Moja podróż zaczęła się, gdy poznałam Adama i zaczęłam się z nim spotykać. Jego rodzina była właścicielką stadniny koni na obrzeżach miasta. Ja (Rita) poznałam go na przyjęciu urodzinowym znajomego. Miał 180 cm wzrostu, szerokie ramiona i był przystojny. Ale najważniejsze było to, że nie miałam wtedy chłopaka i czułam się samotna. Widziałem go kilka razy w mieście przed i po tej nocy. Któregoś dnia spotkaliśmy się w centrum handlowym i zapytał mnie, czy chcę kawę. Oczywiście, że powiedziałem, że tak. Od kawy doprowadziło to do kolacji, a po kilku kolacjach do seksu. Tak, seks. Było cudownie. Był prawdziwym 7-calowym i pełnym pasji człowiekiem. Pamiętaj też o tym, że kobieta nie chciała wham bam, dziękuję, mamo. Nie spieszył się i bardzo mi się to podobało.
Wkrótce spotykaliśmy się w każdy weekend i czasami w tygodniu. Powiedział mi, że pracuje dla swojego ojca i czasami wzywano go do pracy po godzinach pracy z kilkuminutowym wyprzedzeniem. Chociaż wydaje mi się, że praca na farmie nie ma ustalonych godzin pracy, tak jak moja praca w banku. Któregoś środowego wieczoru odebrał mnie i właśnie jechaliśmy do restauracji, kiedy zadzwonił, żeby wrócił na farmę. Chciał mnie podrzucić, ale powiedziałam, że chcę zobaczyć farmę i zobaczyć, co tam robi. Pojechaliśmy na farmę, a jego ojciec czekał. „Mamy pilną prośbę od faceta, który chce serwisować swoją klacz” – powiedział. „Czy chcesz poczekać w domu, młoda damo?” Powiedziałam, że nie, chcę zobaczyć Adama przy pracy. „OK, Adam, tylko uważaj, żeby cię nie rozpraszała” – powiedział.
Adam, jego ojciec i ja udaliśmy się do stodoły, gdzie ten facet wyładował swoją klacz. Zapytałem Adama, dlaczego dzieje się to w nocy. Powiedział, że to szczególna przysługa dla innego rolnika. Byłem zły, że porwano moją randkę. Nie mówiąc już o tym, że spodziewałam się potem seksu. Usiadłem na ławce i patrzyłem, jak facet przywiązuje klacz do balustrady, a potem Adam prowadzi ogiera do stodoły. Najwyraźniej klacz była wściekła, a ogier natychmiast się podekscytował. Adam poprowadził ogiera do przodu, dosiadł klacz i zaczął się z nią kojarzyć. Dużo parskania i chrząkania i wszystko skończyło się w ciągu kilku minut. Kiedy ogier się wycofał, wstrzymałem oddech. Kutas ogiera był ogromny. Musiał mieć prawie dwie stopy długości. Kołysał się, powoli wycofując się z powrotem do snopka. Moja cipka drżała. Nigdy nie widziałem czegoś tak pięknie erotycznego.
Było już późno, kiedy wszystko się skończyło, więc Adam zaproponował, żeby zabrać mnie do domu. Poczułam się podekscytowana, zaprosiłam go do środka i uprawialiśmy seks. Przez cały czas, gdy mnie pieprzył, miałem wspomnienia związane z tym wielkim końskim kutasem i wyobrażałem sobie, że to on mnie pieprzył. Oczywiście nie sądziłem, że to w ogóle możliwe, ale fantazje płatają figle umysłowi. „Wow, byłeś naprawdę podekscytowany” – powiedział później Adam. Skłamałem, mówiąc mu, że mnie podniecił. Tym, co naprawdę mnie podekscytowało, był ten koń. Kiedy odszedł, spędziłam wieki pocierając się z zamkniętymi oczami i ponownie fantazjując o tym koniu i jego wielkim kutasie.
W następny piątek Adam zadzwonił do mnie i powiedział, że musi wyjechać na weekend. Wyjaśnił, że ojciec chciał, aby odwiedzał właścicieli klaczy i oferował usługi hodowlane. Byłem rozczarowany, ponieważ nasze weekendy były zabawnym czasem. Powiedziałem mu, że wszystko w porządku i nadrobię zaległości w sprzątaniu. Jemu zrobiło się lepiej, ale mnie nie. W sobotę rano zrobiłam zakupy i miałam właśnie zjeść lunch, gdy do moich drzwi zapukał ojciec Adama. „Cześć” powiedział „Adam martwi się nieobecnością, więc pomyślałem, że to dobra okazja, abyś zjadł lunch z jego matką i ojcem”. Byłem zaskoczony, ponieważ nie byli aż tak przyjaźni, ale wyczułem szansę, aby to zmienić. „Lepiej się przebiorę” powiedziałam, ale on stwierdził, że to, co mam na sobie, jest w porządku. „Chodź, kochanie” – dodał. „Czas na lunch”.
