoją siostrę, wiedział, że nie może kłamać, wiedząc, że powinien był wyjść i wrócić na górę, gdy zobaczył, że ona kogoś zabawia.
„Obawiam się, że tak, po prostu nie mogłem się powstrzymać, odkryłem, że to naprawdę podnieciło!”
„Więc mogę przyjąć, że to wszystko, co było w chusteczce, było przeznaczone dla mnie?”
„Myślę, że można tak powiedzieć!” Paul powiedział patrząc na nią.
Kerrie sięgnęła po chusteczkę i wrzuciła ją do kosza obok toalety. „Czy zechciałby pan wyjść, żebym mógł skorzystać z toalety?”
Najchętniej włożyłby rękę pod sukienkę siostry, wiedząc, że ma mniej majtek. Kerrie wiedziała, że nie potrwa to długo, bo wszystko spłynęłoby jej po nogach.
„Możesz już wyjść, porozmawiamy później!” Zamyśliła się, stojąc z prawie skrzyżowanymi nogami.
Kiedy Paul wyszedł, natychmiast usiadła na toalecie, naciskając mięśnie brzucha, aby wycisnąć z niej gęstą spermę. Poczuła, jak bąbelki pękały, gdy lepka substancja wypływała. Sięgając do kosza, wyjęła chusteczkę i delikatnie rozplątała ją w palcach; wygląda na to, że jeśli o niej myślał, z pewnością dostał wiadra spermy, mimo że tkanka wchłonęła jej większość. | Wrzuciła chusteczkę do miski, spłukując toaletę.
Kiedy Kerrie wyszła z łazienki, aby dołączyć do Omara, Paul rozmawiał z nim w salonie. Całkowicie ją to zaskoczyło. Mogła mieć tylko nadzieję lub zakładać, że Omar nie zauważył, że był obserwowany.
Właśnie szedłem do łazienki, kiedy spotkałem twojego brata! Omar uśmiechnął się do niej.
– Czy oboje chcielibyście się napić? Paul pomyślał, że nie czuje, że jego siostra chce go w pokoju.
„To jest pomysł, mój brat zawsze był idealnym dżentelmenem, gdy mamy towarzystwo” Kerrie odwróciła się i uśmiechnęła do Omara. „Omar napije się piwa, a ja jednego z alkopopów!” Sugerowała odwrócenie się w jego stronę z szyderczym grymasem na twarzy.
Paul był zadowolony, że mógł wrócić z pokoju; ostatnią rzeczą, o której pomyślał, było wpadnięcie na Omara, gdy wychodził z łazienki. Musiał zaprowadzić go z powrotem do salonu, bojąc się, że zorientuje się, że był także w łazience.
„Pójdę i pomogę mu!” Kerrie zasugerowała odwrócenie się w stronę drzwi. Omar tylko skinął głową na znak zrozumienia.
„Co my do cholery robimy w salonie!” – zapytała Kerrie. – Powinien myśleć, że w domu nie ma nikogo oprócz nas!
„Jak powiedział, wychodził z drzwi, kiedy szedłem korytarzem! Co innego mogę zrobić, jak nie porozmawiać z nim?
„Co w ogóle robiłeś, obserwując nas; kim jesteś, jakąś zdeprawowaną istotą?”
„To nie było tak, po prostu przechodziłem obok drzwi, usłyszałem hałas, więc zajrzałem do środka. Mogę tylko przypuszczać, że moja obecność nie odebrała ci przyjemności. Sądząc po dźwiękach, które wydawałeś, wystarczyło, żeby podniecić każdego mężczyznę!
„Nie musiałeś tam stać tak długo, żeby się podniecić. Co pomyślałaby twoja dziewczyna, gdybym to ja patrzył?”
"O to chodzi! Nie mam i nigdy nie miałem!”
Żartujesz? Kerrie uśmiechnęła się. Zapraszasz mnie?
„Dlaczego miałbym to zrobić, taka jest prawda!”
„Nigdy nie miałeś kobiety! Chcesz mi powiedzieć, że w twoim wieku nadal jesteś dziewicą?
– Czy widziałeś mnie kiedyś z dziewczyną?
„Prawda została przyjęta, nie, nie, ale mam na myśli wiek 25 lat. Chryste, Paul, jest mnóstwo dziewczyn, które tylko czekają na kogoś takiego jak ty. Rozumiem to u dziewczyny, ale u faceta; cóż, to zajmie ciastko. Gdybym nie była twoją siostrą, mogłabym uważać cię za siebie?
– Szkoda, że nie miałeś tego na myśli, po tym, co właśnie zobaczyłem, cóż! Zrobiłbym wszystko dla tej szansy?
– Naprawdę tak myślisz, prawda?
„Tylko my o tym wiemy?”
