Rahul i Sapna Ch. 2 :- Sapna bije.
Rahul przyjął prezent od matki; To początek końca dla Sapna
Zastrzeżenie: To dzieło kompletnej fantazji osadzone w innym świecie. Jeśli nie jest to dla ciebie oczywiste, potrzebujesz pilnej pomocy psychiatrycznej. Nie toleruję przemocy wobec innych ludzi.
Ta historia zawiera wszystkie rodzaje przemocy, tortur i dewiacji, jeśli to nie jest twoja filiżanka herbaty, sugeruję, abyś zawrócił teraz.
Tagi: m/F, bdsm, inc, sad, scat, tabaka, tort, ws, cons, rom, humil
-------------------------------------------------- -------------------------------------------------- ----------------------------------
Po tym, jak matka i syn pożegnali się po raz ostatni, Rahul zdawał się zmieniać w zupełnie inną osobę.
„Cóż, mamo, wygląda na to, że twoje dni ssania kutasa własnego syna dobiegły końca, co?” dokuczał jej, wiedząc, że upokorzenie ją podnieciło.
Blada twarz Sapny przybrała odcień czerwieni.
„Odpowiedz mi dziwko!” wrzasnął Rahul, uderzając ją z całej siły w prawy policzek, posyłając ją na łóżku.
Przez kilka sekund wyglądała na zszokowaną, ale szybko doszła do siebie i powiedziała: „Jeśli to jest to, czego chcesz w wersji beta, to tak, to koniec”. próbując obdarzyć syna uśmiechem.
Wciąż nie przebrała się z kameez (indyjski top), który miała na sobie, a dupatta wciąż była na jej szyi. nosiła je wcześniej, kiedy wcześniej tego wieczoru jedli romantyczną kolację. Jej salwar (spodnie indyjskie) leżał rozrzucony na kanapie w drugim pokoju, pozostawiając dolną część ciała nagą, a sperma jej synów powoli spływała z jej pochwy i spływała po udach.
Rahul wziął garść długich włosów swojej mamy, trzymając w ten sposób jej głowę w miejscu, szybko przodem i tyłem do przodu i tyłem do jej ładnej twarzy, aż jej policzki zaczęły stawać się czerwone i niebieskie. Instynktownie Sapna próbowała ochronić głowę przed nadciągającą zaporą. Widząc to, Rahul jeszcze bardziej się rozgniewał i mocno uderzył w jej gruby brzuch. Brzuch Sapny był wtedy znacznie większy niż zwykle, ponieważ Rahul zablokował odbyt matki przez ostatnie 3 dni nadmuchiwaną zatyczką. Sapna zgięła się wpół, silne skurcze atakowały jej wzdęty brzuch.
„Daj mi ręce, suko!” powiedział Rahul, ustawiając się za Sapną.
Jednak w tym momencie Sapna odczuwał biały, gorący błysk bólu i nie mógł odpowiedzieć. Więc Rahul złapał matkę za włosy i odciągnął jej głowę do tyłu z całej siły, jaką mógł zebrać. Rycząc z bólu, Sapna miał wrażenie, że zamierza oderwać jej skórę głowy. Zaczęła błagać Rahula, aby zostawił jej włosy, mówiąc, że ból ją zabija. Trzymając jej głowę w miejscu, Rahul chwycił mniejszy kępek włosów na jej karku i jednym szybkim ruchem wyrwał go z jej głowy.
„Powiedziałem, daj mi ręce, suko!” – powiedział Rahul, powoli, ale stanowczo, trzymając ją mocno za głowę włosami.
Sapna, posłuszna poleceniu syna, założyła ręce za plecy. Rahul następnie przywiązał jej włosy do ramion taśmą klejącą tak, że uniemożliwiało jej patrzenie gdziekolwiek indziej niż prosto w górę.
Powoli Rahul zaczął szczypać ogromne sutki Sapny nad salwarem, co po minucie spowodowało jej bolesny krzyk. Rahul wyciągnął jej prawy cyc z szyi salwaru. Na sutku było kilka kropel krwi, w miejscu, gdzie paznokcie Rahula wbiły się w popękaną skórę. Rahul ponownie chwycił jej sutek, dokładnie w tym samym miejscu, ale tym razem z jeszcze większą siłą.
Sapna zaczęła wyć z bólu. „Rozerwie się beta, rozerwie się…” zawołała.
Rahul natychmiast uderzył ją w szczękę, uciszając ją. Czując potrzebę siusiu, Rahul chwycił napiętą kosmykę włosów (między jej głową a ramionami) i ściągnął Sapnę z łóżka, rzucając ją na ziemię. Sapna, która wciąż była oszołomiona uderzeniem, zobaczyła twarz Rahula do góry nogami z podłogi, gdy jej zablokowana głowa trzymała ją do góry nogami. Następnie Rahul uklęknął na ziemi i kilka razy uderzył w grube cycki Sapny, aby zwrócić jej uwagę
„Mamo, będę sikał, a ty to wszystko wypijesz, rozumiesz?”
W swoim oszołomieniu Sapna zdołała odpowiedzieć „Tak beta”. słabo.
Sapna uklęknął na podłodze, a Rahul włożył swojego na wpół wyprostowanego penisa do ust matki. Patrząc w dół, na uroczą twarz swojej matki, zobaczył, jak robi najbardziej zszokowaną minę. Zaciskając jej nos, Rahul zaczął sikać do gardła matki.
„Jeśli tego nie wypijesz, utoniesz i umrzesz matko”. - powiedział Rahul, ale Sapna już połykał żółty płyn, jakby nie było jutra.
Rahul wypił dużo piwa na kolacji wcześniej, więc zaoszczędził dużo siku dla swojej spragnionej dziwki i skończył, sikając przez pełne półtorej minuty z rzędu. Pod koniec Sapna zaczął gwałtownie kaszleć, co zmusiło Rahula do otwarcia szczęki jedną ręką, gdy skończył sikać.
„YOU GOD DAMN TOILET BITCH”, wrzasnął Rahul, kopiąc Sapnę w jej odsłoniętą prawą pierś.
Kaszląc gwałtownie i wydając okropne odgłosy szarpania, Sapna upadł na podłogę z powodu kopniaka. Gdy tylko upadła na ziemię, Sapna zaczęła wymiotować makaron, który wcześniej jedli na obiad, wraz z moczem, który jej syn zostawił w jej żołądku. Oglądając ten spektakl, Rahul był twardy jak skała i zaczął kopać grubą mamę w brzuch, aby przyspieszyć rzeczy.
Kiedy skończyła rzygać, Sapna desperacko łapał powietrze, zauważając to, Rahul stanął za nią i mocno zacisnął łokieć na wyciągniętej szyi matki. Po około pół minucie oczy Sapny przewróciły się na tył jej głowy i zemdlała na podłodze, leżąc w mieszaninie wymiotów i odzyskanych sików jej syna.