Rodzice Adama, Henry i May, byli po czterdziestce i uważali mnie za typowych rolników. Nie ma w nich nic niezwykłego. Henry był w zasadzie starszą wersją Adama. Wysoki, takie same szerokie ramiona i lekko łysiejący. May była całkiem atrakcyjna, chociaż nie używała makijażu i była ubrana dość niechlujnie. Chyba na farmie nie trzeba było ubierać się elegancko. Henry nie mówił zbyt wiele, kiedy jechaliśmy na farmę. Obiad składał się z mięsa i trzech warzyw oraz ciasta na deser. Wypiliśmy kawę, a potem Henry powiedział, że ma obowiązki do wykonania. Pomogłam May zmywać naczynia, a potem usiedliśmy w salonie. – Więc ty i Adam mówicie poważnie? zapytała. Powiedziałem jej, że cieszymy się, że jesteśmy razem. „On potrzebuje kogoś w swoim życiu” – dodała. „Mam nadzieję, że jesteście ostrożni”. Zakładałem, że miała na myśli „chroniony” i skinąłem głową.
W rozmowie nastąpiła krótka przerwa, po czym powiedziała: „Więc oglądałeś, jak pewnego wieczoru nasz ogier obsługiwał tę klacz. Henry powiedział, że potem wydawałeś się trochę zarumieniony na twarzy. Byłem trochę zaskoczony tym, co powiedziała. Kontynuowała: „Kiedy pierwszy raz zobaczyłam jego występ, było to bardzo ekscytujące. Czy ekscytowało cię to tak samo, jak mnie?” Zrobiłam się czerwona na twarzy. – Tak, naprawdę cię to podniecało. Widzę to po twojej minie” – powiedziała z uśmiechem „konie mają kutasy, które pobudzają twoje soki, prawda?” Byłem zszokowany. To tak jakby czytała mi w myślach. „Nie zdziw się, kochanie” – dodała. „Wiem, że rozmiar ma znaczenie. Henry jest duży i jestem pewien, że Adam też”. Zacząłem czuć się bardzo nieswojo, ale nie mogłem zaprzeczyć, że miała rację. „Dlaczego nie oprowadzę Cię po farmie kochanie” – powiedziała „prawdopodobnie jesteś nas ciekawy, tak jak my jesteśmy ciekawi Ciebie”. Cieszyłem się, że udało mi się uciec od tego, co mówiła. „OK” powiedziałem „byłoby miło”. – No to chodź – powiedziała i wyszliśmy na zewnątrz.
Chodząc po okolicy, pokazała mi, gdzie ich ogier błąkał się na wolności, ale nigdzie go nie widziałam. Sprawdziliśmy kurnik i ogród warzywny. Niezbyt ekscytujące, ale udawałem zainteresowanie. Następnie udaliśmy się do stodoły i znaleźliśmy Henry'ego z ogierem. Koń był przywiązany do jednej z zagród stodołowych. „Tylko robię trasę, Henry” May powiedziała: „Co się dzieje, kochanie”. „Tylko go sprawdzam” – odpowiedział Henry. „Dziś rano był trochę płochliwy, więc pomyślałem, że go uspokoję”. Patrzyłam, jak Henry masuje głowę, plecy, a potem boki. "Jak on ma na imię?" – zapytałem, próbując włączyć się do rozmowy. „Tyson” – powiedział Henry – „jest byłym koniem wyścigowym. Nie był zbyt dobry, więc kupiliśmy go do obowiązków stadniny”. Właśnie wtedy Henry sięgnął i pomasował brzuch. „Och, spójrz na to” – powiedziała podekscytowana May. Kutas Tysona zaczął się pokazywać. Znowu poczułam mrowienie w cipce, gdy patrzyłam, jak rośnie.
„Myślę, że nadal jest trochę napalony po tamtej nocy” powiedział Henry i spojrzał na May, a ja „potrzebuje dodatkowej ulgi. May, czy zechciałabyś uczynić zaszczyty? Stęknęła i zaczęła gładzić ogromnego kutasa konia. Będzie jeszcze większy. Teraz było tak, jak wtedy, gdy widziałem to ostatni raz. „Och, kochany chłopcze” – mruknęła May. Taki cudowny kutas”. Stałem zszokowany, ale jednocześnie podekscytowany, gdy patrzyłem, jak w zasadzie wali Tysona. „Czy chciałabyś mi pomóc, Rito?” zapytała: „Założę się, że tak. Nie wstydź się, kochanie. Pospiesz się. Przyjdź i pomóż”. Nie mogłem się oprzeć. Kucając, niepewnie zaczęłam go także głaskać. „Czy to nie piękne” szepnęła May. „Uwielbiam to. Moja cipka robi się mokra i uwielbiam to uczucie w środku”. sapnęłam. Czy ona mówiła, że naprawdę się z nim pieprzy? Mój Boże, to było takie dziwne.