"Pomysle nad tym; jak mówisz, bylibyśmy jedynymi, którzy by to wiedzieli. Nigdy nie miałem dziewicy!” Kerrie zaśmiała się.
„Nie ma potrzeby się ze mnie śmiać!”
„Uwierz mi, że nie, naprawdę tak myślę! To byłaby nasza mała przystań, Chryste, nie musiałabym umawiać się na randkę tylko po to, żeby facet miał nogę powyżej. Brzmi zabawnie?”
– Kto teraz żartuje?
„Jestem śmiertelnie poważny; Mam to na myśli!”
To było jak muzyka dla jego uszu. "Kiedy wtedy?"
„Cóż, dzisiaj wieczorem byłoby to bezcelowe; nie poczujesz nic po Omarze. Będziemy musieli umówić się na randkę pewnego wieczoru lub dnia, kiedy wszyscy będą poza domem!”
„Masz umowę!” Paul uśmiechnął się i pocałował Kerrie w policzek.
„Czy możesz zabrać te napoje, ja będę musiał iść zmienić majtki, bo wszędzie będę narobił bałaganu?”
W tym momencie Paul nie zdawał sobie sprawy, o czym ona mówi. „Tak, proszę bardzo, do zobaczenia w salonie!” Odpowiedział, podniósł tacę i wrócił do salonu.
Paul był zadowolony jak poncz, pozwoliła mu to zjeść, a oni byliby bardziej skłonni do naśladowania, nie musieli już ciągnąć jego budyniu, byłoby wspaniale.
"Wszystko w porządku?" Omar zapytał, kiedy Paul wszedł do pokoju z napojami.
„Tak, przepraszam, że trwało to tak długo, ale rozmawialiśmy. Kerrie nie minie chwila, bo właśnie wpadła na górę! – odpowiedział Paul, kładąc tacę na stoliku do kawy.
Sięgnął w dół, wziął puszkę piwa i podał Omarowi szklankę.
– Nie, puszka będzie w porządku. Rozumiem, że to brat twojej Kerrie? Omar zauważył z uśmiechem.
„Tak, jest nas dwoje, jestem najstarszy”
– Nie widziałem cię tutaj?
„Nie, pracuję poza domem, więc nie jestem tu zbyt często!” Paul kłamał, wiedząc, że nigdy tak często nie wychodził.
- Przepraszam, że cię tak zostawiłem, musiałem wpaść na górę. Czy Paul się tobą opiekuje?”
„Tak, właśnie rozmawialiśmy, powiedziałem mu, że nie widziałem go na mieście. Poinformował mnie, że dużo pracuje.
Kerrie zdawała sobie sprawę z sugestii, że zwrócił się do Omara, ale nie zapytała, z jakiego powodu.
W poniedziałek rano dziewczyny odwiedzały Kerrie w biurze i domagały się szczegółów randki.
„Cóż, co mogę powiedzieć, tak, poszło dobrze, niemniej jednak pomyślałem, że przynajmniej jedno z was oświeciłoby mnie co do jego rozmiaru?”
Wyglądało na to, że nikt nie chciał ujawnić tej informacji, chociaż wiele osób doświadczyło tego dylematu, ale tylko na ich korzyść, wiemy, jaką satysfakcję czerpali z jego uprawiania miłości, niektórzy bardziej niż inni. A jeśli chodzi o wielkość jego męskości, wszyscy myśleli, że mieli większą, ale nie mieli zamiaru tego mówić!
„Mimo to, z drugiej strony, mam jednego na was wszystkich!” Kerrie uśmiechnęła się do mgły.
„A co to może być w takim razie?” – zapytała jedna ze starszych dziewcząt.
„Ilu z was miało dziewice?” Przez chwilę nikt nie dał wskazówki, co odpowiedzieć. „No cóż, niedługo będę mieć swój!” Ona kontynuowała.
„Jeśli jest dziewicą; wtedy nadal będzie w pieluchach!” Dziewczyna, która mówiła wcześniej, zachichotała.
– Wręcz przeciwnie, ma dwadzieścia pięć lat!
„Dwadzieścia pięć lat i nadal dziewica! Bardzo trudno w to uwierzyć. Mam na myśli, gdzie on był przez całe życie. Obecnie masz szczęście, jeśli uda ci się znaleźć takiego po czternastu latach?
Dziewczyny przez resztę dnia przepytywały Kerrie, żeby dowiedzieć się, kim jest ten jej nowy chłopak, ale bezskutecznie.
W następny piątkowy wieczór Kerrie zdecydowała się zaryzykować z Paulem. Jej rodziców nie było, podobnie jak Davida. On zawsze był na służbie. W piątkowe wieczory była siódma, zanim miała go dla siebie. pierwszą rzeczą do zrobienia było wzięcie miłego prysznica, a potem ubrała się stosownie do tej okazji w swój urodzinowy garnitur.