May najwyraźniej zdała sobie sprawę, o czym myślałam. „Tak, kochanie, uwielbiam czasami używać tego wielkiego kutasa. Czy chciałbyś spróbować?” powiedziała. Mówiła poważnie. Chciała, żebym pieprzył się z koniem. Byłam tak daleko poza swoją strefą komfortu. Cały ten pomysł był mi obcy. Zdałem sobie sprawę z czegoś innego. To rzekome poznanie się było podstępem. Rozmowa z May, zwiedzanie farmy, to był plan, który miał mnie zaprowadzić do stodoły. „Nie wiem” – powiedziałam „on jest taki duży”. Myślałam, że to opóźni sprawę. „Nie bierzesz wszystkiego, kochanie” – odpowiedziała May „tylko tyle, ile możesz znieść. Daj spokój Rita, wiem, że chcesz spróbować. Spróbuj raz, żeby zaspokoić swoją ciekawość”. Wciąż się wahałam. „Henry, idź i nakarm chooki czy coś" powiedziała, a on skinął głową i odszedł. "Wiem, że jesteś zszokowany, kochanie, ale obiecuję. Powiedz, przestań, a ja to zrobię" powiedziała, "teraz zdejmij majtki, a pomogę ci".
Pomimo mojego szoku. Pomimo moich wątpliwości. Gardzę wszystkim, zdjąłem majtki. „Teraz przejdź pod Tysona i pochyl się” – powiedziała. Zrobiłem to i poczułem, jak zaczyna pocierać końskim kutasem moją cipkę. Jęknąłem, gdy moja cipka zareagowała. Potem kazała mi rozstawić stopy jeszcze bardziej. Koński kutas miał na końcu wybrzuszenie, które boleśnie mnie rozciągnęło, gdy wepchnęła go we mnie. Moja cipka była przemoczona, ale mimo to piszczałam z powodu jej rozmiaru. Cal kup cal Zacząłem się relaksować i brać go. „To dziewczyna” – powiedziała podekscytowana May. „Wiedziałam, że możesz go zabrać”. I ja byłem. "Więcej?" zapytała: „Tak, o tak”. Jęknąłem. „Myślę, że to wystarczy jak na pierwszy raz” – powiedziała May. „Och, proszę, jeszcze trochę” – błagałem, a ona odpowiedziała, dając mi to, o co błagałem. Zaczęła poruszać kutasem tam i z powrotem. Jęknąłem głośniej, a Tyson zarżał i tupnął przednimi kopytami. Mój Boże, podobało mu się to tak samo jak mnie.
Byłam tak pochłonięta własną przyjemnością, że nie zauważyłam, jak Henry wrócił do stodoły. „Jesteś takim napalonym starym gnojkiem” – usłyszałam, jak powiedziała May. Spojrzałam w górę, a tam stał Henry. Jego spodnie były opuszczone do kostek i głaskał swojego kutasa. Zanim zdążyłem odpowiedzieć, podszedł do mnie i wycelował we mnie kutasa. „Adam nigdy się o tym nie dowie” – powiedział „teraz otwórz buzię jak grzeczna dziewczynka”. Nie było wątpliwości, czego chciał, a ja byłem tak podniecony, że nie wahałem się i natychmiast zacząłem ssać jego kutasa. „Tak, może jest bardzo dobra w ssaniu kutasa” mruknął „założę się, że dużo ćwiczeń z Adamem”. On miał rację. Adamowi lubił, jak ssałem jego męskość, a kutas Henry'ego był równie duży.
Chwilę później poczułem ogromne nabrzmiewanie w mojej cipce i koń wyciągnął. Wypłynęła ze mnie jego sperma. To było takie erotyczne. Jednak Henry nalegał, abym kontynuował, dopóki nie opróżnił mi swojej spermy do gardła. Połknęłam to wszystko. „Och, kochanie, to było najlepsze” jęknął, odsuwając się. „Mam nadzieję, że Adam wie, jaki ma klejnot”. Nie wiem dlaczego, ale naprawdę doceniłem tę pochwałę. „Myślę, że musisz wziąć prysznic, kochanie” – zasugerowała May „i wtedy możemy porozmawiać jeszcze trochę. Weszliśmy do domu, wziąłem prysznic, ubrałem się i wróciłem do salonu. Moja cipka bolała, ale był to radosny ból. „Chodź, usiądź” powiedziała May. „Chcę wiedzieć, jakie to uczucie, kochanie”. Było oczywiste, że spodobała jej się moja inicjacja w seks z końmi.
Uśmiechnęłam się „to wszystko, o czym myślałam, a nawet więcej” powiedziałam „chociaż nie spodziewałam się, że twój mąż będzie w to zaangażowany”. „Tak, przepraszam za kochanie” – odpowiedziała „on jest taki sam jak jego tata. Pieprzył mnie kilka razy, kiedy Henry i ja zaczęliśmy ze sobą chodzić. Nie powiedziałem o tym Henry’emu”. Delikatnie mówiąc, byłem zszokowany. – Nigdy się nie dowiedział? Zapytałam. „Och, Rita Henry też mnie pieprzyła, więc nie było potrzeby nic mówić. Sekrety rodzinne. To samo z tobą, kochanie. Adam nigdy się nie dowie, że ssałeś kutasa Henry’ego. On też nigdy cię nie pozna, a ja kocham końskiego kutasa. Naprawdę to uwielbiałeś. Wiem że zrobiłeś". Wydaje mi się, że proszenie o więcej było daremnym darem. – Teraz mogę poprosić Henry’ego, żeby cię odwiózł do domu albo możesz wrócić do domu jutro. Twój wybór, kochanie” – powiedziała. Oczywiście powiedziałem, że jutro będzie dobrze.
Po obiedzie May kazała Henry’emu pozostać na miejscu, gdy ona i ja jedziemy do stodoły. Moja cipka wciąż trochę bolała, ale byłem gotowy, aby z nią pójść. Dotarliśmy do szopy i odkryliśmy, że Henry czytał w myślach May, a ogier był już tam przywiązany. May wyciągnęła ławkę pod konia. Następnie zaczęła się rozbierać. Jak na kobietę po czterdziestce była w świetnej formie. Nie musiałem nic robić, bo była oczywiście dobrze zorientowana. Podniecając konia i pojawiając się jego kutas, chwyciła go i zaczęła wpychać w swoją cipkę. Koń znowu wydał odgłosy i tupał kopytami o podłogę. Byłem zawiedziony, gdy pracowała tam i z powrotem, myśląc, że mnie ominie. Stałem i patrzyłem z zachwytem.
Nagle zatrzymała się. Puszczając kutasa konia, wstała. „Szybka Rita, rozbieraj się. Twoja kolej” – powiedziała, a ja byłem nagi w rekordowym czasie. „Mmm” westchnęła. „Rozumiem, dlaczego Adam cię lubi. Teraz usiądź na ławce i złap tego uroczego kutasa” i właśnie to zrobiłem. Moja cipka już szumiała, gdy wpychałem we mnie tego wielkiego kutasa. Jęcząc głośno, poruszałem się tam i z powrotem. Spojrzałem na May, która tam stała i się pocierała. Przyszła mniej więcej w tym samym czasie co koń. Znowu ten strumień spermy wytrysnął we mnie, a koń cofnął się, a jego sperma wypłynęła ze mnie. To było najbardziej niesamowite uczucie. „Och, żebym to kochał, naprawdę to kocham” jęknąłem. „Tak Rita, żaden mężczyzna nie potrafi zrobić tego tak dobrze”.
Wróciliśmy do domu nadal nadzy. „Lepiej umieść konia z powrotem na wybiegu, Henry” – powiedziała May ze śmiechem. „Dobrze się bawił i my też”. Henry spojrzał na mnie i wiedziałam, co myśli. Poszłam i wzięłam prysznic, a kiedy wyszłam z łazienki, Henry siedział nago na łóżku, a May stała w drzwiach. Spojrzałem na niego, potem na nią i na jego erekcję. „Trochę załamania po Tysonie” – powiedziałem, a May się roześmiała. „Pozwól, że pokażę ci, co potrafi mężczyzna” – powiedział Henry i pociągając mnie na łóżko, polizał moją łechtaczkę, jednocześnie dotykając moją cipkę, doprowadzając mnie do podwójnej spermy, a następnie mnie zerżnął. Więc ok, kutas konia był niesamowity, ale Henry nie był zły. I kiedy mnie pieprzył, słyszałem, jak May go namawiała, gdy się wysiadała. To było takie erotyczne.
Po tej inicjacji Adam i ja zaręczyliśmy się i przeprowadziliśmy się do dawnej chaty parobka. Super było mieszkać na farmie. Adam nadal nie wie o swojej matce, o mnie i koniu. Nadal jeździ w weekendy na wycieczki, załatwiając interesy na farmie. Jego matka i ja nadal lubimy spędzać czas z Tysonem, a jego ojciec lubi spędzać czas ze mną. Myślę, że to nie do końca w porządku, ale jeśli chcę mieć Tysona, wiem, że trzeba to zapłacić. I w końcu sprawia mi to przyjemność. Nie ma sensu zaprzeczać.